Doskonale znam ten stan. Sama miałam tak, że świadomie i z pełną premedytacją odtrącałam od siebie ludzi, którzy i tak byli nieliczni.... chciałam zostać sama ze sobą z tym całym bólem...zresztą i tak nie miałam możliwości o tym z kimkolwiek powiedzieć...bo to tajemnica..... czy mi to pomogło? Na swój dziwny sposób tak - w końcu jestem teraz w tym miejscu o którym nawet nie śniłam....
Piszesz, że żona chcę nowej szafy, pyta się o Twoje zdanie.... no ale co z tym netem? Prostytuowała się i co? Odbiło się to bez echa? Nie kumam tu czegoś.... mieszkacie razem? Nie ma tego tematu? Powróciła u was chora normalność i z premedytacją manipulacja Twojej żony?
breakup2015-08-31 23:32:04
Wierz mi se gdybym to ja mial do wyboru I mogl bym wiedziec zalety oraz wady I patrzec die Na piekno wolalbym wybrac po zaletach inwadach nizeli po wygladzie.. Jesli rozumiesz o czym pisze
Ale miło się to czyta :) w końcu zawalczyłaś o siebie. Może niedługo Romeo zaproponuje wspólne mieszkanie... ;) skoro mieszkacie tak daleko od siebie.
Nie rozumiem tylko tego postu o Twojej pracy... Może kiedyś zdradzisz gdzie pracujesz bądź pracowałaś... Pieniądze nie są najważniejsze, ale są ważne. Kiedyś klepałam biedę, w rodzinnym domu. Nie chciałabym nigdy do tego wracać.
Książę wie, że spotykasz się tak na poważnie z Romeo? Że układasz sobie z Nim życie?
oryginalna lokalizacja wpisu »
coś nie tak..
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Piszesz, że żona chcę nowej szafy, pyta się o Twoje zdanie.... no ale co z tym netem? Prostytuowała się i co? Odbiło się to bez echa? Nie kumam tu czegoś.... mieszkacie razem? Nie ma tego tematu? Powróciła u was chora normalność i z premedytacją manipulacja Twojej żony?
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Nie rozumiem tylko tego postu o Twojej pracy... Może kiedyś zdradzisz gdzie pracujesz bądź pracowałaś... Pieniądze nie są najważniejsze, ale są ważne. Kiedyś klepałam biedę, w rodzinnym domu. Nie chciałabym nigdy do tego wracać.
Książę wie, że spotykasz się tak na poważnie z Romeo? Że układasz sobie z Nim życie?
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »