Świetna gra kociaki. Zgodnie z tradycją wierszyk: Molly i Garfield w kuchni ryż gotują,
dodają sos sojowy, sajgonki rolują,
siekają drobniutko kapustę pekińską
i do tego jedzą ostrą zupkę chińską.
Na deser ciastko przełamują
i wróżbę taką odczytują:
„Na turnieju w chińczyka medale zdobędą dwa koty,
Molly krążek brązowy, a Garfield medal złoty”.
Najpiękniejszy wiersz, jaki w ostatnich latach czytałem. Oddaje wszystko co tkwi w głębi mojej duszy. Nie znam autora/ki, ale chylę czoła przed jego/jej twórczością.
W miasteczku obok kurnika pojawiły się duże banery,
a na nich napisy wielkie: „Po raz drugi z kolei,
a w ogóle trzykrotnie, pomimo ogromnej spiekoty,
Kot wygrał turniej w remika i medal dostał złoty”.
- Zdradź sekret, jak Ty to robisz? – słychać wciąż koci lament.
- Po prostu mam na zwycięstwa w remika abonament!
Świetny wynik Kitlerze! U mnie jak u Kargula - słowo droższe od pieniędzy;) Oto wierszyk dla Ciebie:
Kitlerze! Poczekaj! (ale on wciąż umyka),
Co takiego robisz na turnieju w remika?
Czasem gdzieś stukniesz, tu sekwensy zbierasz,
Nierzadko punkty przeciwnikom zabierasz,
Karty układasz w komplety i małe stosiki,
Coś łączysz, coś wyrzucasz – nie widzę w tym logiki.
Kitler zrobił tylko tajemniczą minę:
- Buduję dla kotów sukcesu drabinę.
Po czym na pierwszym stole ją zamontował
i na najwyższym stopniu podium wylądował.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
dodają sos sojowy, sajgonki rolują,
siekają drobniutko kapustę pekińską
i do tego jedzą ostrą zupkę chińską.
Na deser ciastko przełamują
i wróżbę taką odczytują:
„Na turnieju w chińczyka medale zdobędą dwa koty,
Molly krążek brązowy, a Garfield medal złoty”.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Kolejny piękny wierszyk. Dziękuję Arlene, jesteś wspaniałą poetką ;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
a na nich napisy wielkie: „Po raz drugi z kolei,
a w ogóle trzykrotnie, pomimo ogromnej spiekoty,
Kot wygrał turniej w remika i medal dostał złoty”.
- Zdradź sekret, jak Ty to robisz? – słychać wciąż koci lament.
- Po prostu mam na zwycięstwa w remika abonament!
Gratulacje Kocie;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Kitlerze! Poczekaj! (ale on wciąż umyka),
Co takiego robisz na turnieju w remika?
Czasem gdzieś stukniesz, tu sekwensy zbierasz,
Nierzadko punkty przeciwnikom zabierasz,
Karty układasz w komplety i małe stosiki,
Coś łączysz, coś wyrzucasz – nie widzę w tym logiki.
Kitler zrobił tylko tajemniczą minę:
- Buduję dla kotów sukcesu drabinę.
Po czym na pierwszym stole ją zamontował
i na najwyższym stopniu podium wylądował.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »