Nie uraziłaś :) Sumienie.... samo to, że podjęłam decyzję pisania bloga o tym wszystkim świadczy, że je mam. Ale o tym wszystkim w następnych moich wpisach....
Rozumiem że bardzo przeżywasz rozstanie z tym mężczyzną, ale nie on nie był Ciebie ani swojej żony wart. Ciężko też mi zrozumieć jak można wchodzić w taką relację z mężczyzną który ma rodzinę.. masz wyrzuty sumienia? Nie oceniam Cię, jestem ciekawa jak to jest być od strony tej drugiej "kochanki".
Wg mnie miłość, jest wtedy gdy dwie osoby rozumieją się, potrafią rozmawiać ze sobą na każdy temat, nie krępują się, przyznają się do popełnianych błędów,razem się śmieją i płaczą, zawsze są przy sobie na dobre i na złe. Miłość jak dla mnie to głęboka przyjaźń.
Hej :) Chciałabym się zapytać dokładnie w co grasz? bo napisałeś ogólnikowo że w "piłkę" , domyślam się że całkiem możliwe że chodzi o koszykówkę :) . Czekam na więcej wpisów!
pozdrawiam
Depresja? Nigdy nie sądziłam, że to może mnie dotknąć.... mnie? Taką silną kobietę, która zawszę daje sobie radę, która zawszę potrafiła obiektywnie ocenić sytuację - czyjąś.... dziękuję za komentarz.... za radę... przemyślę to i oczywiście podzielę się swoimi refleksjami.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Pozdrawiam
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Pozdrawiam.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
PS. Nie chciałam Cie urazić.
Pozdrawiam
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
pozdrawiam
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Pozdrawiam i ja trzymam kciuki :)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »