chyba Twoj szablon nie przyjmuje polskich znakow :)
mnie na szczescie albo nieszczescie czeka dopiero to wszystko za rok.. ale i tak juz zaczynam sie bac..
pozdr :)
Cieszę się, że wszystko udało się wyjaśnić... Wiesz, z pewnością P. nie ma powodów, żeby powątpiewać w Twoją uczciwość i prawdomówność, ale proponuję, żebyś w przyszłości informowała swojego chłopaka o każdym planowanym spotkaniu z jakimś facetem. Tym sposobem wytrącisz broń z ręki owej podłej osoby, która za wszelką cenę stara się Was poróżnić. A P. nie będzie miał powodu, żeby się na Ciebie boczyć. Chociaż w sumie powinien mieć jednak więcej zaufania... ale czasem tak już bywa. Zwłaszcza, kiedy angażuje się w związek na odległość.
a ja od samego początku wierzyłem w Ciebie kochanie sama dobsie o tym wiesz Kochanie....cały czas kciuki trzymałem i mówiłem tobie ze dasz rade...heheh jestes super chłopak...hihhi jak słodzi sobie....a weź WIRUJ...hahahaha kocham Cie na maxa głupolku mój
Przecież tak nie można... Skoro on uważa, że zrobiłaś coś złego, co go zabolało, powinien powiedzieć, co to takiego i dać Ci szansę na wytłumaczenie się... Tym bardziej, że wszystko może okazać się wymysłem tej osoby, która próbuje zniszczyć Wasz związek...
Warto wyciągać rękę, ale nie można tego robić w nieskończoność. Tej drugiej stronie też powinno na tym zależeć i ona też powinna zdecydować się zrobić pierwszy krok... A skoro tak nie jest, to chyba nie warto... Nawet jeśli, co naturalne, tak bardzo żal tej znajomości... Może z czasem coś się zmieni i jeszcze się uda dojść do porozumienia? Tak naprawdę zawsze coś w naszym życiu, zachowaniu itp. nie będzie komuś odpowiadało i podobało się, ale przecież nie należy dążyć do tego, żeby zadowolić wszystkich. To nasze życie i musimy postępować tak, jak uważamy za słuszne :).
Jakże cenna jest \"ta osoba, co zawsze\" :). Najważniejsze, że ona jest, prawda :)?
No właśnie, kiedy Ty nieco zwolnisz tempa? Hahah, imprezy zamiast siedzenia nad książkami, nu, nu... Nieładnie :P. Hmm... naprawdę nie możecie ze sobą dłużej wytrzymać? A to dopiero :D. W sumie to szkoda... chyba?
Ty jesteś niesamowita :). Och, ja muszę się odciąć od netu na najbliższe miesiące, bo zaczyna się robić coraz bardziej nerwowo... W każdym razie pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki, żeby udało Ci się dotrzymać tego postanowienia :).
no to pisze! :P 1.Glupi ma zawsze szczescie [no nie zawsze,ale w wiekszosci sprawach-czyt.ja] 2.mam kompleks ze swoimi piersiami ;p jeden wiekszy od drugiego ;p i to widac!!! ;/ ;p hahaha 3.za duzo klne,fuuuj 4.nie nawidze szpinaku i wody gazowanej! i majooonezu 5.nie lubie ogladac horrorow ;]
a co do pana P. to hmm.. ciekawe ktoz taki mu o tym pisac,zeby tylko Was sklocic.. nie byl pewnie mily..
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
mnie na szczescie albo nieszczescie czeka dopiero to wszystko za rok.. ale i tak juz zaczynam sie bac..
pozdr :)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Jakże cenna jest \"ta osoba, co zawsze\" :). Najważniejsze, że ona jest, prawda :)?
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
a co do pana P. to hmm.. ciekawe ktoz taki mu o tym pisac,zeby tylko Was sklocic.. nie byl pewnie mily..
oryginalna lokalizacja wpisu »