polska-szkola-harlow 2020-09-26 10:51:42
Super :)
Zippleback 2.0 2020-09-24 16:49:07
Super! Jeden z niewielu blogów o SOD w Polsce.
Ewa 2020-09-24 07:39:28
Świat składa się z tysięcy puzzli. Mają różne kolory, różne odcienie podobnych kolorów, różne kształty..I każdy jest potrzebny, żeby stworzyć pełny obraz.
A dla Boga nie ma przypadków. Ktoś, kto robi tyle dobrego, ktoś, kto daje światu dzieci, które swoim działaniem zaczynają na niego wpływać i będą coraz bardziej na niego wpływać. Ktoś, kto swoją pracą pomaga tyłu rodzinom! Ten Ktoś na pewno jest i jeszcze będzie dla innych inspiracją do np.głebszej więzi z Bogiem i - jestem pewna - jeszcze wielokrotnie w innych dziedzinach życia.I ten Ważny Wspaniały bardzo Potrzebny Ktoś może o tym nawet nie wiedzieć - kiedy, kogo i czym zainspirował i zainspiruje. Bądź sobą, rób swoje, jesteś bardzo światu potrzebna!
izkpaw 2020-09-23 08:41:48
Co do samej drogi, to ona jest logiczną konsekwencją drogi z Opola przez Karczmiska w stronę Puław. Przed Skowieszynkiem jest rozstaj dróg na Bełżyce i Kazimierz. Prosto były właśnie wąwozy i Bochotnica.
izkpaw 2020-09-23 08:39:26
Myślę, masz rację Artur. Choć autochtoni są zżyci z wąwozami ,często są one czyjąś własnością , wiec jako śmietnik także służyły. Globalnie jednak jak miał się przebijać przez glinę, ił błoto wąwozów a miał w perspektywie jechać ładnym asfaltem to już zapewne tak nie narzekali.
Arturo 2020-09-23 08:30:59
Ciekawe z czego wynikało puszczenie drogi akurat w tym miejscu? Pewnie była najkrótsza. A można było wąwóz ocalić. Może gdzieś dookoła drogę zrobić. Dumam tylko, bo nie znam okolicy, ale w tamtych czasach pewnie mało kto się przejmował lokalną przyrodą
czarny.santana 2020-09-21 13:31:22
Zaschnięty ogień to żużel. Jeśli wryjesz w niego kolana - ożyje i będzie śpiewał. Pozdrowienia
wooo 2020-09-18 19:57:48
Więcej Etam nagrywaj sam
dawid20092009 2020-09-18 14:42:26
+1 hehehe
Zuziazchin 2020-09-17 16:59:39
Dopiszcie mnie, 11 sierpień
januszx1 2020-09-13 12:55:35
jak pobrać zagrać skoro aut poczytać mogę wszędzie
Nazywam się A 2020-09-09 09:04:33
Tattwamasi, podziękowania są zbędne... niech rzeka płynie dalej...

Czarny Santano, miłość to żużel pod stopami? Co z Tobą? Co się stało?

Imuhar
mama twujhomik96#2758 2020-09-08 19:00:10
23 pazdziernika UwU
Ev_yuko#9867 2020-09-08 18:53:49
26 grudzień
czarny.santana 2020-09-08 14:14:50
Na szczęście nie przyszedłem tu nikomu ustawiać twarzy do iluminacji. Wiem, że czas płynie poza naszymi intencjami. Miłość zaś, ten żużel pod naszymi stopami - każdemu da się we znaki.
tattwamasi 2020-09-08 09:25:17
Imuharze... być może życie bywa tylko kwestią idioty, ale nie w takich przypadkach. Całe życie wsłuchuję się w świat, by złapać słowa, które napisałeś. Jak za to podziękować w sposób wystarczający?
tattwamasi 2020-09-08 09:14:51
Santano, cieszę się, że znalazłeś sens, na dodatek niezbywalny, bo zbudowany doświadczeniem. Zapewne chciałbyś, aby inni doświadczyli takiej iluminacji. Też nam tego życzę. Wiara jest mocą, ponieważ daje pewność istnienia miłości. A gdy jest miłość, wszystko inne przestaje mieć aż takie znaczenie.
Nazywam się A 2020-09-07 22:23:28
Jestem człowiekiem, który też miał "Junkersa" w łazience... Mimo to, a może właśnie dlatego, mówię Ci: Wszystko będzie dobrze. Wszystko będzie dobrze! I mówię to znów mając łzy w oczach...
Twój Imuhar
czarny.santana 2020-09-07 12:31:58
To, co piszesz o oczach, które spojrzały na Ciebie i wtedy również zobaczyłeś to, co widzą... Moje skojarzenie: przyśniła mi się kiedyś moja śmierć, a konkretnie - umieranie. Pamiętam, co widziały wtedy moje oczy, we śnie: to było przerażenie. Myślę, że przerażenie jest tu zdecydowanie na pierwszym miejscu, bóle i inne rzeczy to chyba w tym momencie rekwizyty. Przerażenie, czyli wyjący strach, bardzo cichutki jednocześnie.
Również dobrze zapamiętałem te zdarzenie, było to mniej więcej 18 lat temu, leżałem wtedy w szpitalu, przeżywając tzw. śmierć kliniczną.
Gdy wypuścili mnie w końcu ze szpitala - automatycznie się nawróciłem, he he.
Słowo staje się ciałem, żeby poznać śmierć i mieć prawo do współczucia.Nikt mu wtedy nie wlepi, że teoretyzuje.
Raelikelo 2020-09-06 20:41:16
Za pierwszym razem gdy nie paliłem 6 miesięcy przeczytałem w jeden dzień książkę jak skutecznie rzucić palenie. Teraz nie palę ponad 9 miesięcy a zaczęło się od tego, że nie chciało mi się jechać w święta do sklepu po papierosy. Myślę że każdy musi dorosnąć do tej decyzji :)