Niestety nie wiemy jak wjeżdża skoro bramy zakluczone i dlaczego. Wielokrotnie z nim rozmawialiśmy, tlumaczyliśmy i nic, na kolejnym posiedzeniu zarządu będziemy kwestię omawiać i podejmiemy jakieś działania.
Czy ktoś z zarządu może mi wytłumaczyć sytuację dlaczego pomimo zamknięcia bram i wywieszenia informacji, że bramy zostają zamknięte do wyschniecia dróg i że jest zakaz wjazdu na działki po deszczu Pan Stec jeździ sobie po działkach w tą i z powrotem.? I tak jest za każdym razem, że jeden działkowiec się musi stosować do wytycznych zarządu, a reszta sobie robi co chce i nikt się tym nie interesuje.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »