Bardzo Ci dziękuję Kitler za pomoc w przygotowaniu przedpola;)
A na deszczowe wieczory wierszyk do poczytania: Arlene - miłośniczka promocji i outletów,
poszła na wyprzedaż do chińskiego marketu
i chociaż była środa, na wzór czarnego piątku
w wyścigu po towar stanęła na początku.
Szybko przeglądała półki i gabloty,
wybierając tylko złote bibeloty.
Poszła do kasy, zapłaciła pieniążka
i cieszy się jak dziecko ze złotego krążka;)
Dla Wielkiej Mistrzyni mały wierszyk;) Do księgarni pobiegł Mruczek
kupić sobie samouczek
jak masować twarz i karczek,
by nie było na nich zmarszczek.
Chiński masaż chce spróbować,
w domku można go stosować,
tam nakłuwać, tu uciskać,
by swój efekt wnet uzyskać.
Sześć igiełek sobie wbiła
i jak z procy wyskoczyła,
robiąc szybko cztery rundy
wokół domku i rotundy.
Chociaż troszkę pocierpiała,
skórę swą zregenerowała
i ma cerę promienistą,
rozświetloną i złocistą;)
+ Pytanie dziwnie sformułowane tak że zamulilo mnie. Oczywiście pamiętam że 11 lipca to kulminacja mordów wołyńskich i jest to dla mnie bardzo ważne.
Tym bardziej że o tym przekaz.
A co się odbędzie? No chyba marnie się odbędzie wobec szelmostwa Dudy i tego wszystkiego co się dzieje.
Brawo Kitlerku! Do gratulacji dorzucam rymowankę dla Ciebie: Kitler, który posiada bardzo waleczne serce,
idzie na kurs strzelecki do szkoły oficerskiej.
Celnością swą zadziwia, ma oko z ręką spójne,
więc ciągle strzela premie podwójne i potrójne.
Bardzo chce Mu dorównać cała wojskowa elita,
lecz wszyscy strzelają jakby mieli dużego strita.
Kitler na koniec w sam środek wypuszcza złotą strzałę
i jako najlepszy strzelec zostaje generałem.
Brawo Ancymonie! Zgodnie ze zwyczajem obdarowuję zwycięzców wierszykiem - ten jest dla Ciebie: Codziennie na śniadanie,
w chińskiej porcelanie,
pije nasz Ancymonek
herbatkę z cynamonem.
By w smaku nie była za gorzka
dodaje też cukier w kostkach,
co tyle energii Jej daje,
że nikt złapać Jej nie jest w stanie.
Dzisiaj też ten napój wypiła
i pierwsza wyścigi skończyła;)
Dziękuję Duchu Święty za te słowa. Dziękuję Ci za to że mogłam być na Wyszkowskim Wzgórzu razem że swoją rodziną na Krucjacie 1377,poznać Namaszczonego i Cypriana Polaka . Mam nadzieję że jeszcze się zobaczymy. Maria
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
A na deszczowe wieczory wierszyk do poczytania: Arlene - miłośniczka promocji i outletów,
poszła na wyprzedaż do chińskiego marketu
i chociaż była środa, na wzór czarnego piątku
w wyścigu po towar stanęła na początku.
Szybko przeglądała półki i gabloty,
wybierając tylko złote bibeloty.
Poszła do kasy, zapłaciła pieniążka
i cieszy się jak dziecko ze złotego krążka;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
kupić sobie samouczek
jak masować twarz i karczek,
by nie było na nich zmarszczek.
Chiński masaż chce spróbować,
w domku można go stosować,
tam nakłuwać, tu uciskać,
by swój efekt wnet uzyskać.
Sześć igiełek sobie wbiła
i jak z procy wyskoczyła,
robiąc szybko cztery rundy
wokół domku i rotundy.
Chociaż troszkę pocierpiała,
skórę swą zregenerowała
i ma cerę promienistą,
rozświetloną i złocistą;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Tym bardziej że o tym przekaz.
A co się odbędzie? No chyba marnie się odbędzie wobec szelmostwa Dudy i tego wszystkiego co się dzieje.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Doceniam Twój kunszt poetycki Arlene.
Przepiękny wierszyk.
Inni po prostu strzelali ślepakami. :-)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
idzie na kurs strzelecki do szkoły oficerskiej.
Celnością swą zadziwia, ma oko z ręką spójne,
więc ciągle strzela premie podwójne i potrójne.
Bardzo chce Mu dorównać cała wojskowa elita,
lecz wszyscy strzelają jakby mieli dużego strita.
Kitler na koniec w sam środek wypuszcza złotą strzałę
i jako najlepszy strzelec zostaje generałem.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
w chińskiej porcelanie,
pije nasz Ancymonek
herbatkę z cynamonem.
By w smaku nie była za gorzka
dodaje też cukier w kostkach,
co tyle energii Jej daje,
że nikt złapać Jej nie jest w stanie.
Dzisiaj też ten napój wypiła
i pierwsza wyścigi skończyła;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »