ambiwalencja 2005-07-18 01:38:00
tez zawsze narzekam.. tez nie wierze w siebie.. tez uwarzam sie za głupca.. tez mam dola..
nie jestes sam!!
anonim 2005-07-18 01:30:00
wiec jesli chodzi o zmore to takie cos istnieje ! wiem bo wiele razy mialem z tym doczynienia... i naprawde to niejest przyjemne uczucie! co xciekawe im bardziej sie wyrywalem tym bardziejh mnie to dusilo ... pewnie dla wiekszoci brzmi to jak kolejna bajka wyssana z palca ale jednak...raz nawet widzialem to... byl to stary czlowiek o bardzo zimnej skorze mial dlugie rece i palce a skora byla taka jak po dlugiej kapieli.... brrr obrzydliwe i sie smial ze mnie ...pewnie myslisz ze to bajka ale co tak dziele sie tylko rtym co widzialem i czulem!
kiedys myslem ze to tylo zly sen ale raz to bylo totalne przegiecie zaatakowala mnie zmora wstalem z lozka zapalilem swiatlo i papierosa spalilem polozylem sie i od razy mnie znowu dopadla !... pomimo tego ze mialem wtedy 18 lat ucieklem do mamuski do lozka vbo tak sie wystraszylem!!! naprawde to niejest smieszne niepolecam nikomu takiej nocy! i jeszcze jedno zauwazylem ze zmora mnie atakuje zwkle jak jestem zly dla bl;iskich mi ludzi... wierz w to lub nie to tylko k
Kasieczka 2005-07-18 01:04:00
Aha jeszcze ci opowiem bo zlapała mnie wena...wiesz ze zgubiłam ksiazke z biblioteki i odkupiłam tak ladna nowa i troche sie boje ze nie rzyjmie bo kosztowała tylko 4 zl...\"syzyfowe prace\" żeromskiego wypozyczyłam zeby przeczytac zanim stanie sie lektura bo lektur to ja z zasady od 2 lat nie czytam:D:D...Ty wiesz ile ja mam lat czy nie:>??
Kasieczka 2005-07-18 01:00:00
Ale to nie jest zwykłe granie w siatke, bo gramy z moim pięknym:D:D...Tak wogle to gra nasz 4 dziewczyny i 4 chlopaków (nazwijmy ich\" pani M. pani O. pani K. i ja oraz pan D. pan P. pan T. oraz pan R.) i pani M. zakochała się z wzajemnością w panu D., pani O. świruje z panem P. (ktory ma dziewczyne ktora teraz wyjechala ale kiedys wroci) pan T. podoba sie mi i została pani K. i pan R. (ktory ma tylko 4 zęby:D:D)i chcąc nie chcąc zostali połączeni (ku jawnemu protestowi pani K.).I gdy gramy w siatkę (18.00-22.30) to sie rozgrywają wspaniałe akszyny:D...np. przyjete już jest ze ja i pan T. musimy zoribć żabki czyli odbijamy do siebie i on stoi w miejscu tylko skacze i zmienia pozycje a ja zeby odbica pilke musze biegac:D:D..i to sie nazywa ROMANS PRZEZ PIŁKĘ (sam to powiedział)..Tylko ze dzisija padał deszczycho i nie gralismy a wogle to pan P. jest w szpitalu tylko nie wiem dlaczego..:]
Byłam dzisiaj u kolezanki, ktora sie wyprowadza do Stanów ...już 12 sierpnia leci..pomagałam
Sedna 2005-07-18 00:35:00
No przecież! A w tym soku pewnie jakiś afrosyzjak siedział, hahaha :D
I tak, Alicjo, wybaczam Ci ten nadmiar \"w\"...
Agniecha 2005-07-18 00:32:00
a ja ci walne takiego komenta ze ci w piety pojdzie>........oto koment
imaginacja do Sedny 2005-07-18 00:30:00
A co Ty myślisz, że ja facetów w łapię, gwałcę i porzucam? To w Krzykaczu to taki wyjątek był, przez ten sok, co nam podali...
Sedna 2005-07-18 00:26:00
hmm...W sumie mówi się że to przyjdzie samo. Więc albo zawierzysz Przypadkowi(innymi słowy usiądziesz na środku chodnika i poczekasz aż wpadnie na Ciebie TEN właściwy :P ) albo weźmiesz sprawy w swoje ręce (co czasem może się okazać za ciężkie by w swoich czasem zbyt słabych i wątłych kobiecych rączętach utrzymać...)
Plotę bzdury powoli no ale cóż....godzina nie ta...heheh poza tym wakacje :P Jeśli już wybierzesz drogę \"nie-siedzenia bezczynnie\" i czekania na to co przyniesie Los z dostawą pod okno (i zapewne także na białym rumaku :D ), uważaj aby subtelne poszukiwania nie przerodziły się w POLOWANIE \"łapać byle kogo i byle gdzie, aby był...\" :P dobra dobra, już się zaamknę :*
paulita 2005-07-18 00:24:00
dziekuje:) reklame mi robisz :P
hmmm... wiesz mi sie wydaje, ze tak jest, iz mimo szczerych checi z niektorymi osobami trudno znalezc wspolny jezyk... ja mam tak bardzo czesto i dlatego opcja \'niewidoczny\' jest bardzo pomocna... pozdrawiam :)
Pauluś;] 2005-07-18 00:22:00
ja tylko życzę powodzenia...
mimoza 2005-07-18 00:19:00
:(
paulita 2005-07-18 00:18:00
rozumiem :D wyspij sie porzadnie :*
marika 2005-07-18 00:16:00
beeedzie slonko beeedzie... ;) odpoczniesz sobie.. co prawda nie od gorowskich twarzy i innych geb ale od ulic chociaz... ;P
ja 2005-07-18 00:12:00
nie jedna beata na świecie czesiu:] nie chodzi o ciebie.
Pushme 2005-07-18 00:08:00
JA CIE ZARAZ WALNE!!!! WRACAJ DO NEIGO I TO JUŻ!!
Przecież się kochacie.. i nie mówi mi że Ty już nic nie czujesz.. bo się wysmieje Tobie w twarz..
Naprawdę chciałabym żebyście się zeszli.. i mówię Ci to od samego poczatku.. od pory kiedy się rozstaliście.. Taai też Ci mówiła że wrocicie do siebie.. bo wrocicie.. prawda? :>
ambiwalencja 2005-07-18 00:05:00
Trzeba było nie odmawiać.. ja nie odmówiłam.. i jadę jutro sobie.. i nie załuje..
Nastepnym razem chwytaj okazję..
A humor.. ja ostatnio cos caly czas jestem poddenerwowana.. i smutna.. chociaż dla wszstkich zawsze uśmichanieta..
Nienawidzę udawać ze wszystko gra :
ambiwalencja - cici.. 2005-07-17 23:59:00
no własnie nie brakuje.. ale jest jednak czegoś za duzo :/
No ale jakoś sobie daję z tym radę :D:D
ambiwalencja 2005-07-17 23:53:00
Na to potrzeba cierpliwosci.. i czasu.. ale zrobilas juz ten krok :) i cieszę się nawet jesli nic z tego nie bedzie.. a mysle ze jednak bedzie.. :) w głebi serca poruszyłaś nim napewno tymi słowami.. w koncu nie na co dzien się słyszy ze ktoś się w tobie zakochał.. napewno teraz mysli o tym.. i wcale nie spi :) ;p
^mArTa^ 2005-07-17 23:52:00
To zycze by ta milosc trwala jak najdluzej! =*
ambiwalencja 2005-07-17 23:50:00
ehhh... ale ja nie mówię tutaj żebyś wypisywała niestworzone rzeczy o sobie.. ;p..
Ale jak nie to nie.. ;) nie będę nalegać.. z drugiej strony rozumiem..
Chociaż ubolewam.. :P