I kiedy przychodzą takie dni, trzeba spojrzeć na siebie z boku i powiedzieć: Słoń jest smutny i zły, stęskniony i pusty. Słoń ma prawo tak się czuć. Słoń będzie to ciężko przeżywać, a potem przyjdzie inny czas. Czas rozwiązania, czas naprawiania, czas wybaczania sobie tego smutku.
Jestem z Tobą,przytulam Cię i mówię Tobie: NIGDY nie jesteś sama!
Owszem, też mam takie wrażenie, że mój ukochany może być cholerykiem :/
Właśnie o to chodzi, że w głębi siebie wierzę, że może nam się udać, pod warunkiem, że on zrozumie, że nie jestem jego wrogiem, że wystarczy zmienić swój ton wypowiedzi (jakże Tobie znany)i żeby nie spinał się i irytował z byle powodu.... ale wiesz co? Takie akcję są tylko na telefonie... bo kiedy jesteśmy razem jest cudownie.... czuje się kochana i kochająca....
Uhm, coś w tym jest chociaż może nie do końca. Tak, boję się, boję się cierpienia ale to zrozumiałe i wiem, że każdy z nas ma ten swoisty lęk w sobie.....Nie mam problemów z nawiązaniem kontaktów czy tez ich utrzymanie, wręcz przeciwnie z lekkością mi to przychodzi, aczkolwiek moje musi być na wierzchu, choć do błędu potrafię się przyznać i nie mam problemu by powiedzieć przepraszam...depresja? Nie, szkoda mi na to życia, aczkolwiek samokrytycyzm jest we mnie, ale zdrowy by mobilizował mnie do działania.....I zgadza się, jestem trudna ale do momentu kiedy poczuje wewnętrzny spokój,świadomość bezpieczeństwa i wtedy oddam się całkowicie w zamian dając dużo więcej...
Po prostu chciałam przez to powiedzieć, że obiecałam sobie, że pomimo jeśli będzie źle i niedobrze ja będę uczciwa. Wiadomo jest, że jeśli dzieję się w związku źle to ludzie szukają tego czego nie mają poza związkiem, nie rozmawiają....tak jak Romeo, w momencie kiedy powinien odezwać się, porozmawiać ze mną milczał co z tym poszło kolejne następstwa, impreza...alkohol, dragi.... i to cholerne zdjęcie z tymi kobietami.... a ja tak nie chcę postąpić, fakt mogłabym sie odegrać, ale ta zemsta była by tylko wyłącznie na mnie.....
Kochana doskonale wiem o co chodzi z tym głosem, też tak mam. I chyba nie ma na to bata, bo próby tłumaczenia, że taki ton głosu ma na nic się zda.
Ja miałam wczoraj ciężką rozmowę z Romeo, o próbie definitywnego końca z demonem przeszłości, a ja mimo, że rozumiem pobudki jego - rozpłakałam się.....
Witaj. Znam to z własnego doświadczenia. Tylko że on odebrał sobie życie przezemnie. Nadal bardzo go kocham i tęsknię. Nie mogę znaleśc sobie miejsca. mam rodzinę ale jego brak. Fajnie ze znalazłam Twojego bloga moze kiedys ja napiszę o swoim doświadczeniu.
No kochana podział obowiązków musi być!!! I nie ważne tu jest ile kyo zarabia. W końcu mieszkacie razem!!! Władca musi to pojąć bo inaczej tak dalej nie pociągniesz, tym bardziej że w pracy nie lezysz
Hmmm...każdy z nas przeżył miłość czy też ją przeżywa....czytając to co napisałeś to tak jakbym czytała księcia -mojego księcia (w moim blogu jest wszystko opisane) Niestety tak jest że doceniamy to co mieliśmy w momencie kiedy to już straciliśmy, czasami bezpowrotnie...
Dziś zmobilizowałam się i przeczytałam twoją historię od początku i powiem Ci,że nie byłabym z takim człowiekiem to nie ma przyszłości,nie oceniam Cię ,ale to porażka z tego nie zbudujesz poważnego związku.Nie marnuj kolejnych lat na coś co jest skazane na niepowodzenie.Skup się na poznaniu kogoś nowego być może w końcu to będzie ten właściwy z którym założysz rodzinę,będziesz miała dzieci.Przemyśl to.
Myślę,że powinnas to zgłosić na policję,on cię nęka .Na twoim iejscu załatwiłabym zakaz zbliżania się i ograniczyła prawa do dziecka jego zachowanie ma zły wpływ również na syna.Oczywiście wiąże się to z chodzeniem po sądach,ale dla spokoju swojego i syna chyba bym to zrobiła.Powodzenia
Z mojego doświadczenia wiem, że przy tendencji do tycia trzeba liczyć kalorie, nie ma innego wyjścia. Do tego ćwiczenia i dieta - to klucz do skutecznego odchudzania. Sama przez to przeszłam i wiem, że da się. Dodam, że nie każdemu jest łatwo schudnąć. Jednym wystarczy sam dieta a inni niestety muszą się trochę napracować.Ja aby zrzucić 14 walczyłam przez trzy miesiące codziennie
Ja właśnie szukam dla siebie odpowiedniej diety i nie moge nic do siebie dobrac. Mam 166 cm wzrostu i waze 68 kg. Muszę zgubic brzuszek i odchudzić uda i to koniecznie. Jednak leń ze mnie, cwiczyc mi sie nie chce. Czy ktos ma podobnie???? Chcialabym wazyc 60 kg. Nawet nie wiem kiedy doprowadziłam się deo takiewgo stanu. Chcę od dzisiaj zabrać się za siebie. Potrzebuję zmobilizowania. Prosze o pomoc!!!Będę bardzo wdzięczna.
Już rzuciłam słodyczej ale trudno jest sie powstrzymac bo ja je tak kocham.
Odchudzanie ciałka po zimie to naturalna rzecz. Były święta, tłusty czwartek i co nieco się odłożyło na udach i brzuchu. Odchudzić zawsze się można. trzeba tylko chciec. Dieta do zdobycia jest na każdym kroku. nie każdy z nas jednak lubi się odchudzać. łatwiej się tyje - i przyjemniej :)
Jestem z Tobą,przytulam Cię i mówię Tobie: NIGDY nie jesteś sama!
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Właśnie o to chodzi, że w głębi siebie wierzę, że może nam się udać, pod warunkiem, że on zrozumie, że nie jestem jego wrogiem, że wystarczy zmienić swój ton wypowiedzi (jakże Tobie znany)i żeby nie spinał się i irytował z byle powodu.... ale wiesz co? Takie akcję są tylko na telefonie... bo kiedy jesteśmy razem jest cudownie.... czuje się kochana i kochająca....
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Ja miałam wczoraj ciężką rozmowę z Romeo, o próbie definitywnego końca z demonem przeszłości, a ja mimo, że rozumiem pobudki jego - rozpłakałam się.....
A jak dzisiaj u Ciebie? Udobruchał Cię?
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Już rzuciłam słodyczej ale trudno jest sie powstrzymac bo ja je tak kocham.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »