To jest kawał o staropolskim małżeństwu i brak polskich liter w odpowiednich miejscach nie jest przypadkiem. ( Obawia się jedna że ten kawał nie nadaje sie do napisania ale spróbujemy )
Czytać uważnie........
WLADZIU KOCHANIE DOJEJ MI DO KAWY MLEKA Z LASKI SWOJEJ.
A właśnie słyszeliście o Januszu Kuliku? Dziś zginoł!!!!! Co jest do ***a!!!! Niemen , Faher , Kulik ja *****ole. Nie liczac Niemena to sa mlodzi Ludzie ja *****ole!!!!!! A do tego Kulik kilku krotny mistrz polski w klasie WRC. Niech mu ziemia lekką bedzie!
((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Amerykańskie sondy potwierdziły istnienie prymitywnej cywilizacji na planecie Mars. Butni amerykanie wysłali od razu rakietę załogową wypełnioną, paciorkami, gumami do żucia, czekoladą i "nowoczesną" odremontowaną bronią palną z demobilu. Gdy rakieta wylądowała pośród tłumu nieufnie spoglądających, zielonych tubylców, z megafonu popłynęły słowa prezydenta USA skierowane do bratniej ludności Czerwonej Planety obiecujące, przyjaźń, współpracę, profity i sojusz wojskowy. Po skończonym przemówieniu i odpaleniu wielkiego pojemnika wypełnionego balonikami w kolorach białym, czerwonym, niebieskim i zielonym, załoga stanęła przed drzwiami, gotowa otworzyć je i wpaść w ramiona Marsjan. Jakie było ich zdziwienie, gdy okazało się, że w tym samym czasie delegacja "zielonych" zespawała im właz z resztą korpusu rakiety, skutecznie uniemożliwiając im wyjście na zewnątrz. Kiedy Marsjanie skończyli dywersję, cały tłum rozpierzchł się pozostawiając samotną zaspawaną amerykańską rakietę. Bezsilni Amerykanie popadli w taką apatię, iż zapomnieli skontaktować się z bazą, a przez 2 kolejne dni siedzieli i nie odzywali się do siebie. Na 3 dzień zastukał w korpus przechodzący opodal Marsjanin-dziadek.
- Jest tam kto? Żyjecie?
- Taaaaak! - zakrzyknęli gromko kosmonauci do których serc i umysłów powróciła nadzieja.
- Czemu tam siedzicie i nie wychodzicie?
- Przecież nas zaspawaliście a my mamy dla was prezenty, każdy z was coś dostanie, wypuść nas - błagał dziadka kapitan wyprawy.
- Heh, te spawanie to taki nasz zwyczaj. Ale jak byli tu Polacy, to poradzili sobie z włazem w 15 minut.
- Co? Polacy już tu byli?
- Tak, i tak jak wy mieli dla nas prezenty.
- Co takiego mogli oni wam dać?!?!?
- Nie wiem dokładnie co to było, bo akurat mnie nie było, ale to coś nazywało się "w*****ol" i dostał to każdy, kto tu wtedy był.
Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed suma i widzi jakąś kobiecinę klęczącą przed figurka i modlącą się. Ale nic tam, przygotował koscisl do mszy i poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi jak kobiecina dalej się modli. Podszedł i pyta:
- A co wy tu starowinko tak długo się modlicie?
- A bo mi ksiądz kazał 50 zdrowasiek do św. Piotra zmswic.
- Ale to jest św. Antoni...
Na to babka pod nosem:
- ****a mać, 47 zdrowasiek psu o dupę!
a tak apropo przepraszam że spytam nieśmiale : Kiedy jest najbliższy trening ? Czy może się spotykamy w grill barze na walentyki ? ))))))))))))))))))))))))))))) I tam coś ustalimy ?
A jak szanowna nóżka panie Dominie????????
A jak szanowne kolanko panie Mariuszku?????
oryginalna lokalizacja wpisu »
Czytać uważnie........
WLADZIU KOCHANIE DOJEJ MI DO KAWY MLEKA Z LASKI SWOJEJ.
))))))))
oryginalna lokalizacja wpisu »
((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
- Jest tam kto? Żyjecie?
- Taaaaak! - zakrzyknęli gromko kosmonauci do których serc i umysłów powróciła nadzieja.
- Czemu tam siedzicie i nie wychodzicie?
- Przecież nas zaspawaliście a my mamy dla was prezenty, każdy z was coś dostanie, wypuść nas - błagał dziadka kapitan wyprawy.
- Heh, te spawanie to taki nasz zwyczaj. Ale jak byli tu Polacy, to poradzili sobie z włazem w 15 minut.
- Co? Polacy już tu byli?
- Tak, i tak jak wy mieli dla nas prezenty.
- Co takiego mogli oni wam dać?!?!?
- Nie wiem dokładnie co to było, bo akurat mnie nie było, ale to coś nazywało się "w*****ol" i dostał to każdy, kto tu wtedy był.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
- A co wy tu starowinko tak długo się modlicie?
- A bo mi ksiądz kazał 50 zdrowasiek do św. Piotra zmswic.
- Ale to jest św. Antoni...
Na to babka pod nosem:
- ****a mać, 47 zdrowasiek psu o dupę!
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Nara
oryginalna lokalizacja wpisu »
Jaca ty masz za***iste te linki !!!!!! A ten z solarium to juz wogule jest wymiatacz
)))))))))))))))))))))
oryginalna lokalizacja wpisu »
Bo ja tak (patrz link)
pzdr
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »