To musiał być ciężki dla Ciebie okres. Trzymaj się, pamiętaj, że nie jesteś sama. Wszyscy jesteśmy ludźmi i łączą nas podobne problemy i zmartwienia. Internet to wspaniałe narzędzie do znalezienia "ludzia";) czy grupy ludzi z podobną historią.
Pozdrawiam serdecznie i przesyłam pozytywne myśli.
Z chęcią przeczytam więcej wpisów.
hehehe to były częste praktyki wśród kotów :) Sam nie wiem czy pod koniec służby takiej czajany nie piłem :) Myślę że nie, bo kotów tak przesadnie nie gnębiłem i nawet starałem się pomagać aby nie popadli w jakiegoś doła.
Andrzej : miałem na stanie ASM dowódcy star pszczółkę ( bez silnika) , żuka radiotelegraf oraz Uaza. Wcisnęli mi odgórnie fuchę kierowcy dowódcy jednostki jak tylko przydzielili mi kompanie i pluton tuż po przybyciu z unitarki. Były za i przeciw takiej fuchy. Kat B posiadałem już przed wojskiem od ponad roku.
CENTYL: co do fali że była za zgodą kota to przeczytaj uważnie Dzień 8 oraz któryś dzień po przyjeździe na linówkę. Obcinka natomiast, każdy się zgadzał z radością bo to oznaczało koniec kotowania i pozycja wyżej. Po wpisach widzę że nie przeżyłeś syfu więc mozesz tego nie zrozumieć jakie to wszystko było ważne. Faktem jest to że zmuszanie przez nasz kraj młodych ludzi do służby był wywalaniem kasy w błoto na wielką skale i nic dobrego nie wniósł. Jeśli nadal byłby przymus wojska ale bez fali to również prowadził bym zapiski. Chciałbym podkreślić że nie pisałem tego na bloga by się "chwalić" lecz tak jak w opisie - aby moje wspomnienia przetrwały dłuzej niż w wyblaknietym notesie z tamtych lat. Pozdrawiam Cię serdecznie i dzięki za wpis.
"Obcinka była za zgodą obcinanego." Niewiarogodne, jakoś nigdzie nie wyczytałem, że fala też była za zgodą. Co mieli w sumie zrobić jak to było jedyne wyjście, dać się okraść z żołdu, bo byliście zwykłymi złodziejami i w końcu liczyć na jakiś spokój. Świetnie wydane pieniądze obywateli, żeby banda dzieciaków mogla się wieczorami zezwierzęcać. Dobrze, że z biegiem czasu zrezygnowano z tego marnotrawstwa, szkoda tylko tych, którzy przez takie zjebane praktyki palnęli sobie w łeb, bo "wojsko zawsze wybroni" i zawsze się znalazł powód z zewnątrz. Ofc nie do końca tu piję stricte w autora bloga, bo to nie był jego wymysł, a fala była już wcześniej, a przyzwolenie na nią szło z góry. Jednak bronienie tego i pisanie że "każdy był dumny" to xD. Pomyśl, jakby ktoś dał Ci wybór po prostu pójścia do wojska, bez wyboru czy fala z regulaminu czy u starszych, i nie wiem, więcej nauki czy to teorii czy w praktyce, czy po prostu krótszy pobór, to też byś napisał
Pozdrawiam serdecznie i przesyłam pozytywne myśli.
Z chęcią przeczytam więcej wpisów.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Dzięki
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Czytając można było się cofną do tamtych lat.
oryginalna lokalizacja wpisu »