Oglądałem. I najbardziej to mnie wkurwiało to oscarowe studio dwójki z jebnietą Torbicką, której ktoś musi powiedzieć, że wcale nie jest zabawna ani błyskotliwa. Z tych co tam u niej siedzieli to mogłem ścierpieć Stuhra młodego jedynie i tego typa co pojechał po Dolly Parton. Co do samej gali - to Jon Stewart był naprawdę zabawny, tylko nasz tłumacz go skutecznie zagłuszał. Ale i tak najważniejesze, że Oscar dla Pań trafił do Legalnej Blondynki. Obok Keiry, była moją faworytką. Tylko przemówienie miała za długie. U kolesi nie miałem ścisłego faworyta, więc niech się ten albinos cieszy, na zdrowie mu. A w ogólet to może Ty wiesz - Rachel Weisz była w ciąży czy może po prostu się spasła?
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
pozdrawiam.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »