to trzeba robic tak: siadasz sama na łóżku, bierzesz jakiegos misia czy poduszke i tulisz to do siebie a potem przypominasz sobie wszystkie te złe rzeczy, które cie w zyciu spotkały; przy okazji wyrzucasz sobie jaka jestes beznadziejna, nielubiana, niekochana, samotna i zła; wykrzywiasz paszczaka i czujesz szczypanie w oczach? w tym momencie zaczynasz ryczeć nie zapominając jednocześnie o wyrzucaniu sobie wszystkie co najgorsze - u mnie zawsze działa :)
buahahhaha jaki komment, zaraz pękne ze smiechu, xyz zazdroszcze komentatorów for real :) a co do noci to rzeczywiście pogoda piekna i ja na spacer idem a co :P
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Jak to miło że żyjesz ;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »