ps. Poza tym to podoba mi się wygląd obecny bloga, ten poprzedni mnie nie śmieszył i jakoś estetycznie mi się z kiepskim komiksem z gazety kojarzył, a ten jest ok.
permamętnie sprawdzam Twojego bloga
i jak pojawiła się ta notatka to mnie wciągneło i parę razy musiałem przeczytać przez co przypaliłem kurczaka którego właśnie odsmażałem
witam ponownie, ta nostka świadczy o tym że świat się nadal kręci wbrew temu co czułaś i Ty powoli znów zaczynasz być trybikiem, tylko już na pewno innym
Hej:* gratuluje zaliczonej sesji:) a z panem D. widze dalej cisza: eh.. tacy sa faceci..co poradzisz.. zadko sie widujemy ale to ten brak czasu niestety:( U mnie po staremu:P chyba:/ Kocham Cię:* Odwiedz mnie:P kiedyś
To Ty w Wawce mieszkasz? Szacuneczek, choć...jak tam sobie dajecie radę?
Z ludźmi...może to właśnie czas który upływa między spotkaniami pozwala poznać kto kim naprawdę jest?
Mam andzieję że tylko koniec notki, a nie jakiegos okresu w Twoim życiu
ja byłam zainspirowana Sangowymi zwierzeniami . Jako że nie znałam źródła zabawy i oryginalnych zasad, to uznałam, że to coś takiego ma być, do czego normalnie na blogu nigdy się nie przyznam - na zasadzie trupa (czy szkieletu?) w szafie . No i dałam się ponieść, a wszyscy inni względnie oględnie pisali ;)) Ale dobra była ta zabawa, rzeczywiście. I wiesz co, myślę że w jakiś sposób nas zjednoczyła i spowodowała głębszą komunikację między nami.... Wymyśl jeszcze jakąś akcję Martyniu :) .. Może finalnie jakiś ogólnopolski zjazd się zorganizuje jak tak dalej pójdzie ;)
skurwysyństwo jak świat długi i szeroki, trudno tego uniknąć, a zdaje się że coraz tego więcej . A ja i z własnego doświadczenia wiem, że dobrych znajomych na studiach to można mieć tylko na pierwszych latach, bo później to wszyscy stają na starcie i czekają kiedy usłyszą gong, by rzucić się do wyścigu po karierę. - wtedy wszystko się knoci. Może by tak z pierwszakami zacząć się zadawać? ;)
jezioro..las...czyżby w końcu ktoś z moich stron :P a z ludźmi to już tak jest...to tylko albo aż dłuzej lub krócen trwajace epizody w naszym życiu...w życiu naszej własnej pary oczu....pozdro :)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
i jak pojawiła się ta notatka to mnie wciągneło i parę razy musiałem przeczytać przez co przypaliłem kurczaka którego właśnie odsmażałem
witam ponownie, ta nostka świadczy o tym że świat się nadal kręci wbrew temu co czułaś i Ty powoli znów zaczynasz być trybikiem, tylko już na pewno innym
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Z ludźmi...może to właśnie czas który upływa między spotkaniami pozwala poznać kto kim naprawdę jest?
Mam andzieję że tylko koniec notki, a nie jakiegos okresu w Twoim życiu
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »