W pierwszym zdaniu pytasz, kim jest perfekcyjny katolik, jakbyś zakładał, że on w ogóle istnieje. Ja uważam, że nie istnieje. Perfekcyjny jest tylko Bóg. Człowiek nigdy perfekcyjny nie będzie, nawet katolik.
To jest ten rodzaj wpisu kiedy muszę wklepywać w google nazwy roślin, żeby wiedzieć o czym piszesz :) Natomiast z tymi zapachami... to jeszcze google sobie nie radzi. Czyli jednak co człowiek i jego zmysły, to człowiek. Amen!
Czarny Santano... Dobry tytuł: "Banały ładne a przykre". Zestawienie tych trzech słów w Twoim wpisie chyba odbiera mi prawo do Bookera, nawet symbolicznie. Dziękuję jednak za zajrzenie tutaj i wytrwanie przez jakiś czas. I za "podoba mi się to", rzecz jasna.
Nie czuję się samotnie, ale podoba mi się to, co piszesz. Piszesz o banałach, ale to, co piszesz, to nie są banały. Ładne. Nie mogę pozbyć się wrażenia, że piszesz szczerze. I to też jest ładne. Lubię ładne rzeczy, choć one często takie przykre.
Powtórzę się, ale jest we mnie taka mantra: jeśli choć jedno słowo napisane tutaj, pozwoli komuś nie czuć się samotnie, wzmocni albo da nadzieję - wszystkie bezsensy nabierają sensu. Dziękuję, A.!
taki pech bo świeto wypada i musze celebrować je czternastego
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Pisz Wojciechu dalej bo..dobrze Ci idzie
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »