Właśnie mam tyle na głowie, że jak juz wejde mysle co dzialo sie przez dzien i wydaje mi sie ze nie mam o czym piasac. Ucze si ciagle, robie sprawozdania szukam pracy... napisze cos nowego wieczorem :)
Bardzo fajnie napisana ciekawa refleksja. Ja kiedyś bardzo lubiłem atmosfery kawiarniane i restauracyjne, spotykałem w nich wielu znajomych (średnie miasto). Co najciekawsze lubiłem patrzec na ludzi i ich charakteryzować. Pozdrawiam
Dwa w jednym, + i -,dobro i zło. Zawsze te dwa elementy składają się na jedną całość. Myslę, że temat jest godny zastanowienia się, przemyślenia. Temat ten można rowijać bardzo szeroko, ale zawsze chyba będziemy mieli świadomość, że wszystko składa się różnic. Ps: ja wiem, że mam dwie osobowości, ale w zależności od sytuacji uaktywnia się zawsze jedna z nich. Która z nich jest lepsza? Pozdrawiam. Lubię tą tematykę i będę czytał dalsze notki.
Odciąć od od osób które tylko zrzucają swoje problemy A nie dają nic w zamian.to powinnam napisać.poza ty mam serce na dłoni I wtedy wiem ze warto żyć.pozdrawiam
tad42016-01-10 20:19:09
Z Twoich wierszy przenika cierpienie przeplatane optymizmem, pogodzenie się ze swoim losem. Masz wemnie już wiernego czytelnika. Serdecznie pozdrawiam tad.
Bardzo emocjonalny tekst... Gratuluje Ci! Jestes silna kobieta. Zyskalas cos co jest takie bezcenne w tym swiecie. Ale nie zgodze sie z Toba ze nalezy sieodciac od problemow innych. Raz Ty pomozesz potem ta osoba Tobie. Czlowiek nie jest samowystarczalny. Kiedys popelnilam blad odsuniecia sie ludzi. Bylam sama. Nie mialam kogo prosic o pomoc w ciezkich chwilach. Zalowalam i zrozumialam. Trzymam kciuki za Ciebie!
tad42016-01-10 15:42:53
Lubię poezję, choć sam nie piszę. Nie umiem pieknie i poetycko komentować wiersze. Wiem tylko, że jak je czytam, to albo coś mi w duszy zadrga i wtedy wiem, że to jest dla mnie potrzebne. Pisz nadal. Pozdrawiam. tad
I ja mam taki tok myślenia! Jak dla mnie jest to intymne....coś co jest zarezerwowane tylko dla kogoś wyjątkowego....ale jak on to twierdzi...jest to normalne!!!!
Każdemu z nas potrzebne jest pobycie ze sobą sam na sam - tak dla równowagi. Wtedy możemy się na chwilkę zatrzymać, złapać oddech by móc normalnoe funkcjonować....więc jest to jak najbardziej zrozumiałe ten Twój stan totalnego wyciszenia, spokoju.
To on jest nienormalny. Chodzenie prawie rozebranym po domu a po plazy to dwie rozne bajki. Sam cel takiego ,,stroju" diametralnie sie rozni... Ciezka droga Cie z Nim czeka jak na nia wejdziesz. Te jego tlumaczenia z poprzedniego posta... Jak nastolatek a nie dojrzaly facet.
Sama pilnuje sie z jedzeniem :) odstawiam wszystko co sztuczne chemiczne. Tak a propo Twojego przepisu... Kostka rosolowa to najwieksze zlo w kuchni. Straszny syf... Unikaj jej jak ognia. To samo maga. Probuj ziolami to zastapic. Na poczatku wszystko bedziie bez smaku ale potem wierz mi bedzie przepyszne :)
Tak odebrałam. Przejął się moją sytuacją...a o Romeo mu nic nie wspomniałam. Rozmowa krótka bo żona nadjechała. Standard. A ja właśnie pomyślałam o nim o niej i bieliźnie dla niej....ech....
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »