A jednak to bieganie nie takie od czapy. Może o tym nie wiecie ale kilka lat temu ujęto sprawcę napadów na kantory w Szklarskiej Porębie. Tak, tak! Biegacza!!!
Hej!!! Załóżmy jakieś stowarzyszenie do walki ze swiętami i o eliminację ich z kalendarza. Szlag mnie trafia jak ta karuzela fałszu , obłudy i przymusu (bo "nie wypada")nasatje co roku. Za rok wyjade, gdzie sie tego nie obchodzi. Nie pozdrawiam bo to też mi się kojarzy z tym cyrkiem
Moja Droga...
Czytajac tę notkę, zastanawiałam się czy mówisz o tym samym facecie, który zjechał pół świata w poszukiwaniu lekarza kiedy miałaś problem z okiem (mam nadzieję, że nie myle faktów), który taaaak bardzo, bardzo Cię kocha, zastanawiałam się czy Ty w dalszym ciagu mówisz o Lubym...
Przecież ta sytuacja o jakiej piszesz jest niemożliwa, jak on w ogóle może tak się zachowywać...
Kochana, głowa do góry, pierś wysuń do przodu, możesz to zrobic. Kopnij go, niech poczuje jak to boli!!
Wy macie DZIECKO! I dla Tyciej właśnie walczyć macie o cały swiat, o siebie, o miłość!
To Dziecko jest dla was, właśnie po to żebywzrosła miłość, żeby święta cieszyły jeszcze bardziej...
Zbierz siły na to starcie z nim, przypomnij mu, że Cię kocha i wygraj to...
Trzymam kciuki..
wiesz... nie spodziewałam się takiej notki.
Ech... odzyskasz niedługo siły po porodzie...
Wtedy potrząśniesz całym światem a przede wszystkim lubym...
Przecież się kochacie.
Uwielbiacie.
Niestety urodzenie dziecka to wielka zmiana i często faceci GŁUPIEJĄ DO RESZTY.
Trzeba nimi wstrząsnąć przed użyciem ;)
To ja
oryginalna lokalizacja wpisu »
zazdraszczam troszkę ;)
i dużo siły życzę i uśmiechu :)
Początki są trudne- potem leci :)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
co to znaczy w tej piosence
że serce klęka.
Z góry thx Pandlol
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Czytajac tę notkę, zastanawiałam się czy mówisz o tym samym facecie, który zjechał pół świata w poszukiwaniu lekarza kiedy miałaś problem z okiem (mam nadzieję, że nie myle faktów), który taaaak bardzo, bardzo Cię kocha, zastanawiałam się czy Ty w dalszym ciagu mówisz o Lubym...
Przecież ta sytuacja o jakiej piszesz jest niemożliwa, jak on w ogóle może tak się zachowywać...
Kochana, głowa do góry, pierś wysuń do przodu, możesz to zrobic. Kopnij go, niech poczuje jak to boli!!
Wy macie DZIECKO! I dla Tyciej właśnie walczyć macie o cały swiat, o siebie, o miłość!
To Dziecko jest dla was, właśnie po to żebywzrosła miłość, żeby święta cieszyły jeszcze bardziej...
Zbierz siły na to starcie z nim, przypomnij mu, że Cię kocha i wygraj to...
Trzymam kciuki..
oryginalna lokalizacja wpisu »
to typowe. od Ciebie zależy jak długo to potrwa.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Ech... odzyskasz niedługo siły po porodzie...
Wtedy potrząśniesz całym światem a przede wszystkim lubym...
Przecież się kochacie.
Uwielbiacie.
Niestety urodzenie dziecka to wielka zmiana i często faceci GŁUPIEJĄ DO RESZTY.
Trzeba nimi wstrząsnąć przed użyciem ;)
To ja
Mama-i-ja
oryginalna lokalizacja wpisu »