Paulisiowa 2002-07-31 18:38:00
wiesz co patrz tyle jest dzieci bez rodziców w domach dziecka ja na Twoim miejscu bym zaadoptowala dziecko chociaż jestem napewno dużo młodsza od Ciebie ale bądzmy dobrej myśli napewno morzesz mieć dzieci tylko musisz wkońcu zebrać sie i iść do lekarza naprawde niem a sie czego bać
Szarli 2002-07-31 18:34:00
Hehe Agatko, jednego Tobie nie można zarzucić: że nie masz talentu :)
Powodzenia na studiach!
taisho 2002-07-31 18:26:00
bylo fafnie nie powiem:)wiecej takich wyjazdoof:)
aqila 2002-07-31 18:10:00
zbyt długo ...czekać?:)
taisho 2002-07-31 18:10:00
znasz moje zdanie na ten temat wiec nie bede nic pisal
mar1lynka 2002-07-31 17:23:00
nie pamietam,chyba cos milego,bo zle sny pamietam zawsze.
mar1lynka 2002-07-31 17:19:00
no kot ma niewiele wiekszy...zwlaszcza tak leniwy jak moj:)
gosiek 2002-07-31 17:10:00
zobaczysz wszystko bedzie dobrze :))) napewno doczekasz sie swojego malego dzieciuffa zycze ci tego z calego serduszka :) pozdrowionka i zycze milego blogowania razem z nami :***
gosiek 2002-07-31 17:07:00
jestem jak najbardziej za odrobinka deszczu bo dzisiaj myslalam ze sie ugotuje w podrozy ... dzieki wielkie za milutkie przywitanie, dobrze wiedziec ze ktos sie ucieszyl z mojego powrotu :)))
blacksade 2002-07-31 16:34:00
blok...blacksade
eNeN 2002-07-31 15:53:00
Taa... Tak to już jest.... Może jego także trzeba jakoś kopnąć? Jakaś mała-wielka jadowita zemsta? Jakiś perfidny sposobik na ugryzienie? Pewnie głupio gadam, ale dzisiaj mam właśnie ochotę mścić się. I nikt mi nie wmówi, że nie warto. Rozkoszą jest... Trzymaj się, ja z Tobą...
2leweręce 2002-07-31 15:24:00
Złapałam o co chodzi dopiero po ustnym wyjaśnieniu mi motywów wpisu... Aż dziw bierze że coś tak pokręconego to moje alter ego.
aurora_borealis 2002-07-31 14:30:00
Jeśli o mnie chodzi, to najchętniej mieszkalabym na Biegunie (patrz xywka). Jedyne, co mnie od tego odwodzi, to fakt, że na Antarktydzie nie rosną moje ukochane drzewa... A deszcz dwie godziny dziennie - jak najbardziej!
aurora_borealis 2002-07-31 14:26:00
Oj, żebyś nie dostala niestrawności :)))
aurora_borealis 2002-07-31 14:24:00
A czy ja mogę cię pocieszyć? Don't worry, be happy. Trzymaj się!
eNeN 2002-07-31 14:22:00
Może przy okazji znajdziesz jakiegoś znawcę narzeczy indiańskiej mowy? : Praktyki szamańskie mogą być. Ale nie deszcz cały dzień, tylko, załóżmy, dwie godziny dziennie.
dający do myslenia 2002-07-31 13:47:00
skoro coraz mniej zagląda, to może powinnaś wyciagnąć z tego odpowiednie wnioski...
bo nie zawsze to, że blog jest czytany i komentowany zależy wyłącznie od szaty graficznej (jej nie można nic zarzucić)
ale i od tekstu...
batonik 2002-07-31 12:47:00
Ta... ciekawa teoria. :)
wielorybnica 2002-07-31 12:45:00
znowu na szybko: z szymonem luzik, już ma nową komórke, przyjedzie chyba w piątek. jest dobrze, a ja nadal zdycham
Chimik 2002-07-31 12:38:00
Aniu. Jestes nadwyraz odwarzna. Ja nie posżłabym do chaty jakiegos tam poznanego przed chwilą 22 latka. Masz szczescie, ze trafiłas na jakiegos normalnego. Mogło ci sie cos stac, ty nieodpowiadzialna dziwczynko! I nie daj mu sie upic, bo cie jeszcze wykorzysta. Uważaj na siebie. Ja kartki tez jeszcze nie dostałam.