Coś w tym jest. Każdy z nas powie, że chciałby wrócić do wieku dziecka kiedy nie mieliśmy żadnych problemów na głowie. Ta beztroskość życia powodowała u nas codzienne pozytywne myślenie. W dorosłym życiu jest już inaczej. Kiedy wychodzisz z pod klosza rodziców, widzisz jak dużo spraw gmatwa twoje myśli. Nie dostajesz już wszystkiego na tacy. Nawet będąc bogatym, możesz mieć problemy natury psychicznej, zdrowotnej, czy uczuciowej. Człowieka kształtuje wybór dróg którymi podąża. Dlatego aby byc dobrym w życiu i nie zmarnować go, potrzebne jest pozytywne myślenie. Bez tego łatwo wpaść np. w depresję. Dlatego moim mottem zawsze było że "Każda porażka, jest nawozem sukcesu".
"Świat nie bardzo lubi czytać długo i dużo" - pieprzyć taki świat!
Skoro ma być prawdziwie i szczerze to długość nie powinna mieć znaczenia.
Potrafię też doceniać zwięzłość - bo często jest ona oznaką prawdziwego doświadczenia i wiedzy... Ale chyba nie warto żeby była celem samym w sobie?
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Skoro ma być prawdziwie i szczerze to długość nie powinna mieć znaczenia.
Potrafię też doceniać zwięzłość - bo często jest ona oznaką prawdziwego doświadczenia i wiedzy... Ale chyba nie warto żeby była celem samym w sobie?
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »