Komentarze

Czesc Moi Drodzy!

Na poczatek oczywiscie wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Ciekaw jestem, ilu z Was uzywa jeszcze w ogole adresow z tej listy. Polowy zreszta i tak nie znalem osobiscie, pisze bezczelnie uzywajac wygrzebanego ze skrzynki okolnika Rudzi proszacej kiedys-tam o jakies materialy.

O WO30 zartowalem, sadzac po znikniciu kanalu na Onecie jak i strony na prv.pl pewnie zajmujecie sie wszyscy odnoszeniem sukcesow zawodowych, kopaniem ogrodkow, wychowywaniem dzieci albo skakaniem z bungee.

Co do nizej podpisanego (dla przypomnienia: dlugi chudy berlinski blondyn z nadczynnoscia gruczolow towarzyskich i paralizem transkortowym.. czyli zawsze chcialem ale bylo mi cholera daleko) to zniknalem kompletnie ze swiata zywych od momentu wejscia w horyzont zdarzen Staatsexamen, czyli pierwszego niemieckiego prawniczego egzaminu panstwowego. Ci z Was ktorzy otarli sie kiedykolwiek o ten fenomen wiedza dlaczego sie wtedy znika.

Po przebiciu sie przez egzamin pierwszy pracowalem na trzy gwizdki (od 7 do 23) przez pol roku w Berlinie, potem udawalem ze pracuje przez dwa lata na aplikacji w Dortmundzie. W koncu w warunkach zdecydowanie utrudnionych (35 celsjuszow bez klimatyzacji i Mistrzostwa Swiata, a mieszkalem obok przelotowki dworzec-stadion) pisalem latem Egzamin Drugi, przepracowalem ostatni kwartal w Singapurze, i krotko przed Swietami jakims dzikim fartem zdalem ostatni pieciogodzinny ustny.

I tu przechodzimy do stanu na dzien dzisiejszy, czyli do tego ze jestem interesowny. Tydzien przed Swietami dostalem prace we Wroclawiu. Od dzisiaj. Znaczy to, ze po przyjezdzie wczoraj prosto z Gdanska (wczesniej w rytmie dziennym Szczecin-Berlin-Dortmund-Norymberga-etcetera, wygladam jak bardzo dobrze ubrany zombie:) wlasnie szukam w miescie kwatery. Nie jestem az TAK bezczelny zeby po 2 latach ciszy w eterze wpraszac sie komukolwiek do mieszkania, zreszta na jakis tydzien jestem kwaterowo prowizorycznie ustawiony. Ale jezeli ktores z Was jest nieszczesliwym posiadaczem mieszkania w poszukiwaniu lokatorow badz tez ma krewnych / znajomych poszukujacych wspol-/ sub-/ albo innych lokatorow, to ja bylbym dozgonnie wdzieczny za kazda informacje.

A w ogole to tak czy owak zostaje we Wroclawiu, o ile nie beda mnie mieli w firmie dosc po pierwszym tygodniu. Wiec jezeli ktos mialby ochote na piwo i ogladanie fotek z Azji na laptopie, to jak najbardziej zapraszam.

pozdrawiam
Michal Wirkus alias SPIRIT

No ja myślę

dzieki kochaniutka....lookne kiedy ;)
buzka

Kosa.....ty żyjesz???? Cmoki i wszystkiego naj naj:)

Skowi...kochana.....wszystkiego naj naj....Kurde...zajrzyj.....cmok:)

Znaczy się.....nie poczytamy Pana???? niemożliwe

Ło matko.....czyżbym wiedziała kto nie spółkuje??????hehehe. Jeśli tak jest....to....ehhhhhh...brak słów

hello!
Od 01.01.2007 nie spółkuje wirtualnie.
Nie utwierdzam słowem na ekranie kompa wartości Szanownych Dam.

Nie ma niedam, są damy i niekażdemudamy.

Dziekuję za zrozumienie.

Niespułkownik bez odzewu

Jak za dużo pojedliście i popiliście, to proponuję wam zaglądnąć tutaj. Zamiast piórka. ;-)))

Po co..... A czy uważasz, że tutaj przebywaja tylko osoby nieszczęśliwe???? Wszystkiego naj naj w Nowym Roku....

jestem szczesliwy..zycze wam tego samego..wiecie czemu mnie tu juz nie ma? bo jestem szczesliwy.no moze nie dzis.ale wyjątek to nie reguła.

Z boku?A nie w kroku? ;-))

coby w Nowym Roku
wszystko bylo z boku....
cmok w lok

:)

A no wlasnie! Cza zyczenia zlozyc: przeca tylko raz w zyciu ma sie te 25 lat, no nie? ;)) hyhyhy
Skowi: buzi-buzi serdeczne z przytupem, podskokiem i potrojnym slimakiem w ucho :*:*:*

Scuteck: z okazji imienin tez zycze wszystkiego dobrego, a nawet dobrzejszego niz dobre ;))

KingBrjósLiKarateMiszcz.

..he....tak bez numerków...wsie inkognito........he..

Aguś dziekuję bardzo kochaniutka :)))
Skuterku, ściskam mocno; jak dobrze, że tak dobrze wyglądamy, bo ten czas to tak ściemnia ;)

Dużo Dużo Dużo tego, czego pragniecie :)) Drogie 18-LATKI ;)


I wszystkim Państwu wszystkiego lepszego w Nowym Roku
Jak mawiają : zdrowia zdrowia i jeszcze raz pieniędzy :)))

Ta.. i pewnie jeszcze pomacac go po "twardzielu"? ;)) hahaha