antoniusz 2021-12-13 12:13:23
Wszystkiego dobrego Agnieszka i dużo zdrówka ))
Agnieszka_x 2021-12-13 11:59:57
Twoja decyzja, no cóż.. szkoda. Będę Cię miło wspominać. Pozdrawiam serdecznie. Tą drogą życzę Ci również zdrowych , spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszystkiego dobrego w nadchodzącym 2022 roku ( dziwnie się pisze 2022 , jak ten czas leci)
Agnieszka_x 2021-12-13 09:57:48
Leoś nie obijaj się... Pisz!
FantasmagoriaBB 2021-12-12 17:26:48
I wszystko to bylo klamstwem, iluzja i oszustwem chorej osobowosci. Z tego wszystkiego NIC nigdy nie bylo prawdziwe. W cyklu narcystycznej przemocy od idealizacji do dewaluacji, nieustanna projekcja swoich win i odpowiedzialnosci za swoje swinstwa spychane i wmawiane srugiej osobie . Doswiadczenie czystego zla i okrucienstwa. Bo kochalo sie prawdziwie kogos, kto kocha tylko siebie, a z prawda nigdy nie spotkal sie w swoim zyciu nawet na chwile. Historia bez happy endu. Wyrwana z piekla nigdy juz do niego nie wroce.
Grabek77 2021-12-11 00:29:50
Witaj Krystyno, ciesze sie, ze sie zdecydowalas pisac!!!
Daro 2021-12-08 11:35:14
smaczne są te ogórki, Szybkie w przygotowaniu
Madzialenka 2021-12-06 13:57:42
Uwu pozdrawiam
Sylwia 2021-12-06 10:55:51
Wyobraźnia...
Agnieszka_x 2021-12-06 08:52:37
Leos, Leos popraw się!
Una 2021-12-05 15:56:32
Delegacje))Leosiu, haha
Czytelniczka 2021-12-05 14:41:34
Bardzo zaintrygował mnie Pani blog i pojawiające się wpisy. Zdaję sobie sprawę z tego, iż jest to Pani codzienna rzeczywistość, z którą musi się zmagać, w związku z czym nie wiem czy stwierdzenie „zaintrygował” jest tutaj na miejscu… Nie mniej jednak, uważam to za bardzo ciekawy przypadek natury medycznej. Myślę, że dzięki tym szczegółowym wpisom wiele rodziców z podobnymi problemami mogloby czuć się mniej osamotnionych. Ale nie tylko dla nich będzie to pomocne i wartościowe. Sama nie posiadam dzieci, ale jestem studentka ostatniego roku psychologii. Nie uczymy się na studiach o takich przypadkach. A zapoznawanie się z Pani historią inspiruje do zagłębiania się w tym obszarze, co również może przyczynić się do szerzenia świadomości, większej ilosci badań naukowych, skutecznych terapii i leków pasujących do zaburzenia Pani córki. Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy i trzymam kciuki za wydanie książki. Na pewno ją zakupię :) Dużo siły, wytrwałoś
Czytelniczka 2021-12-05 03:18:40
Bardzo zaintrygował mnie Pani blog i pojawiające się wpisy. Zdaję sobie sprawę z tego, iż jest to Pani codzienna rzeczywistość, z którą musi się zmagać, w związku z czym nie wiem czy stwierdzenie „zaintrygował” jest tutaj na miejscu… Nie mniej jednak, uważam to za bardzo ciekawy przypadek natury medycznej. Myślę, że dzięki tym szczegółowym wpisom wiele rodziców z podobnymi problemami mogloby czuć się mniej osamotnionych. Ale nie tylko dla nich będzie to pomocne i wartościowe. Sama nie posiadam dzieci, ale jestem studentka ostatniego roku psychologii. Nie uczymy się na studiach o takich przypadkach. A zapoznawanie się z Pani historią inspiruje do zagłębiania się w tym obszarze, co również może przyczynić się do szerzenia świadomości, większej ilosci badań naukowych, skutecznych terapii i leków pasujących do zaburzenia Pani córki. Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy i trzymam kciuki za wydanie książki. Na pewno ją zakupię :) Dużo siły, wytrwałoś
halina-gasiorek-gacek 2021-12-04 13:20:14
Dziękuję i pozdrawiam!
(A)Wersja 2021-12-03 18:31:06
M. Typowe.. dla ciebie w sumie mam to gdzieś..
hlawiczes1 2021-12-03 10:19:14
ulice -
Krzysztof 2021-12-03 09:33:03
Trafna puenta!
q40z3ia 2021-12-02 18:29:00
Ładne ....
Krzysztof 2021-12-01 18:36:11
Dobry wiersz, pozdrawiam
Krzysztof 2021-12-01 18:35:01
Dobry wiersz, pozdrawiam
Una 2021-12-01 09:59:29
Trąci moskalikiem )) Leosiu .poczytam dalej