Myje-Gary 2006-03-06 12:39:00
Owszem miały chrapkę, ale są w domu non stop pilnowane, pani domu nie pracuje, nie musi.
sang 2006-03-06 12:34:00
Oglądałem. I najbardziej to mnie wkurwiało to oscarowe studio dwójki z jebnietą Torbicką, której ktoś musi powiedzieć, że wcale nie jest zabawna ani błyskotliwa. Z tych co tam u niej siedzieli to mogłem ścierpieć Stuhra młodego jedynie i tego typa co pojechał po Dolly Parton. Co do samej gali - to Jon Stewart był naprawdę zabawny, tylko nasz tłumacz go skutecznie zagłuszał. Ale i tak najważniejesze, że Oscar dla Pań trafił do Legalnej Blondynki. Obok Keiry, była moją faworytką. Tylko przemówienie miała za długie. U kolesi nie miałem ścisłego faworyta, więc niech się ten albinos cieszy, na zdrowie mu. A w ogólet to może Ty wiesz - Rachel Weisz była w ciąży czy może po prostu się spasła?
Wes 2006-03-06 12:25:00
A ja musze liste zrobić...
ERRAD 2006-03-06 12:20:00
A co tam... Nieraz jest i tak!
w_ż_s_m 2006-03-06 12:19:00
tak właśnie lubię Cię czytac. fajnie wyszło.

pozdrawiam.
gogenzola 2006-03-06 12:18:00
No to ja sie dziwie, ze esesmany nie zeżarły jeszcze pekińczyka na przystawkę. Doprawdy.
kontestator => kociek 2006-03-06 12:14:00
Jak wszystko na Świecie, jest to pojęcie względne.
ERRAD ----> 2lewe 2006-03-06 12:10:00
Miłości, moja miłości... Bezbrzeżna jak świata dal... Rozkrwawiasz mi serce...
women->arrow 2006-03-06 12:05:00
sama siebie nie poznaję :)
totylko_ja 2006-03-06 11:53:00
...bez urazy Madziu...ale może to czas,żeby puste słowa zamienić w czyny...?
arrow 2006-03-06 11:44:00
nie poznaje Cie...Kaja - Szczęśliwa...aż miło poczytać:)
ERRAD 2006-03-06 11:43:00
Jest kiepsko! Ale żeby zaraz wszystko gotować...
calaja 2006-03-06 11:41:00
słodkie, urocze, aż się uśmiechnęłam :)
ERRAD 2006-03-06 11:38:00
Patrzenie na świat jest trudne, ale jeszcze trudniejsze jest zrozumienie drugiego człowieka...
totylko_ja 2006-03-06 11:35:00
...jeszcze nie wyjechałam...już niedługo,koniec miesiąca zbliża się nieubłaganie...
women 2006-03-06 11:32:00
Filipo to lubi sobie pospać... czasem go odbieram z przedszkola a on jeszcze ma na twarzy odciśnietą poduszkę :)
totylko_ja 2006-03-06 11:30:00
...no! a jednak nie byłam sama... ;) odważę się nawet na stwierdzenie,że to kolega idzie w moje ślady... :)
totylko_ja 2006-03-06 11:26:00
...tak przewidywalne a mimo to nie tracące uroku...swojej niepowtarzalności...
calaja 2006-03-06 11:00:00
sciągnęłam Hostel wczoraj, przejrzałam kilka klatek i usunęłam z dysku, bo wydawał się mało interesujący, widzę że chyba dobrze zrobiłam :)
calaja 2006-03-06 10:57:00
czasem można się poświęcić, no i jak zadowolony z rozstrzygnięć?