franek kropula 2003-03-23 16:09:48
jo mr pesto
1. ser paneer latwo zrobic. litr mleka wrzacego + lyzeczka (lyzka?) kwasku cytr. -> zestawiamy z ognia, czekamy az sie zgrudkuje i na sitko + cierka -> mija czas i zostaje serek ktory przy smazeniu sie nie topi! yess.
2. zupa marchwiowa nie musi byc smutna jazda na przednowku, wystarczy ze wywalimy koncentrat i ryz i zostanie sama marchew , ewentualnie jakas kostka warzywna i gdy to sie niezle ugotuje/rozgotuje dodajemy sporo (nie pamietam, moze 1/2 szklanki) soku pomaranczowego i przyprawiamy na ostro (pieprz? papryka? chili?). i jak to zkremujemy to jest bomba i to jedza w nowym jorku, a tam przeciez przednowka nie uswiadczysz
moc i respekt
franek kropula
b.miklusz 2003-05-05 11:30:07
I stalo sie. Rocznica- czyli skok w blog i nieudana proba samobojstwa. Ciagle tam blekitnie. Odwiedz, napij sie Nieba i wroc pijany do domu. Albo zostan. Od-uniezaleznij sie: http://www.miklusz.prv.pl
Kolega 2003-03-19 21:15:51
Shit jak zwykle shit...
marta 2004-07-21 12:54:13
a do makaronu z łososiem dodać kwaśnej śmietany i rokpola zamiast permezanu,pycha palce lizać!
edzia 2003-07-12 10:21:40
super czad
ksr 2003-03-15 11:01:12
adres dostalem od życzliwej osoby, wszedlem poczytałem wiersze i stwierdzilem że potrzebny tutaj będzie moj dłuższy pobyt.a chyba jest warto... nie tylko poczytam niezle wiersza ale moze i się gotować nauczę. moja żona będzie przynajmniej szczęśliwa. a czego się nie robi dla dobrej kobiety.dodaje do ulubionych, masz kolejną muchę w swej sieci.
marfewka 2003-03-13 21:40:19
Cóz... :) przesyłam dużooo Słoneczka -uszczęśliwiam wszystkich (mięsożernych) mych bliskich za pomocą Twoich absolutnie wege przepisów. WIELKIE DZIĘKI ZA WSZYSTKIE !
Krzysiek 2003-03-06 19:51:01
Witam. Czy ktos zna sprawdzony przepis na ciasto marchewkowe? Najlepiej nie za slodkie. Czy nadawalyby sie do niego marchewkowe "wiory" z sokowirowki?
Pozdrawiam, K.
jola 2004-10-29 11:45:14
Aleś sobie zrobił urlop jesienny, no no !!!
A zaraz czas zimowy.... Aż się prosi o jakąś pyszotkę na poprawę samopoczucia.
Yavien 2003-02-16 16:31:17
Michał, jak moja mama robi pory w beszamelu (POEZJA! - uwielbiam) to kupujemy 5 dorodnych sztuk. Ma to być w charakterze dodatku - jarzynki do obiadu a połowę zjadam natychmiast. Tylko dobre wychowanie ;) powstrzymuje mnie od pochłonięcia całości... Dwa pory mogę zjeść spokojnie jako przystawkę!
Grzech 2003-02-14 15:06:34
Gdzie jest przepis na ciasto do tarty??? Link nie dziala, a nie chce tego robic po omacku. A moja mama usprawnila tabule i zamiast ogorka dodaje puszke tunczyka i bez miety, tylko z pietruszka. Wczoraj to jadlem i bylo fajnie.
Grzech 2003-02-11 16:15:49
A moze tak?
Loodeczki z cukinii
Potrzeba po jednej sredniej cukinii na osobe, po jednym pomidorze, odrobina mozarelli, swieza pietruszka i jeden zabek czosnku i do tego mala cebule. No i oliwa do pieczenia i smazenia.
- Cukinie przekrawamy na pol, lyszeczka wyjmujemy stuff ze srodka i odkladamy na bok (cukinii musi zostac tak z 1 cm.)
- To co wyjelismy z cukinii przesmazamy na oliwie razem z cebula, czosnkiem, pomidorkiem. Jak juz to sie nam ladnie podsmazy, zdejmujemy z ognia i dodajemy polowe naszej mozarelli i mieszamy. Solimy i pieprzymy do smaku
- cala mase wkladamy do lodeczek z cukinii, posypujemy reszta mozarelli i dodajemy pietruszke.
- lodeczki wkladamy do rozgrzanego piekarnika (ok. 150 st.) i pieczemy przez ok. 15 minut. Pamietajcie, ze blacha tez musi byc wysmarowana oliwa.
I GOTOWE! Mozna potem posypac parmezanem, a w czasie robienia dodac np. oregano czy bazylie.
W sumie lekkie, ale niesamowicie smaczne. Idealne na mila kolacje.
Smacznego!
- calosc ukladamy
iiana 2003-10-25 11:54:42
Swietna strona, az wyc sie chce z radosci. Matko! Nareszcie bratnia dusza. Ja tez staram sie nie kupowac przetworzonych produktow (choc jest mi ciezko, tym bardziej gdy znowu przypalam zupe - jestem straszna kucharka), ale probuje, namietnie i z uporem!
agata 2004-09-24 17:41:55
Proponuję żebyś wydał książkę z przepisami. Kupiję od razu:)
klio 2003-02-07 20:14:57
i nie ma nic lepszego niz gotowanie,niz rozkosz wywolana zapachem czegos,co pachnie tak,ze swiat wydaje sie konczyc..wzdychanie,mieszanie,szama..
w kazdym razie dzieki za ciasteczka z niczego.
moj rewanz.

::kaloryczny rewanz klio::

1 tabl.mlecznej czekolady
2 tabl.gorzkiej czekolady
3/4 szkl.cukru
175g masla
1/2 szkl.maki
2 lyzki kakao
aromat waniliowy (lub 2 lyzki stolowe miodu)
4 jajka

Czekolade z maslem rozpuszczasz w garnku,ubijasz jajka z aromatem i cukrem.dodajesz stopiona czekolade (nie trzeba jej studzic),mieszasz/przesiewasz make z kakao,dodajesz do reszty.

piekarnik nagrzewasz do 150 C,pieczesz 30 minut,po ich uplywie stopniowo zmniejszasz temperature.w 40 minucie najlepiej piec na 50 C.
ciasto po wyjeciu powinno byc w srodku wilgotna masa,z chrupiaca skorka do gory.

pozdrawiam serdecznie.
Merigold 2003-07-26 17:35:10
Jestem zachwycona formą, treścią, ideą. Doskonałe zdjęcia, przepisy podane tak, jakbym je dostała od przyjaciół.

Mocno pozdrawiam,
Meri
piechur 2003-01-09 01:50:13
Nie wiem dlaczego ale przestaly mi przychodzic powiadomienia o nowosciach. Zapisuje sie wiec jeszcze raz na liste mailingowa i czekam.
Pozdrawiam.
Bialy Mis.
NIETAK 2003-07-07 00:48:00
MOJE KLYMATY
hyh
POZDRAWIAM
zosia 2003-07-07 15:45:44
Michale, na jet-lag i dobra kawa nie pomoze, lepsza jest melatonina. Rozumiem impresyjne pojmowanie zycie, nie rozumiem ferowania wyrokow. Tak czy inaczej licze na dobra warszawska kawe wypita razem, moze na wiosne sie uda jak zechcesz. Pozdrawiam wciaz amerykansko
zuza 2003-07-07 20:05:24
Na tej stronie same cudeńka!!! Brava dla Autora. Pozdrawiam ciepło :)