bardziejtrzydziestka 2015-12-07 15:36:11
brawo :) motywacja rzecz święta...tez jej potrzebuję...a ona odeszła... :)
bardziejtrzydziestka 2015-12-07 15:32:08
i to jest właśnie to...kobieta może się starać, stać na głowie...a facet ma wyjeb***...i albo będzie miał dobry dzień i będzie miły , albo to oleje...a niestety częściej wychodzi na to drugie...ta bezsilność...i głównie chodzi o pieniądze...bo gdybyś miała tyle, żeby wystarczyło to dałabyś radę. Kiedyś będzie lepiej...kiedyś się uda...bo ciągle nie może być tak pod górkę.
bardziejtrzydziestka 2015-12-07 15:23:16
nie mogę z nim być...bo...jeśli teraz będzie lekarz...to być może będzie już słychać sedruszko...kto wie...ostatnio tez było słychać...ale biło tylko prawie 2 tyg :/ ...i wiem wiem...bardzo chcę mieć dziecko...ale nie teraz...nie z Panem Perfekcyjnym...za to z Nim...było by już dobrze...dlatego nie mogę :/ ale jeszcze może los się odmieni...bo już raz straciłam coś czego nie chciałam :( tęsknie za Nim coraz bardziej...los pokaże...a On? nie wiem co czuje dokładnie...ale...wiem że chciałby...
nowaja1989 2015-12-07 15:12:06
A jakie ma problemy z pracy? Mogą go zwolnić?
nowaja1989 2015-12-07 15:10:50
No i bardzo dobrze! Szkoda że Ty mu lima nie nabiłaś! Niech A. nie mówi że wie co braciszek pisze. Skoro jego rodzice nie mówią nic wam to znaczy że wiedzą co i jak. Jeśli wy dostajecie coś od nich i oni to głupkami nie są...
brunetkaiblondyn 2015-12-07 15:09:26
A jesli chodzi o wyjazd to A. Musialby rzucic prace a w naszej okolicy jak ktos zarabia jakies 2-2,5tys to juz jest duzo... ciezko cos lepszego znalezc i do czego pozniej wrocic? A rodzice po prawie dwoch latach maja teraz wracac juz...
brunetkaiblondyn 2015-12-07 15:07:25
Mieszkamy z moimi. A braciszek mieszka w domu ojca chlopakow. Co mu powie? Lepiej zeby sie nie dowiedzieli rodzice ze ma dostep do ich konta (chociaz sam je zakladal im). A jesli idzie o bicie to skonczyl z podrapana twarza i kopem miedzy nogami (akurat tak trafilam)...
nowaja1989 2015-12-07 14:24:36
Ojej Kochana! Facet Cię bije? Powinnaś mu machnąć i oddać z całej siły! Jak on śmie! Bić słabszą! Mieszkacie jeszcze z bratem Twojego A.? Jeśli jest tak jak mówisz, że wy macie tys a oni 4 to rodzice na pewno o tym wiedzą... Póki oni do was nic nie mają nic nie gadają nie ma czym się przejmować. A Twój zamiast rzucać się pod pociąg powinien wziąć odpowiedzialność za rodzinę i zrobić porządek z braciszkiem. Mogę narzekać na Mojego ale on przynajmniej załatwia takie sprawy od razu. Nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać. A nie myśleliście żeby wyjechać do rodziców za granicę? Popracować jak będzie po sesji po letniej? Dorobić trochę?
nowaja1989 2015-12-07 09:33:08
Dlaczego nie możesz z Nim być? Całe życie jest zagmatwane... A On? Czy coś do Ciebie czuje?
babskie-spojrzenie 2015-12-07 08:47:20
Dzięki Reniu, będę pisać, a Ciebie zapraszam do odwiedzin ;)
bardziejtrzydziestka 2015-12-07 05:44:26
moja jedyna miłość życia...nie żaden kochanek czy coś w tym stylu...ja mogę jedynie na niego patrzeć...i już jest cudownie...ale...nie mogę narazie z nim być...zagmatwane to...mam nadzieję, że wkrótce się wszystko wyjaśni...
breakup 2015-12-06 21:59:14
Kochana zabrznu jak u jechowych.. przebudz sie za nim skonczysz z kolejnym fiaskiem
breakup 2015-12-06 21:57:51
Kiedy bedzie koniec z ksieciem?
A co do Romeo bez klotni nie ma zwiazku... czas przejsc na odstepstwa ale w delikatny sposob zaznaczac swoje miejsce albo zaczac ciagle walczyc
breakup 2015-12-06 21:54:58
Czas albo przegoniv demony albo zyc z nimi.. ja wolalbym je przegonic
AM 2015-12-06 21:02:35
moze rekompensujesz sobie klotnie z Romeo obecnoscia "na telefonie" z Ksieciem...
nowaja1989 2015-12-06 20:33:26
Zabrzmialo bardzo tajemniczo... Jakas Twoja wielka milosc? Nie mozebyc Twoj ale tez zadnejinnej? Piszesz tak jakbys z Nim spedzila namietne chwile...
czaaarownica 2015-12-06 19:47:26
No i teraz już wiem, że Romeo nie docenia takich podarunków. A szkoda...bo kazda pętelka była z myślą o nim....

Co do księcia...cały czas dystans utrzymuje, dając mu do zrozumienia baaaa wręcz go utwierdzam że już nigdy nie będziemy "razem"
Magdalena 2015-12-06 15:16:58
Witaj! Trafiłam na Twój blog zupełnie przypadkowo, ale bardzo się z tego cieszę z wielu powodów. Szkoda, że jest niewiele wystaw z audiodeskrypcją. Warto szukać sposobów, żeby takie przeszkody ominąć. Wszyscy czasem napotykamy przeszkody w dążeniu do jakiegoś celu, nie należy szybko rezygnować. Czasem przeszkoda staje się szansą na nowatorskie, twórcze pomysły, albo poszerzenie kręgu znajomych, przyjaciół, ludzi życzliwych. Pozdrawiam Cię serdecznie.
bardziejtrzydziestka 2015-12-06 09:53:29
ja wiem, że to ciężka praca...i może myślę, że jestem czasem egoistką. dziecko to nie zabawka...a ja bym je chciała mieć bo już do końca życia nie byłabym sama...ktoś by mnie w końcu kochał tą bezgraniczną miłością. Właśnie tego mi brakuje...miłości....ale dziecko z nim? nie...mam nadzieję...co ja czuję? przyzwyczajenie...to z pewnością...
rs 2015-12-06 00:20:20
Ewo, tak prosto...
i wszystko, co stało się moim udziałem, w tym swoim liście opisałaś, tak prosto i pięknie...
Ten mijający czas, życie, może tych ran nie leczy, ale przyzwyczaja nas do cierpienia, powoduje,że już tęsknota tak nie boli i znowu wraca uśmiech. Radość z dzieci, Bogu wielkie dzięki za nie, radość z wnuków i wspomnienie tylko tych dobrych chwil razem przeżytych tak się wspólnie przeplatają a każda mijająca chwila jest tym cenniejsza... Pisz nadal, będę tu wracać :)