Oj Kumciu zaczynam się poważnie martwić... Ta Twoja choroba wygląda dość poważnie... Taka gorączka i osłabienie. Może powinien Cię zobaczyć lekarz? Wiesz, ja mam często kłopoty z żołądkiem. Czasami brzuch mnie boli tak, że nie mogę wytrzymać. Ale nie biorę nigdy żadnych środków przeciwbólowych, bo te mi raczej szkodzą, a nie pomagają. I wtedy też się zawsze modlę o to, żeby przeszło i przestało boleć... Nie ma się co wstydzić. Przecież to normalne, że nie chcemy się źle czuć... A przez tą historię z lampką chyba nie zmrużę dziś oka... Jestem w domu sama i moja wyobraźnia już i tak szaleje... Kiedys to mnie chyba wykończy. Ciekawe jak to się stało. Wolałabym, żebyś znalazła jakieś racjonalne wytłumaczenie. Bo zaraz mnie strach sparaliżuje :P.
Nie jest dobrze, kiedy ktoś wykręca się od powiedzenia tego, co miał powiedzieć. Bo nie wiadomo, co miał na myśli, a człowiek zawsze wyobraża sobie najgorsze...
W każdym razie gubię się już i
Biedactwo... Jakby Ci mało było tego, że jesteś chora, to jeszcze te nieporozumienia. Niestety, czasami mimo najlepszych chęci nie można się dogadać... Tylko wygląda mi na to, że ktoś nie starał się tak, jak powinien... Przeczytałam poprzednią i tę notkę i tak mi się smutno zrobiło... Jeszcze smutniej, bo nastrój i tak mam dzisiaj do dupy. Ja byłam przekonana, że będzie się Wam układało... Z małymi przeszkodami co prawda, ale jednak... Myślałam, że ta rozłąka Wam pomoże... Umocni, uświadomi... Nie stało sie tak, niestety. Ale ja nie uwierzę, żebyś Ty nic dla niego nie znaczyła! To mi wygląda dość poważnie... I nie wiem doprawdy co Ci poradzić... Powinniście sobie wszystko wyjaśnić, tylko jak to zrobić, skoro nie możecie dojść do porozumienia... Skoro on Cię nie rozumie... Może jeszcze się poukłada?
i teraz nawet mi lezka splywa... bo pomyslec ze gdyby nam sie ulozylo to tez bysmy moze w tym roku zahaczyli o morze... ja wiem, za duzo o tym mysle. Ale to dzisiejszy dzien :/ Na szczescie wy juz niebawem bedziecie sie opalac, bawic i odpoczywac, a najwazniejsze, cieszyc sie soba!
nio papatrz :) trzeba było nam wczesniej powiedzieć to dostałabyś jeszcze więcej zyczonek :) nio ale skoro juz wiem to sie spiesze ze STO LAT, STO LAT :D nio i przede wszystkim spełnienia tego jednego, najwiekszego marzenia :) :*
po pierwsze: nigdy nie mów nigdy! NIGDY!
po drugie: rozumiem Cie... wiem jak ja sie czułam kiedy Migdał wspominał o Karolinie... z reszta do tej pory tak sie czuje :/
po trzecie: mi tez się wydaje, ze troszke koloryzował, zeby Ci pokazać jak to on jest twardy i ze wcale go to nie rusza... a rusza go, rusza, bo zachowuje sie dokladnie jak Migdał swego czasu...
po czwarte: nie miej sobie za złe, ze tam poszłaś, bo gdybys nie poszła to byłabys na siebie zła, ze jednak sie nie zecydowałaś...
po piąte: przytulam, głaskam po główce i całuje :*
po szóste: the end :)
patrzeć wciąz patrzeć aż do bólu w kącikach oczu i czubeczkach palców...
zapach trawy mieszany z wonia zgaszonej swiecy, kolor spranej koszuli
i usmiech tak bliski choc tak daleko....
najpierw umyj raczki
ale ja nie mam raczek mamo
nie ma raczek nie ma ciasteczek
a to stary ale zarazem moj ulubiony ;d
oryginalna lokalizacja wpisu »
Nie jest dobrze, kiedy ktoś wykręca się od powiedzenia tego, co miał powiedzieć. Bo nie wiadomo, co miał na myśli, a człowiek zawsze wyobraża sobie najgorsze...
W każdym razie gubię się już i
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
po drugie: rozumiem Cie... wiem jak ja sie czułam kiedy Migdał wspominał o Karolinie... z reszta do tej pory tak sie czuje :/
po trzecie: mi tez się wydaje, ze troszke koloryzował, zeby Ci pokazać jak to on jest twardy i ze wcale go to nie rusza... a rusza go, rusza, bo zachowuje sie dokladnie jak Migdał swego czasu...
po czwarte: nie miej sobie za złe, ze tam poszłaś, bo gdybys nie poszła to byłabys na siebie zła, ze jednak sie nie zecydowałaś...
po piąte: przytulam, głaskam po główce i całuje :*
po szóste: the end :)
oryginalna lokalizacja wpisu »
czas, który został nam dany trzeba wykorzystywac najpełniej jak się da...
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
zapach trawy mieszany z wonia zgaszonej swiecy, kolor spranej koszuli
i usmiech tak bliski choc tak daleko....
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »