mgielka 2002-08-06 11:42:00
nie wiem copowiedziec ale przeczytalam i sie zgadzam... pozdrowienia
s3kvir 2002-08-06 11:35:00
Masz zupełną racje. Takie metody wychowania, do niczego nie prowadzą. Często winni są rodzice (nie zawsze) i nie mówię tu tylko o rodzinach patologicznych, czy czymś podobnym ale także o "szczęśliwych" domach, w których tak na prawdę nikt nikogo nie słucha, nikt nie interesuje się problemami i sukcesami swoich podopiecznych. A jak takie brzdące mogą zwrócić na siebie uwage, jak przykładność i dobre oceny, u nikogo nie robią żadnych emocji, zostaje tylko.. (wykład prof. Miodka?)
short_nails 2002-08-06 11:35:00
Dziecko jest człowiekiem,nie instrumentem.Nie można go "ulepić",a nawet nie powinno się.Co do kar fizycznych,to ich zwolennikami są najczęsciej ci,którzy sami dostawali lanie.Ja niegdy w Zyciu nie dostałam nawet klapsa,a uważam się za dobrze wychowana.Kwestia podejścia.
A niektórzy nauczyciele sami powinni dostać w dupę.
mar1lynka 2002-08-06 11:31:00
na szczescie udalo mi sie przestac byc zwierzyna.czasami przy nim czulam sie jak dziczyzna na talerzu...
madzioa 2002-08-06 11:09:00
ELO JAK CHCIALABYS ZE MNA POKLIKAC I POWMOZE CI TO MOGE DAC CI MOJE GG:3182755 TO NARAZIE
eNeN 2002-08-06 10:40:00
Ale Ty już nie jesteś zwierzyną, skoro to już były. Są ludzie odporni na wiedzę. I tym bardziej boleśnie będą przeżywać porażki.
Ledia 2002-08-06 10:29:00
Yo!:o)) Ja też żyję kompem, choć może nie aż tak... No fakt jestem maniaczką gadau-gadu... i tych wspólnych pogaduszek...:) U mnie w kl. to taki jeden zwariowany Max też jest skejtem i cały czas tylko zamęcza moją koleżankę pytaniami cały czas tymi samymi: "Byłaś w slejtshopie?", "Kupiłaś coś tam?". Cały czas to samo do znudzenia, ale tak wogóle to przeciwko skejtom ja nic nie mam;)
Pozdrowienia z raju (z Wrocka)
Wpadnij do mnie
eNeN 2002-08-06 10:28:00
A ja lubię zamykać się w klatce. Nikt mnie wtedy nie dosięgnie. Wychodzę, kiedy chcę. Czasem chcę. I najbardziej mnie cieszy, że mam swój świat. I nikt go nie rozumie. Cieszę się z tego, że jest im obcy. Jak i oni są obcy mnie. Brnąc w życie widzę, że i tak nikt mnie nie chce rozumieć. Więc mam przynajmniej MÓJ świat. A w nim tacy obcy jak Ty...
JaNN 2002-08-06 10:22:00
Jeżeli uważasz, że z mojego powodu jesteś banalna, to wymiękam i przestaję płodzić. Mówię poważnie. Wolę czytać, niż mieć twórcze rozterki.
2leweręce 2002-08-06 10:21:00
Fakt, że, póki co, jesteś jedynym stającym w szranki, niepomiernie zwiększa Twoje szanse na zdobycie Głównej Nagrody. Tak więc - pókiś żyw nie trać nadziei!
eNeN 2002-08-06 10:08:00
Cieszyłem się z roli manekina, myśląc, że nic specjalnego nie będę musiał robić. Jadnak potwierdziły się moje obawy przed rozmontowaniem mojego jestestwa....
eNeN 2002-08-06 10:06:00
Wolałbym klonowania, ale pewnie nie wygrzm konkursu....
2leweręce 2002-08-06 10:00:00
Właściwie mogłybyśmy rozpisać konkurs: Wymień jak najwięcej tytułów "Sztuk Z Tytułami". Jako nagrodę proponuję podobiznę autorki, wykonaną techniką kserokopii, ewentualnie - klonowania.
aniele_mój 2002-08-06 09:59:00
Jejku jaki masz talent jejku to jest sliczne wszystko co napisałes jest sliczne co to mozna wiecej mowic masz dar cudowny dar i nic wiecej nie moge dodac pozdrawiam :)
2leweręce 2002-08-06 09:57:00
Swoim protestem idealnie wpisujesz się w aktualne nastroje społeczne - tylko hasło na transparencie jakby inne....
Ledia 2002-08-06 09:51:00
Fatalna przeszłość... Ale dasz radę się z tego wygrzebać...;) Powodzenia. Napisz o jaką pomoc Ci chodzi!!! Ja, MintFlossie i inni zaangarzujemy się z chęcią;)
Pozdrofka
Ledia 2002-08-06 09:48:00
Dzięki MintFlossie. Chyba chodziło Ci o te raklamy, bo w tej kwestii to mogę dać z siebie wszystko;)
prawa ręka 2002-08-06 09:33:00
W tym miejscu chciałabym stanowczo zaprotestować przeciwko przedstawianiu mnie jako odpadu produkcyjnego. Zaprzeczam także, jakobym przed tym, jak wyłączyłam się i odpadłam, była funkcjonalnie powiązana z niejakim Manekinem Męskim. Zapamiętajcie sobie lewe, że nikt kto był ze mną blisko, nie myślał nigdy o samobójstwie! Moi poprzedni mężowie, zanim zdarzyły się te nieszczęśliwe wypadki, cieszyli się znakomitym zdrowiem, także psychicznym, a obecny - jak donosi mi dyrekcja szpitala w L.-również na nic się nie uskarża...No,może tylko na długość rękawów, ale on zawsze był marudny.
mar1lynka 2002-08-06 08:56:00
eeee no Darłow to nie taka znowu dziura:) zyjesz hh? no to cieplutkie letnie pozdrowienia:) nie bede oryginalna i rowniez zapraszam na mojego bloga;))))
mar1lynka 2002-08-06 08:50:00
wiesz,mojemu bylemu nadal sie wydaje,ze jest mysliwym...