N@ncy 2002-08-01 11:18:00
sosnowa igiełka
MintFlossie 2002-08-01 11:15:00
Wszystko fajnie tylko od polonistek to ty siem odkopaj bo bede bic:o))Pozdroofka
faryzeusz 2002-08-01 10:39:00
Żar żarem, ale mokre cipiki to jest to - najlepiej dwie.
eNeN 2002-08-01 10:37:00
No dobra... Ale ja was rozumiem. Jedną i drugą. Chociaż redaktorek Cosmo to nie rozumiem. A cosmo nas nie rozumie. Wykorzystuje. Kasię także rozumiem. Dobrze jest niemyśleć.
eNeN 2002-08-01 10:14:00
Siedzę i kontempluję....
Tymczasem widzę Żar - już mam natchnienie. Dzięki Aqila.
Segwena 2002-08-01 10:14:00
A sorry już mówiłeś....
Segwena 2002-08-01 10:13:00
Interesują się kontakty trzeciego stopnia z Wenusjanką???? (A właśnie z jakiej jesteś planety?)
2leweręce 2002-08-01 09:53:00
Masz zapewne na myśli te kobiety, które nie rozumieją Cosmo(dla mnie jest to zaleta:)... ot, takie małe, obopólne nieporozumienie....
2leweręce 2002-08-01 09:51:00
A mnie w motylkach i lodach jest chyba do twarzy Dla niewtajemniczonych podaję przepis na "2leweręce w motylkach" - zanurzamy ręce w lodach i pozwalamy by obsiadły je motylki, następnie przykładamy ręce do twarzy by ustalić czy ta deoracja jest, czy też nie jest twarzowa:)
eNeN 2002-08-01 09:33:00
No wreeeeszcie:)))) To rzeczywiście była wskazówka. Tym razem zapytałem otwarcie o kojarzenie. I udało się. To idź teraz - proszę - przywitać się z JaNN. Coś tam jest... dla Ciebie?
Próbowałem podać Ci maila. Był we wpisie pod Woman. Pod moim podpisem. Ale przy próbach z obrazkiem wykasowałaś. Możesz mi wysłać Woman jeżeli masz w jakimś większym rozmiarze. Bardzo miłe....
mar1lynka 2002-08-01 09:19:00
a nie sie wydaje,ze niektorych kobiet nawet Cosmo nie potrafi zrozumiec...
mar1lynka 2002-08-01 09:12:00
:) a oto i usmiech:) mnie nie urazilas,mnie trudno urazic:))) poza tym to,co piszesz ma sens...i to duzy.tylko ja nie umiem siebie znalezc w lodach smietankowych i motylkach. pozdrawiam cieplutko:)
aniele_mój 2002-08-01 08:54:00
MAm nadzieje ze Twoje słowa o powtornym powstaniu pomoga mi ... bo Bog musi mi wybaczyc potem ja musze wybaczyc sobie... byc silna i wstac .. i zyc.. od nowa... tak jak było kiedys...a to co napisałes jest cudne...
2leweręce 2002-08-01 08:07:00
Co się dzieje? Wchodzę do 1984- czarne myśli, u JaNNka - smutno, u Ciebie - dołek psychiczny.... pomyślałby kto, że mamy środek melancholijnej jesieni z pluchą, wiatrem za oknem i kałużami na chodnikach... aż się boję zaglądać na inne blogi. Przecież jest lato, słońce, kwiatki, motylki,lody śmietankowe, piękne, rozszczebiotane i symbolicznie ubrane kobiety (to wersja dla JaNNa;), fonatanny na skwerach a w niedalekiej perspektywie - dożynki i związane z nimi wiejskie festyny;)- czy widząc to wszystko można się smucić? UŚMIECH PROSZĘ! (bo zdjęcie wyjdzie nieładnie;)
PS. MAm nadzieję, że nikogo nie uraziłam. NIe jestem najlepsza w poważnym komentowaniu poważnych wpisów.
mar1lynka 2002-08-01 07:22:00
Pred`ator,teraz kobiety przewaznie uzywaja tamponow:P gosiek,sa...na pewno.
Michał 2002-08-01 03:21:00
ej:)
a tak wogóle to o co ci chodzi ?
!kosmita! 2002-08-01 00:38:00
A tak wogóle miłego wyjazdu!!!
!kosmita! 2002-08-01 00:37:00
Bede Cie obserwował... ;o)
onnaja 2002-08-01 00:27:00
takie stany sa piękne, bo dają nadzieję na wybuch
gosiek 2002-07-31 23:35:00
skoro juz wiesz ze to jest naprawde latwe to zachecam do zrobienia nastepnych "dobroci"