kibic 2004-01-18 19:06:47
brawo malysz!kto ogladal?
nie podam 2004-01-18 15:03:39
nic nie powiem!
Adam 2004-01-18 14:56:01
nic nie powiem!
kosenka 2004-01-18 14:27:16
moze domestos byl wsrod nas,gdy rozmawialismy o tym,kim jest,a wlasciwie o tym,ze nikt tego nie wie i zaprzestal podszywania sie pod dziwne srodki czyszczace?dochodzenie moze przyniesc ciekawe efekty
Tomczyk 2004-01-17 01:35:43
Domestos łączy się przez neostradę... narazie tyle wyników śledztwa. Cierpliwi szukajcie dalej bo coś nasz ulubieniec zamilkł.
ska ewka chabiera 2004-01-16 22:02:54
ani zula nie rzadzi, ani ela nie rzadzi, ani krysia nie rzadzi.
... tylko my!

buhahahhahaha!!!
julia katarzyna rosciszew 2004-01-16 21:51:01
uwaga! my tu chcemy cos sprostowac. raz jeden tylko wypowiedzialysmy sie na tym forum podpisawszy sie "sierotki he he" wszystkie pozniejsze wpisy podpisane "sierotki", "sierotka" itp, to nie nasze i nie bierzemy za nie odpowiedzialnosci. tym bardziej ze my sie sierotkami nie czujemy i nie probujcie nam wmowic ze nimi jestesmy. nawet wczesniej nie wiedzialysmy ze kandydujemy do takiego miana. dopiero wy nas uswiadomiliscie. wstyd! wtedy sie tak podpisalysmy dla zartu i aby pokazac jak wasza dyskusja jest dziwna... a scrabble jak scrabble - glupia gra, ale fajna zabawa byla. a dzisiaj nam panie z kiku powiedzialy ze ewka ma najdonosniejszy glos na swiecie i sie najglosniej wydzierala... hehe.
koseczka 2004-01-16 21:13:12
hej, ho!
milo, ze cos sie dzieje, a regularne skrabelki to fajnie zapowiadajacy sie pomysl( bylam na nich tylko chwilke pod koniec, ale i tak mi sie podobalo)
ludwiku, ja koncze w tym roku nieznosne 20 lat! zawsze wydawales mi sie duzo starszy to teraz ktos moglby pic do mnie. smiesznie, smiesznie, pozdrawiam
Julia 2004-01-16 12:02:33
W takim razie konczymy juz zapelnianie 3 strony w tej ksiedze i niedlugo rozpoczniemy 4. A w tym czasie doszlismy chyba do niezlego porozumienia: chcemy i bedziemy inwestowac swoim czasem i "wysilkiem" w DB. Beda obchody 10lecie bo "starszy i mlodszy, to jedna rodzina...." (chyba tak szla ta piosenka)
Sierotki przestaja byc sierotkami (a moze to nie te sierotki?)
I (to zwlaszcza do Ludwika) mysle, ze ta dyskusja znacznie rozni sie od tych, ktore byly wczesniej. Nie pamietam tej sprzed 10 lat, bo nie bylam wtedy w DB, ale pamietam taka jedna z ostatnich, po ktorej sekcja DB sie podzielila na podsekcyjki: teatralna, filmowa, religijna itp (no, moze nazwy mialy ciut inne). I co? Moze niektore z tych sekcyjek cos zrobily. Fakt, byly i sa zmiany p[o tamtych dyskusjach, ale nie bezposrednie. A po tej dyskusji mamy chyba bezposrednie - i sadze, ze bardziej dlugoterminowe - zmiany w DB. I to jest chyba, Ludwiku, ta roznica miedzy tymi dyskusjami. Tak sadze. Zreszta, sami zobaczcie: ta dyskusja stala sie tu juz mniej burzliwa. Fakt jednym powodem jest sesja, wiec wszyscy sa bardziej zajeci. Ale mysle, ze glownym powodem jest to, ze doszlismy (lub jestesmy bardzo blisko) wspolnego stanowiska.

No i wszyscy sie zintegrowali w dochodzeniu: kim jest tajemniczy Domestos.
Julia 2004-01-15 20:37:50
errata:
wczoral napisalam pod koniec swojego postu tak: "zwracam uwage, ze tu nie bylo samej elitki DB!" (chodzilo o wyjscie do kina). Przepraszam bardzo tych, ktorych wymienilam jesli poczuli sie dotknieci sformulowaniem, ktore jak mi wyjasniono, moglo znaczyc, iz nie naleza do elitki. Przepraszam. nie to mialam na mysli. Chodzilo mi o to, by napisac, ze poszli swietni ludzie, chyba sie troszke zintegrowalismy- np w czasie przerwy. A bylismy z roznych przedzialow: od zalozycieli DB i bylych Roburow, przez obecny, bylych czlonkow DB i obecnych i tych najmlodszych stazem w DB. I chyba bylo git!
Glupio mi , ze tylko ja zachwalam. I to w dodatku cos, co sama zorganizowalam. Ale poniewaz nikt inny tego nie robi...

P.S. Male uscislenia:
do kg: "żul" to dziewczyna
do ludwika: "kg" to facet.
rydz 2004-01-15 22:53:33
no i tak wlasnie....
w srode bylismy na Powrocie Krola,spotkanie to przekonalo mnie ze trzeba zrobic 10-lecie bo byli i seniorzy i juniorzy wszyscy razem dobrze sie bawili!! a to wszystko przez film ktory byl mega smieszny w swoim przeladowaniu kiczem,jak obliczyl Piotr - 8 happy endow!
a dzisiaj odbyly sie scrabble zorganizowane przez "sierotki" czyli Ewe Ch.i Julie R.,co prawda trafilismy(przeze mnie)na zly dzien w kiku bo dzis za duzo sie tam dzialo i nie bylo miejsca,ale bylo wesolo,chociaz nie udalo sie wylonic zwyciezcy turnieju to po raz kolejny zwyciezyla Przyjazn, a Widok na Las znowu dal sie ujrzec,w sumie bylo chyba ze 20 osob i niezly zamet no i narodzila sie idea co miesiecznych scrabbli w pierwsze piatki miesiaca (przed spowiedzia albo po - jeszcze nie wiadomo, jak lepiej.)
kurcze.te spotkania DrumBuna to serio fajna sprawa.bez kitu.
ludwik 2004-01-15 19:22:57
ps. Koska, ja mam dopiero 20 lat i wiosne.. moze dwie.. wiec nie "pij" do mnie a tak na powanzie to wiosne dopiero przed soba..
sursum corda!!
.. czy jak tu mowia: lift up your hearts
ludwik 2004-01-15 19:11:03
pieknie odpowiedziales/as kg. dzieki, bo ten tekst mnie kiedys wkurzyl.. a mialem wtedy mniej niz 20 lat i wiosne

wiec ambitnie do dziela db-sciaki..

gratuluje Julka udanej akcji. jednak ktos tam pomyslal z ta przerwa.. wyglada na to ze tutaj (za wilka woda) malo kto mysli..;]
kg 2004-01-15 18:22:13
Oj Moff! Czy cytując to chiałeś powiedzieć, że jak się ma ponad 20 lat to już wszystko jest brzydkie, nie ma złudzeń, miłości, żadnych marzeń? Rozumiem, że chiałeś zachęcić do wykorzystywania zalet młodości przez członków i sympatyków DB, ale wydaje mi się, że ten tekst (niezależnie od okoliczności w jakich autor go popełnił) jest po prostu nieprawdziwy. Artystyczne uogulnienie! To od Ciebie zależy czy potem "zostanie coś z tej wiosny, z tej miłości..."
pzdr
kg
Moff 2004-01-15 12:30:36
Wczoraj minęła 70 rocznica urodzin jednego ze znanych polskich pisarzy, ciekawe czy wiecie kogo - oto cytat z jednego z jego opowiadań "...wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość - i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. A potem przychodzi życie twarde, bezlitosne, obedrze człowieka do naga z tych złudzeń - i wtedy już nic nie zostaje z tych dwudziestu lat i z tej wiosny, i z tej miłości... Z początku człowiek cierpi, szuka jeszcze swoich złudzeń, potem przestaje cierpieć, tyje, sam sobie pluje w mordę, śmieje się z tego, co było w nim kiedyś najlepsze. Śmieje się, śpiewa głupie piosenki i boi się przyznać, że sam miał kiedyś dwadzieścia lat i wiosnę. A potem już nie ma żadnych marzeń, to już niepotrzebne, tylko tak - z dnia na dzień."
koska 2004-01-14 23:09:39
ludwiku!
przypomniales o waznej rzeczy,ze db to miejsce i szansa rozwoju dla nas,czyli np na ambitne,naprawde interesujace nas projekty,ze spotkania db nie musza byc jakimis naciaganymi namiastkami. musze przyznac,ze od dawna nie myslalam o tym,ze i dla nas mogloby sie tam dziac cos porywajacego
super,ze ta dyskusja zmierza do konkretnych propozycji i przedsiewziec, jak np te, ktore wymienia Julka( jaki to Majkel? ale dobrze,ze zainteresowany tymi sprawami, tak trzymac
wydaje mi sie, ze komitety ''wciagajace" do db moglyby byc troszke smieszne, ale juz pomysl porozmawiania o tym z kadrami, ktore moglyby zaplanowac spotkania grupowe wspolne z ew. inicjatywami db, czy organizowanie czegos dla db zapowiada sie obiecujaco! kto by mial takie rozmowy przeprowadzic? zgodzilby sie na to robur, Rydzu? a propos nowych pomyslow, zastanawialam sie, czy daloby sie zorganizowac bilard cup, bo to chyba sport w sekcji dosc popularny? ale, z cala powaga
PS
dobry byl pomysl Piotra(lubu dubu.., zeby spotkac sie i omowic plany na obchody dziesieciolecia, skoro tyle rzeczy sie juz kroi... zeby cos z tego wyszlo
PS 2
a sierotki internetowe coraz mniej przypominaja sierotki))))
PS 3
w cale nasze dywagacje sporo wnosza dinozaury(sorry, ludwiku)), czy tez bardziej doswiadczeni drumbunowicze, dzieki
reaktywacja-koska 2004-01-14 23:13:04
a podobno dzis bylo calkiem fajne wyjscie do kina? tak mowia...:)
Antoine de Saint-Exupery 2004-01-14 21:17:21
Następną planetę zajmował PIJAK.Te odwiedziny trwały bardzo krótko, pogrążyły jednak Małego Księcia w glębokim smutku.
-Co ty tu robisz!-spytał Pijaka, którego zastał siedzącego w milczeniu orzed baterią butelek pełnych i barterią pustych.
-Piję-odpowiedzial ponuro Pijak.
-Dlaczego pijesz?-spytał Mały Książę.
-Aby zapomnieć-odpowiedział Pijak.
-O czym zapomnieć?-zaniepokoił się Mały Książe,który już zacząl mu współczuc.
-Aby zapomnieć,że sie wstydzę-powiedział Pijak,schylając głowę.
-Czego się wstydzisz?-dopytywał się Mały Książe,chcąc mu pomóc.
-Wstydze się,że piję-zakończył Pijak rozmowę i pogrążył się w mlczeniu. Mały Książę zakłpotany ruszył dalej.
"Dorośli są naprawdę bardzo,bardzo śmieszni"-mówił sobie podrodze.
J.K.ROWLING 2004-01-14 20:58:36
jezeli sadzisz, ze w dobie komputerow sztuka czytania zanika.zwlaszcza wsrod dzieci, to niezawodny znak, ze jestes MUGOLEM
żul 2004-01-15 14:58:04
hłasko