Dokładnie. Tylko teraz tak jest że ludzie pozostają w pracy mimo że ona nie daje im satysfakcji. W końcu lepiej gdzieś pracować niż być bezrobotnym przez całe życie. Dziękuje za komentarz i zapraszam jeszcze do odwiedzenia mojego bloga. Pozdrawiam.
Cześć Haken, zaglądam tu z fejsbuka. W moim uznaniu te 29 minut to niezły wynik jak na kilka miesięcy regularnego biegania, tym bardziej przy zróżnicowanym profilu trasy. Widzę, że drugie okrążenie pobiegłeś ponad 1,5 minuty szybciej niż pierwsze - znaczy jest siła. Pozdrawiam i życzę powodzenia na półmaratonie w przyszłym weekend.
PS Celujesz w określony czas czy pierwsze koty za płoty póki co?
Iwa, tak ubezpieczenie zdrowotne też trzeba zlikwidować jak NFZ, ale ubezpieczenie kapitałowe to takie gdzie i składa Ci się na emeryturę i możesz się leczyć prywatnie nie płacąc nic tylko z Twojego ubezpieczenia. Bez tego, jak idziesz prywatnie to drobne rzeczy nie są problemem, ale poważniejsze zabiegi już sporo kosztują i w takich przypadkach było by nawet na leczenie onkologiczne czy innego typu drogie zabiegi. I powtórzę, w takim przypadku nie ma limitów, nie ma kolejek do lekarza i umawiasz się na konkretną godzinę bez problemu.
Weź mapę i chodź. Siedzę tam gdzie zawsze, więc bądź. Nie szukaj drogi na skróty, dziury w całym także nie... Ponieważ z Tobą pragnę być noce i dnie! *:
Odnośnie emerytur, to dobrze, by było, żeby z tych składek pieniądze szły na daną osobę, która te składki płaci nie na wszystkich innych, by fundusz emerytalny był jak konto w banku, wpłacam i potem mogę wypłacić, a nie tak jak teraz, że ja płacę na innych, potem pieniądze znikają jak jest niż demograficzny. Ubezpieczenia całkowicie powinny być zlikwidowane, a służba zdrowa prywatna tak jak weterynaria. Umawiam się na konkretne badanie/zabieg, idę, płacę i dostaje usługę, najlepszą opiekę medyczną mają zwierzęta, bo weterynaria jest tylko prywatna, tak samo powinno być ze służbą zdrowia. Pięknego weekendu :)
Strzelba Kon : masz racje, kiedy to przepisywałem to tak jakbym ponownie przeżywał każdy dzień w MONie :) Wiele "przygód" z tamtych czasów urzeczywistniało się w mojej głowie i jakbym ponownie widział realistyczne obrazy tamtych czasów. Wiele było nudnych chwil w woju ale i też były te ciekawe. Gdyby nie fala to z pewnością zanudził bym się na śmierć jako kot i dziad :) Co do wpisów to jakoś w 2020 roku postanowiłem przepisać pamiętnik od deski do deski z zachowaniem szczegółów a w szczególności dat oryginalnych. Dlatego pod każdym wpisem podawałem datę służby aby zachować formę pamiętnika. Opublikowałem też skan oryginalnego pamiętnika z tamtych lat, który staje się już mało czytelny i aby uwiecznić wydarzenia na dłużej, postanowiłem go po prostu przepisać. Pozdrawiam serdecznie i dzięki za wpis.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
PS Celujesz w określony czas czy pierwsze koty za płoty póki co?
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »