Dodam, że reklamy które się pojawiają są niezależne ode mnie jako na darmowym blogu. Może uda się je wyłączyć za jakąś opłatą. Jak to wyjdzie technicznie wtedy to zrobię.
+ Na razie jest mowa o jednej pielgrzymce. Brat Andrzej nazwał ją jednak inaugurująca.
Jeśli się nie będzie na tej , cóż trzeba czekać na ewentualną następna. To jednak że taka druga będzie na 100 procent, nie było podane przez Brata Andrzeja.
Rewelacyjny wynik! Brawo! Do słów uznania dokładam wierszyk;)
Idzie Molly, znana wróżka,
a w Jej rękach długa różdżka,
chodzi sobie wszerz i wzdłuż
szukając kamiennych złóż.
Gdzie pokaże i gdzie stanie
wnet kopalnia tam powstanie,
skąd wyciągnie się kamienie,
dolomity i wapienie.
Molly szuka niestrudzenie
-„Różdżko, gdzie są te kamienie?”
Mija skały, groty, błota
aż znalazła żyłę złota;)
Bardzo Ci dziękuję Kitler za pomoc w przygotowaniu przedpola;)
A na deszczowe wieczory wierszyk do poczytania: Arlene - miłośniczka promocji i outletów,
poszła na wyprzedaż do chińskiego marketu
i chociaż była środa, na wzór czarnego piątku
w wyścigu po towar stanęła na początku.
Szybko przeglądała półki i gabloty,
wybierając tylko złote bibeloty.
Poszła do kasy, zapłaciła pieniążka
i cieszy się jak dziecko ze złotego krążka;)
Dla Wielkiej Mistrzyni mały wierszyk;) Do księgarni pobiegł Mruczek
kupić sobie samouczek
jak masować twarz i karczek,
by nie było na nich zmarszczek.
Chiński masaż chce spróbować,
w domku można go stosować,
tam nakłuwać, tu uciskać,
by swój efekt wnet uzyskać.
Sześć igiełek sobie wbiła
i jak z procy wyskoczyła,
robiąc szybko cztery rundy
wokół domku i rotundy.
Chociaż troszkę pocierpiała,
skórę swą zregenerowała
i ma cerę promienistą,
rozświetloną i złocistą;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Odpowiedziałem a drugim miejscu.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Jeśli się nie będzie na tej , cóż trzeba czekać na ewentualną następna. To jednak że taka druga będzie na 100 procent, nie było podane przez Brata Andrzeja.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Idzie Molly, znana wróżka,
a w Jej rękach długa różdżka,
chodzi sobie wszerz i wzdłuż
szukając kamiennych złóż.
Gdzie pokaże i gdzie stanie
wnet kopalnia tam powstanie,
skąd wyciągnie się kamienie,
dolomity i wapienie.
Molly szuka niestrudzenie
-„Różdżko, gdzie są te kamienie?”
Mija skały, groty, błota
aż znalazła żyłę złota;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
A na deszczowe wieczory wierszyk do poczytania: Arlene - miłośniczka promocji i outletów,
poszła na wyprzedaż do chińskiego marketu
i chociaż była środa, na wzór czarnego piątku
w wyścigu po towar stanęła na początku.
Szybko przeglądała półki i gabloty,
wybierając tylko złote bibeloty.
Poszła do kasy, zapłaciła pieniążka
i cieszy się jak dziecko ze złotego krążka;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
kupić sobie samouczek
jak masować twarz i karczek,
by nie było na nich zmarszczek.
Chiński masaż chce spróbować,
w domku można go stosować,
tam nakłuwać, tu uciskać,
by swój efekt wnet uzyskać.
Sześć igiełek sobie wbiła
i jak z procy wyskoczyła,
robiąc szybko cztery rundy
wokół domku i rotundy.
Chociaż troszkę pocierpiała,
skórę swą zregenerowała
i ma cerę promienistą,
rozświetloną i złocistą;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »