Powtórzę się, ale jest we mnie taka mantra: jeśli choć jedno słowo napisane tutaj, pozwoli komuś nie czuć się samotnie, wzmocni albo da nadzieję - wszystkie bezsensy nabierają sensu. Dziękuję, A.!
Sandra poczuła się cudownie. Nabrała chęci do życia, każdy zauważał, że coś się zmieniło. Na co dzień nie była smutną i cichą osobą ale po tym spotkaniu promieniała jak nigdy. Stała się bardzo pobudzona rano przed praca biegała a w domu głośno słuchała muzyki i tańczyła. Była pewna siebie, zaczęła podrywać mężczyzn czego nie robiła od lat. Tryskała radością, czuła się bardzo kobieco, ubierała się bardziej wyzywająco a jej myśli często były kosmate.
Czerwoną karteczkę nosiła ze sobą wszędzie, kiedy tylko spoglądała na nią na jej twarzy pojawiał się rumieniec. Wspominając cudowne chwile które przeżyła, przez jej ciało przechodził dreszczyk. Kiedy zbyt bardzo zdarzało się jej rozmarzyć jej oczy szkliły się, uciekała wtedy od wszystkich i próbowała się uspokoić. Nie potrafiła nad sobą zapanować, cały czas była niespokojna rozglądała się czy nie odwiedzi jej ten który był temu wszystkiemu winien. Powstrzymywała się od napisania do
"Gdy tracisz, cierpisz. Nawet jeśli tak naprawdę niczego nie posiadałeś, bo jest to niemożliwe. Może po prostu trzeba na tym zakończyć. Nie obwiniać nikogo za to, że przestaje do kogoś pozornie należeć, a także nie niszczyć siebie za to, że nie nastąpiło całkowite przekazanie."
To jest jedna z piękniejszych rzeczy jaką w życiu przeczytałem... Dziękuję!
moja żóna to w ogóle nie uznaje mojego fetyszu, dobrze,, że Czcigodna Pani Weronika sprzedaje swoje cudnie pachnące majteczki i inne ubrania. Kocham Ją
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
Czerwoną karteczkę nosiła ze sobą wszędzie, kiedy tylko spoglądała na nią na jej twarzy pojawiał się rumieniec. Wspominając cudowne chwile które przeżyła, przez jej ciało przechodził dreszczyk. Kiedy zbyt bardzo zdarzało się jej rozmarzyć jej oczy szkliły się, uciekała wtedy od wszystkich i próbowała się uspokoić. Nie potrafiła nad sobą zapanować, cały czas była niespokojna rozglądała się czy nie odwiedzi jej ten który był temu wszystkiemu winien. Powstrzymywała się od napisania do
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
To jest jedna z piękniejszych rzeczy jaką w życiu przeczytałem... Dziękuję!
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
https://slajdzik.pl/strona,kontakt.html
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie