Chyba rozwiązaniem jest wybranie "Burmistrza" z tego osiedla, albo sprzedanie działki jakiemuś senatorowi, bo jak dotąd działania "dialogowe" są zbywane przez władze.
Bardzo dobrze. Jak widać lokalna społeczność jest zorganizowana i zdeterminowana , nie odpuszczą tematu. Nie nabierają się na odpowiedzi w stylu" w tym roku budżet gminy nie pozwoli na podjęcie działań, MOŻE w przyszłym roku coś zrobimy. Pan Burmistrz oraz pozostali decydenci zostaną rozliczeni ze swojej efektywności do następnych wyboròw.
Bardzo dobrze. Jak widać lokalna społeczność jest zorganizowana i zdeterminowana , nie odpuszczą tematu. Nie nabierają się na odpowiedzi w stylu" w tym roku budżet gminy nie pozwoli na podjęcie działań, MOŻE w przyszłym roku coś zrobimy. Pan Burmistrz oraz pozostali decydenci zostaną rozliczeni ze swojej efektywności do następnych wyboròw.
Na łamach niebieskiej literki f poklask za poetycką wizję wierzb już Waćpan zebrałeś. Tedy ja tu, po cichu, w nadziei, iż poranka nie zakłócę, niemo w dłonie uderzę na znak szacunku dla Twej twórczości.
Lubię czasem posłuchać wspomnianego tutaj publicysty. Odnoszę wrażenie, że jak coś jest czarne, to on potwierdza, że jest czarne, a nie stara się na siłę koloryzować.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »