och Tak! dołączam sie do ogólnegoprzedswiątecznego nastroju - mam tak co roku: nastrój siąteczny dopada mnie mniej więcej w połowie listopada (czyli właśnie teraz, hehe :) trwa do połowy grudnia, a potem znika i już nic mi nie zostaje na prawdziwe Święta. A wiecie czyja to wina?! Całej tej wielkiej komercyjnej kampanii przedswiątecznej! już nie mogę patrzeć na wielkie choiny i lampki - dosłownie WSZĘDZIE już pod koniec października! A ta wielka choina przed Empikiem w centrum już mnie dobiła!
A propos , koleżanka, w odezwie na pytanie "Dlaczego kura przeszła przez drogę zadała mi: "czy krokodyl jest bardziej długi czy zielony?' głupie, nie? ale czekam na odpowiedzi
Ale lekkim przegięciem jest wywieszanie na początku listopada wielkiego jak wół bilboardu w centrum Warszawy, przedstawiającego dwie wdzięcznie i cokolwiek dwuznacznie wygięte dziewoje na tle złotych bombek... że już nie wspomnę o lampkach, światełkach w całym mieście i świątecznej coca-coli. Komercja. Czysta komercja. Uch. Miau!
Ja nie mówię, że świąteczny nastrój już mnie "złapał". U mnie po prostu jest taka mała świecka tradycja, która nakazyje udekorowanie domu w sposób najbardziej okazały, w jaki tylko jesteśmy w stanie się zmieścić w czasie. Dlatego wszystko zaczyna się okoła połowy listopada... Nawet nie pytajcie ile czasu zajmuje zciąganie tego wszystkiego...
Ja tam jeszcze nie wieszam ozdóbek... Ale ten świąteczny nastrój mnie złapał (już dwa tygodnie temu) i jak głupia w środku listopada śpiewam... kolędy ;-) Nie to najgorsze - ja śpiewam je po angielsku -.-
To ja się was pytam, co będzie za miesiąc? :D
U mnie również problemy z komputerem a dokładnie ze stałką. Wysuwam teorię, że PeCety cierpią na listopadową depresję i nawet długi weekend im nie pomaga. Dlatego mój został już udekowowany kawałkiem ostrokrzewu + kokardką. A co? Jemu też się święta (za miesiąc ;P) należą...
Kapryśnym, wieszającym się... Ostatnio to paskudztwo otwierało mi WORDa 1,5 minuty -___- Chyba czas mu zaśpiewać: "Już się zepsułeś i wiem co zrobię, zamienieę Cię na lepszy model..."
A ilu nigdy nie przeczytasz... Też ssstrach pomyśleć...
Abstra***ąc.
Właśnie przeżyłam awarię systemu, wszystko mi się zawiesiło i zwykłe zresetowanie nie pomogło... Już myślałam, że cały dysk C szla... Cruciatus ciężki trafił, gdy stał sie cud i wszystko - uff! - wróciło do normy.
Chwała bądź komputerom i kapryśnym systemom -_-"
Amen
Taa... Niech żyje DD, a przede wszystkim, niech się rozmnaża! :D Fajną macie tą Komnatę Potrzeby (och, czemu Tam tu wcześniej nie wlazła, głupia Tam, och, jaka głupia). Ehm.. zastanawiam się, ile jeszcze jest rzeczy, które dawno powinnam przeczytać, a nie zrobiłam tego, i ile jest jeszcze stron, na które już dawno powinnam wejść, a nie zrobiłam tego. Dużo. Ko, ko, ko...
pozdrawiam - Tam
(T.K.K.!!!)
Dark, większość? A nie wszyscy? :)
Tak czy siak, czekamy grzecznie, nie nudzimy i dusimy w zarodku wszelkie oznaki zniecierpliwienia. Mam rację?
Tak też myślałam ^^
cieszę się że chociaz się tłumaczy:) Kocham, to poczekam, chociaż ślinka mi cieknie na mysl, o nowym DD.
pozdrawiam Mirz
ps. Kura, która perzeszla przez droge, rulez
kokoko
1. od października znowu mam zajęcia
2. rozdzial 11 jest prawie dwa razy dłuższy od 10
3. mam również inne rzeczy do zrobienia niż tylko tłumaczenie
4. ale pracuję nad nim
5. niedługo zacznie się cała seria kół i wtedy tłumaczenie zejdzie na plan zdecydowanie dalszy
Innymi słowy: odcinek 11 Draco Dormiens się tłumaczy ;-)
A propos , koleżanka, w odezwie na pytanie "Dlaczego kura przeszła przez drogę zadała mi: "czy krokodyl jest bardziej długi czy zielony?' głupie, nie? ale czekam na odpowiedzi
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
Zastanawiam się tylko, czy to, że zepsuł mi się dzisiaj zamek w drzwiach nie było znakiem, że lepiej byłoby zostać w domu...
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
To ja się was pytam, co będzie za miesiąc? :D
Pozdrawiam
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
To co, mała zbiórka na nowy komputer dla Su?
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
Abstra***ąc.
Właśnie przeżyłam awarię systemu, wszystko mi się zawiesiło i zwykłe zresetowanie nie pomogło... Już myślałam, że cały dysk C szla... Cruciatus ciężki trafił, gdy stał sie cud i wszystko - uff! - wróciło do normy.
Chwała bądź komputerom i kapryśnym systemom -_-"
Amen
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
pozdrawiam - Tam
(T.K.K.!!!)
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
Tak czy siak, czekamy grzecznie, nie nudzimy i dusimy w zarodku wszelkie oznaki zniecierpliwienia. Mam rację?
Tak też myślałam ^^
Pozdrawiam
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
Pozdrawiam, wyczekująca Kath.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
pozdrawiam Mirz
ps. Kura, która perzeszla przez droge, rulez
kokoko
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
A Mirr niechaj się uczy :)
Pozdrawiam
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
Pozdrawiam,
Młoda
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
2. rozdzial 11 jest prawie dwa razy dłuższy od 10
3. mam również inne rzeczy do zrobienia niż tylko tłumaczenie
4. ale pracuję nad nim
5. niedługo zacznie się cała seria kół i wtedy tłumaczenie zejdzie na plan zdecydowanie dalszy
Innymi słowy: odcinek 11 Draco Dormiens się tłumaczy ;-)
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie