Czyli jest tak, że w prologu ojciec Angel zabija swoją żonę, a zaraz potem jak już jest u swojej córki, ona go zabija, taak? Wiem, trochę namieszałam, ale ja zawsze lubie wszytsko mieć na czysto :*
Jeśli przeczytasz dalsze części, to dowiesz się, że matka Angel została skatowana przez swojego męża i po kilku dniach zmarła w szpitalu. Życzę miłego czytania.
Chciałam zauważyć moim skromnym zdaniem, że jest w tym opowiadaniu jedno niedociągnięcie. Przecież matka Angel została zabita przez ojca, ale to niemożliwe poniewaz w prologu jest wyrażnie napisane, że jak Angel zabija ojca jej matka żyje. To tylko moje spostzrezenie
Kochane wielbicielki Orlanda i Angel, jestem zmuszona powiadomić Was, że na kolejne części będziecie musiały długo poczekać. Jestem teraz na ostatnim roku studiów i moi wykładowcy po prostu się wściekli i zawalili nas nauką i pracą, tak że nie mam praktycznie na nic czasu. Zdaję sobie sprawę z tego, że pewnie nie będziecie mogły się doczekać na nowe "wiadomości" o wspomnianej wyżej parze, więc, gdy tylko czas mi na to pozwoli, będę tłumaczyć i wysyłać "Anielicę" do Wiedźm. One już się postarają o to, by kolejne rozdziały pojawiały się w dziale Fan fic. Pozdrowienia
P.S. Mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie i będę jeszcze kiedyś się tu zjawić i coś napisać. :-)
przeczytalam cale in english i musze przyznac ze jest super...co prawda czekam na polska wersje ..bedzie mi latwiej wyobrazic sobie te pikantne momenty :P
leaf, Sin nie ma swojej własnej strony, ani mi nie przesyła po znajomości swoich opowiadań. Po prostu się zgodziła na ich przetłumaczenie i opublikowanie na stronie Wiedźm. Jeśli chodzi o kolejne rozdziały, to musicie się wszystkie uzbroić w cierpliwość, bo u mnie na uczelni zupełnie oszaleli i zawalili nas nauką po samą kokardę i nie mam czasu na NIC! Ale, jak to mówią:„Co się odwlecze, to nie uciecze”. Pozdrowionka.
Powiedz mi Berengaria, czy Sin ma swoją własną stronę czy po prostu po znajomości przesyła Ci swoje prace? Bo jeśli ma stronę to proszę podaj mi jej adres, bo oszaleję... :D
To opowiadanie jest najlepsze ze wszystkich dotąd mi poznanych. Nie ma tutaj przesłodzonej miłośći od pierwszego wejrzenia lub desperackiej brutalności. Jest po prostu inne od wszyskich, ma swój klimat i swoją własną orginalność. Tak mi się spodobało, że nie mogę się doczekać następnych części. Ja je wręcz pożeram a nie czytam :) Powodzenia Sin! Pisz dalej!
Kiedy można szykować się na kolejną część?
Opowiadanie jest fantastyczne, zupełnie różni się od niektórych aż nadto przesłodzonych miłosnych historyjek. Jestem pod wielkim wrażeniem talentu Sin!!!
No i oczywiście podziwiam tłumaczkę:-)!!!
Szczerze mówiąc, gdy po raz pierwszy cztałam to opowiadanie, to mnie też prolog nieco zniechęcił. Ponieważ jednak zwykle kończę to, co zaczęłam, przeczytałam pozostałe rozdziały i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobało. Dlatego też postanowiłam, za zgodą Sinloowho (autorki), podzielić się z Wami tym opowiadaniem. Mam nadzieję, że pozostałe części też Wam się spodobają. Pozdrowionka.
Zniechęciłam się przy prologu, tak jakoś xle mi się go czytało, ale jak przeszłam do opowiadania to byłam nim zachwycona :) a tak z poza wszytskiego, to nie wierzę, że Orlando jest tym jedynym sprawiedliwym, że wsyzscy są fe a on naj. Ale to taka moja uwaga dla wszytskich :))) czyli ogólnie bardzo mi się podobało i brawo za orginalnośc, której zaczyna mi brakować!!!
Rzeczywiście niespotykane, ale coś za bardzo kojarzy mi się to ze "Szkołą Przetrwania" i z Shelby i Scottem tylko,że teraz w roli Scotta występuje Bloom. czekam na dalsze.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
P.S. Mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie i będę jeszcze kiedyś się tu zjawić i coś napisać. :-)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
http://rusted-faith.net/fanfiction/lorien/fanfiction/angel/index.htm
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Opowiadanie jest fantastyczne, zupełnie różni się od niektórych aż nadto przesłodzonych miłosnych historyjek. Jestem pod wielkim wrażeniem talentu Sin!!!
No i oczywiście podziwiam tłumaczkę:-)!!!
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
pozdr.
oryginalna lokalizacja wpisu »