julcia- humcia 2004-11-15 12:51:00
\"nie próbuj wszystkiego zrozumieć, bo wszytsko stanie się niezrozumiałe\"
Ada 2004-11-15 12:49:00
No wreszcie jakaś notka :-) Bo coś ostatnio tu cichutko było:) Co do tego co napisałeś to hmm ja bedę podtrzymywac swoje zdanie.. I poprę koleżankę wyżej Walcz bo teraz może się to wydawać trudne ale za jakiś czas będzie o wiele trudniejsze..!!
amazoncia 2004-11-15 12:47:00
JA CIĘ WIDZIAŁAM!!! ale to już wiesz bo szybko napisałam Ci smska:D fajnie wyglądałaś Kami!! Pozdrówka:]
sensitive_soul 2004-11-15 12:46:00
taa...fajnie=P hehe..zaraz wychodze zobaczymy jak bedzie;] co do szczesliwosci to...eee...ja Cie juz po tym pierdoleniu o herbacire pocieszac nie mam zamiaru;] ja nie wiem czy jestem szczesliwa- boje sie tego stwierdzenia, ale humor mam zajebisty od 3 miesiecy.zadnych dołów, zadynych zmartwien(tzn....)do zobaczenia z a poł godz=P =****
Ada 2004-11-15 12:46:00
A moim zdaniem Ty go wciaż kochasz:-) Ale nie chcesz by cię to w jakiś sposób ograniczało. Potrzebujesz nie tyle jego obecności przy sobie co świadomości że on jest:-) A myślę że jeszcze nie jest za późno by przemyśleć tą decyzje jeszcze raz i z nim o tym pogadać :-) Bo skoro byliście tacy szczęśliwi razem...? W zasadzie nic nie zaszkodzi ci chyba spróbować jeszcze raz... Lepiej mieć pewność, niż przez cały czas zastanawiać się nad tym czy aby napewno podjeło się właściwą decyzję... Może ona wtedy wydawała ci sie przemyślana? Pozdrawiam ;-)
slonecznik 2004-11-15 12:24:00
Moze nie chodzi Ci o Niego, ale o samo uczucie, ktore sie z nim wiaze... Brakuje tego ciepla na sercu i szczescia plynacego z bycia razem. Decyzja mogla byc wlasciwa. Jesli szukasz milosci to nie musisz ogladac sie za siebie na to co bylo... Pozdrawiam :*
carnation 2004-11-15 12:22:00
sami poligloci :)
marcin gluszak 2004-11-15 12:20:00
jak sie spotkamy to ci poprawie humor
mój pamientnik to gusiec.talk.pl
moje_tzw_zycie 2004-11-15 12:19:00
no juz juz....wystarczy:)
Gusiec 2004-11-15 12:16:00
Oj fajnie było na tej imprezce...
moje_tzw_zycie 2004-11-15 12:15:00
no to ja sobie ostatnio fajne butki kupilam:)
anna 2004-11-15 12:10:00
widzisz to są slowa, ałowa...a kazdy interpretuje je inaczej i tak naprawde trudno zgadnąć co gra w duszy drugiej osoby....dla mnie bezradnośc to uciekanie od tematu,milczenie, udawanie, ze rak nie istnieje... strach przed powiedzeniem glośno - RAK....strach przed kontaktem z chorymi....A my wpadamy tu, czytamy zapiski Hof, myslimy o niej, chcemy , zeby wiedziała, ze jesteśmy, życzymy zdrowia - i to co robimy wynika z naszej potrzeby bycia z nią, cholera!!to nie jest bezradność!!!Nie oszukujmy się , nie pokonamy za nią tej choroby, musi ona zrobić to sama, ale będzie jej łatwiej, jeśli otaczać ją będą życzliwe osoby ( nie bezradne i wystraszone!!!!), a jesli za takie nas uważa, to niech to nam powie, pójdziemy sobie precz, rozumiesz? :-) Powiedz nam Hof ....ale w końcu po cos to piszesz.....pozdrawiam :-)
moje_tzw_zycie 2004-11-15 12:09:00
paszoł ty w nach to po rosyjsku idz pan w chuj :)
mad-ame 2004-11-15 11:59:00
Walcz o to co było między wami jak lew!!! Naprawde warto, nic nie stracisz, możesz tylko zyskać! A jesli nie spróbujesz to przez wiele lat będziesz sobie wyrzucać, że nie miałeś na tyle odwagi, by spróbować! Powodzenia :*
Wierzę, że uda Ci się!
alexbluessy 2004-11-15 11:42:00
Co mogę powiedzieć, nic ponad to, ze SUPER jest. Trzymaj się ciepło.
slonecznik 2004-11-15 11:36:00
a ja sie rozchorowalam na ten tydzien :/ kosciol...kiedy ja tam bylam ostatnio...i chyba raczej dlugo nie bede, chyba, ze na jakims festiwalu organowym. spacery bylyby calkiem przyjemne gdyby nie te kilogramy ubran i zimno atakujace kazdy wystawiony na powietrze centymetr ciala. ciekawa historie? no to, zeby to \"kiedys\" nie bylo za dlugo, bo ja juz czekam.
alexbluessy 2004-11-15 11:29:00
Cudownie kochać!!!
bajan 2004-11-15 11:00:00
nic dodać, nic ująć..ugh
kasia_sama_zakochana 2004-11-15 11:00:00
niestety ja nie bo nie ogladałam tego odcika akurat
azazaeeeel 2004-11-15 10:39:00
hehe prosze jaki to żelek ma blogggg,może czas książki pisac ha, cu in hell