mar1lynyka 2002-06-05 00:00:00
absolutnie nic przeciwko nie mam:)
Kari 2002-06-05 00:00:00
dziekuj sobie ze jestes bo przeciez sama decydujesz o swoim zyciu.Ty nadajesz mu sens i ksztalt jesli zechcesz mozesz sie go pozbawic.Zatem tylko ty jestes pania swego zycia.
Jesli szukasz juz kogos komu mozna podziekowac dziekuj losowi kimkolwiek by byl..
sunny 2002-06-05 00:00:00
a ja chcialabym podziekowac za to kim jestem ...
ale nie moge
bo ostatnio do niczego sie nie nadaje :PPP
Kari 2002-06-05 00:00:00
No fakt mozna sie pogubic ale to wszystko jest zbyt zagmatwane zeby moc to jakos prosto wyrazac.
A to co piszesz jest piekne i napewno nie jest banalem.
Odkrylam bloga dopiero dzis i mysle ze bede zagladac do ciebie bardzo czesto mam nadzieje ze nie masz nic przeciwko
mar1lynka 2002-06-05 00:00:00
ech,nauczylam sie jednego-nigdy nie przeprowadzac sekcji zwlok mojej milosci...i wiesz Kari,czasem to daje chwile spokoju.
mar1lynka 2002-06-05 00:00:00
no szczerze sie przyznam,ze sie troszke pogubilam :)ale od tego jest zycie,zeby sie znajdowac caly czas od nowa:)pozdrowienia dla Kari i wszystkich,ktorym chce sie czytac te banaly :)
N@ncy 2002-06-05 00:00:00
Cześć słoneczko... my się chyba znamy...???
chuj 2002-06-05 00:00:00
jestes zjebana dziwko!!! hehe
Kari 2002-06-05 00:00:00
i wyplakujemy siebie...bo kazda lza jest nasza czescia i w kazdej jest cierpienie ,a w moich sa tylko obrazy tego co mogla sie kiedys zdarzyc gdybym dala mu szanse...
Kari 2002-06-05 00:00:00
Chore uczucia sa trudne do wyleczenia...wiesz ze to nie jest dla ciebie dobre a jednka w to breniesz...no tak bylo przybnajmnije ze mna.I tak jest nadal.
Czlowiek czasem robi rzeczy ktorych juz za chwile zaluje.Ale przeciez po to mamy wolna wole?
Anka 2002-06-05 00:00:00
Bardzo się cieszę z Twojego szczęścia z Tomkiem, Lillu. Z drugiej strony troszkę Ci zazdroszczę, bo ja również chodzę do klasy z pewnym chłopakiem (od 2 lat), który bardzo mi się podoba, ale... nie miałam i nie mam odwagi, by mu o tym powiedzieć. Poza tym, gdyby...coś nie wyszło, to sama rozumiesz - w końcu jeszcze 2 lata nauki czeka mnie w tej klasie. Mimo to trzymam kciuki, żeby Wam się udało :))
Kari 2002-06-05 00:00:00
ja tez od dzisiaj:-)
Anka 2002-06-05 00:00:00
Bardzo się cieszę z Twojego szczęścia z Tomkiem, Lillu. Z drugiej strony troszkę Ci zazdroszczę, bo ja również chodzę do klasy z pewnym chłopakiem (od 2 lat), który bardzo mi się podoba, ale... nie miałam i nie mam odwagi, by mu o tym powiedzieć. Poza tym, gdyby...coś nie wyszło, to sama rozumiesz - w końcu jeszcze 2 lata nauki czeka mnie w tej klasie. Mimo to trzymam kciuki, żeby Wam się udało :))
Kari 2002-06-05 00:00:00
Powodzenia i daj znac jak ida poszukiwania:-)
Kari 2002-06-05 00:00:00
Krzyk nie zawsze pomoaga.Nie chodzi mi o wyzwolenie samego dzwieku.We mnie jest muzyka ktora musze wydobyc.Czasem czuje ze cisza zamiera i staje sie proznia tej prozni nienawidze.Bo cisza ma swoj rytm a proznia jest tym czyms ostatecznym.Nie chce zabijac ciszy,chce zabic pustke!
Kari 2002-06-05 00:00:00
mozna ,watpienie jest zawsze ,nawet gdy wydaje ci sie ze wierzysz tak naprawde masz cien watpienia za soba.Ale watpienie to przeciez poszukiwanie ,kazde poszukiwanie konczy sie odnalezieniem konca.Jesli bedziesz watpic -znajdziesz...
mar1lynka 2002-06-05 00:00:00
podobno na wyzwolenie dzwiekow najlepszy jest krzyk:)a tak powaznie,to ja tez sobie z nia czasem nie radze...ale jeszcze nie wymyslilam na nia zadnego SKUTECZNEGO sposobu.
mar1lynka 2002-06-05 00:00:00
mozna watpic wiecej niz jeden raz?
Kari 2002-06-05 00:00:00
tez mialam ochote na basen ale jakos nie moge sie za siebie wziasc...:-(
Kari 2002-06-05 00:00:00
gdy wszysyc spia mozna nalsuchiwac ich oddechow...a w Boga zawsze jest czas by watpic