Dzięki, zwłaszcza za linka do Johna Kannenberga. Jestem po lekturze Kantyczki, na biurku czeka na mnie kontynuacja, i muzyka fajnie wprowadza mnie w klimat
nie zgadzam sie z tą recenzją własnie niedawno przeczytałam tigane drugi raz uwazam ze jest jedna z najlepszych powieści kaya Postaci i wątki historii bohaterów tworza jak zwykle niesamowita całość. Mam wrazenie że nie zrozumiałaś tej powieści. pozdr
Wzruszający,słusznie obsypany nagrodami ,film. Dla inteligentnego,refleksyjnego widza.
Najważniejsze przesłanie filmu- można uciec od samotności, a jednak tego nie robimy,tak bardzo wstydzimy się przyznać, że potrzebujemy innych ludzi.
Husiti nebyli žadný svatouškové to už je jasné, ani Hus nebyl takový ideál, v té době na druhou stranu nikdo nebyl svatej. Kdyby tady ale nebyli husiti, tak by nás křižáci dostali a že to byli pěkný svině včetně papeže.
Jenomže problém je, že Zikmund by do Čech vůbec nevtrhl, kdyby nebylo husitů. Byl to právoplatný dědic trůnu a česká šlechta ho dokonce ještě vyzývala, aby se stal králem. Jenomže pod podmínkou, že bude tolerovat husitskou víru a ta byla prohlášena za kacířskou. Takže není divu, že to Zikmund nepřijal. A husitům vůbec nešlo o naši zem, to si nemysli. To by potom nevypalovali české kláštery, nevraždili kněze a neničili naše kulturní dědictví.
O gustach się nie dyskutuje. Mnie podobało się bardzo, chociaż pewne zastrzeżenia też mam. Brakuje mi np. rozwinięcia postaci Jutty - uważam, że została potraktowana wręcz marginalnie i przedmiotowo, a mogła być ciekawą osobą. Irytuje mnie też uwielbienie Asa dla nieszczęśliwych zakończeń (z czym się bynajmniej nie kryje). Chociaż raz chciałby człowiek przeczytać, że żyli długo i szczęśliwie, odjechali w stronę zachodzącego słońca, czy czegoś podobnie banalnie pozytywnego.
Humoru jest sporo, być może nie trafił on po prostu w gust autorki recenzji.
Nie mogę się też zgodzić z porównaniem do horroru klasy B. Czarną magię i rytuały z nią związane należało przedstawić w ten sposób, aby oddać specyficzny klimat, nastrój z tym związany.
Natomiast zarzut o epatowaniu wulgarnością uważam za śmieszny. Na podstawie jednego zdania nie można stawiać takiej tezy. Tym bardziej, że uwaga ta, wygłoszona przez Kundrie ma w tekście uzasadnienie. A i z samą wulgarnością wyrażenia też bym polemizowała, imho brzmi to calkiem niewinnie. Można się też dopatrzeć w nim aluzji do Hannibala rozmawiającego z Jodie Foster. Ot, takie mrugnięcie do czytelnika.
Podsumowując - jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki. Ja ze swej strony cykl husycki polecam serdecznie.
Zdravím zo Slovenska. Mám otázku týkajúcu sa akcie "Wózek". Videl som jej sfilmovanie v seriali Pogranicze w ogniu v č. 17. Okolo roku 1987 alebo 1988 som bol v Poľsku. V hotely
som pozeral TV. Videl som tam film ktorý bol tiež o akcii Wózek a nebolo to Pogranicze w ogniu. Vedel by mi niekto povedať názov toho filmu? Ďakujem.
Exist some next Polish film about operation Wózek besides Pogranicze w ogniu? Thank you.
Podoba mi sie ta recenzja, jednak musze powiedziec, ze w niektorych aspektach mam odmienne zdanie.
Przede wszystkim mysle, ze jesli chodzi o aktorstwo, Ben Wishaw zasluguje na wieksza pochwale, niz Rachel Hurd- Wood. Jego Grenouille jest bardzo przekonujacy, potrafil ukazac cala 'nienormalnosc' tej postaci, przy okazji wzbudzajac w widzu (we mnie ) wspolczucie (co stanowilo w jakims sensie odstepstwo od powiesci).
Filmowa Laura nie wydawala mi sie wcale mniej przekonujaca, jednak ta rola nie wymagala zdaje sie wielkiego kunsztu aktorskiego ze strony panny Hurd- Wood. W sumie w powiesci takze w pewnym sense stanowila 'tlo' obsesji Grenouille'a. Ona po prostu BYLA i tyle.
"Rzecz niebywała. Nowy polski film, który nie dość że nie okazuje się totalną chałą, to na dodatek jest komedią, która - być to nie może - śmieszy i to jeszcze jak! Mowa oczywiście o "Testosteronie" w reżyserii T. Koneckiego i A. Saramonowicza. "
- to żenujące zdanie. Trzeba częściej do kina na polskie filmy chodzić Stello, a nie tylko holywoody ślepiami łykać. Totalne chały wśród produkcji PL są w mniejszośći, na pewno rzadziej występują niż wśród made in USA. Jak sądzisz inaczej toś ignorantka.
Cóż, o Sandmanie zamierzam (choć znając mnie to nie wyjdzie ) samemu się rozpisać dość obszernie. Póki co tylko mały komentarz do jednego zdania, twierdzącego że Gaiman to pisarz pokroju Whartona czy Coelho.
Dla mnie to porównanie jest o tyle chybione, że o ile Whartona nikt nigdy poza Polską nie czytał, o ile Coelho jest uważany za grafomana nawet przez swoich krajan, o tyle Gaiman wygrywał nawet prestiżowe nagrody komiksowe i literackie. Dlatego uważam, że to porównanie jest nie do końca odpowiednie
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
A co do "Tigany" wtedy gdy czytałam podobała mi się bardzo. Choć mniej niż "Mozaika". Ciekawe jak bym odebrała teraz "Tiganę" ?
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Najważniejsze przesłanie filmu- można uciec od samotności, a jednak tego nie robimy,tak bardzo wstydzimy się przyznać, że potrzebujemy innych ludzi.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Humoru jest sporo, być może nie trafił on po prostu w gust autorki recenzji.
Nie mogę się też zgodzić z porównaniem do horroru klasy B. Czarną magię i rytuały z nią związane należało przedstawić w ten sposób, aby oddać specyficzny klimat, nastrój z tym związany.
Natomiast zarzut o epatowaniu wulgarnością uważam za śmieszny. Na podstawie jednego zdania nie można stawiać takiej tezy. Tym bardziej, że uwaga ta, wygłoszona przez Kundrie ma w tekście uzasadnienie. A i z samą wulgarnością wyrażenia też bym polemizowała, imho brzmi to calkiem niewinnie. Można się też dopatrzeć w nim aluzji do Hannibala rozmawiającego z Jodie Foster. Ot, takie mrugnięcie do czytelnika.
Podsumowując - jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki. Ja ze swej strony cykl husycki polecam serdecznie.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
som pozeral TV. Videl som tam film ktorý bol tiež o akcii Wózek a nebolo to Pogranicze w ogniu. Vedel by mi niekto povedať názov toho filmu? Ďakujem.
Exist some next Polish film about operation Wózek besides Pogranicze w ogniu? Thank you.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Przede wszystkim mysle, ze jesli chodzi o aktorstwo, Ben Wishaw zasluguje na wieksza pochwale, niz Rachel Hurd- Wood. Jego Grenouille jest bardzo przekonujacy, potrafil ukazac cala 'nienormalnosc' tej postaci, przy okazji wzbudzajac w widzu (we mnie ) wspolczucie (co stanowilo w jakims sensie odstepstwo od powiesci).
Filmowa Laura nie wydawala mi sie wcale mniej przekonujaca, jednak ta rola nie wymagala zdaje sie wielkiego kunsztu aktorskiego ze strony panny Hurd- Wood. W sumie w powiesci takze w pewnym sense stanowila 'tlo' obsesji Grenouille'a. Ona po prostu BYLA i tyle.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Chyba na Macu...
oryginalna lokalizacja wpisu »
- to żenujące zdanie. Trzeba częściej do kina na polskie filmy chodzić Stello, a nie tylko holywoody ślepiami łykać. Totalne chały wśród produkcji PL są w mniejszośći, na pewno rzadziej występują niż wśród made in USA. Jak sądzisz inaczej toś ignorantka.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Dla mnie to porównanie jest o tyle chybione, że o ile Whartona nikt nigdy poza Polską nie czytał, o ile Coelho jest uważany za grafomana nawet przez swoich krajan, o tyle Gaiman wygrywał nawet prestiżowe nagrody komiksowe i literackie. Dlatego uważam, że to porównanie jest nie do końca odpowiednie
oryginalna lokalizacja wpisu »