Bardzo podoba mi się wasza stronka Jest podobna kolorystycznie do naszej (72 ostoja czuwaj.com). Bardzo serdecznie zapraszam do oglądania naszej stronki Czuwaj!!
Bogdan otóż śpieszę z odpowiedzią - munduru nie mam. Jest za mały więc tak jakbym go nie miała. Chyba że mudnur do pępką się zalicza
Apropo tego co powiedziałeś w drugiej części wypowiedzi - praktycznie to prawda że czuję się często niepotrzebna i nieakceptowana. Zresztą taka jestem.
A co do Twojej samotności - nigdy nie mów hop póki nie przeskoczysz.
Zresztą co ja tu będe morały prawić [rozpacz.] skoro ja sama wstępuję do zakonu
Chodziło mi oto że nie widzę powodu nie przyjścia w mundurze jeśli się go ma.
Na podstawie twojego bloga sądze że jesteś niedowartościowana, obawiasz się świata, uważasz żejesteś nieakceptowana.
Ja też (tylko nie mam bloga). Do tego żyje w świadomości że będę w przyszłości samotny, do tąd mi to nie przeszkadzało, ale stała się pewna rzecz
Harcerzem jest się albo całe życie albo wogóle. I to czy mam mundur czy nie nie oznacza czy jestem harcerką czy nie, bo to się czuje a nie widzi.
Apropo mojego bloga - Bogdan jeżeli masz jakies obiekcje to zachowaj je dla siebie.
Co do tego że nie byłabym w mundurze - owszem, mogę się pokazać w nim rodzicom. I nie mają oni nic przeciwko mojemu mundurowi. Ale zwyczajnie wyrosłam z niego, tzn. jest za krótki już
bez munduru moze dlatego, ze:
1) nie moze sie w nim pokazac przy rodzicach...
2) moze nie jest juz harcerka i chce wpasc tylko w odwiedziny? Ma do tego prawo... Mundur nie jest przyszyty do jej skory na cale zycie...
A dlaczego bez muduru?
A tak przy okazji dziękuje Bosskiemu i AMN że chcieli mi pomóc kiedy oznajmiłem że mam większe problemy niż właścicielka www.bisc.blog.pl.
Jak to się dzieje,że tak rzadko ktoś coś tu pisze. Piszcie częściej bo nie wiem co się na drugim końcu Warszawy dzieje.Nie wiem czy ktoś mnie jeszcze kojarzy ale i tak pozdrawiam wszystkich co tu wejdą.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Apropo tego co powiedziałeś w drugiej części wypowiedzi - praktycznie to prawda że czuję się często niepotrzebna i nieakceptowana. Zresztą taka jestem.
A co do Twojej samotności - nigdy nie mów hop póki nie przeskoczysz.
Zresztą co ja tu będe morały prawić [rozpacz.] skoro ja sama wstępuję do zakonu
oryginalna lokalizacja wpisu »
Na podstawie twojego bloga sądze że jesteś niedowartościowana, obawiasz się świata, uważasz żejesteś nieakceptowana.
Ja też (tylko nie mam bloga). Do tego żyje w świadomości że będę w przyszłości samotny, do tąd mi to nie przeszkadzało, ale stała się pewna rzecz
oryginalna lokalizacja wpisu »
Apropo mojego bloga - Bogdan jeżeli masz jakies obiekcje to zachowaj je dla siebie.
Co do tego że nie byłabym w mundurze - owszem, mogę się pokazać w nim rodzicom. I nie mają oni nic przeciwko mojemu mundurowi. Ale zwyczajnie wyrosłam z niego, tzn. jest za krótki już
oryginalna lokalizacja wpisu »
1) nie moze sie w nim pokazac przy rodzicach...
2) moze nie jest juz harcerka i chce wpasc tylko w odwiedziny? Ma do tego prawo... Mundur nie jest przyszyty do jej skory na cale zycie...
oryginalna lokalizacja wpisu »
A tak przy okazji dziękuje Bosskiemu i AMN że chcieli mi pomóc kiedy oznajmiłem że mam większe problemy niż właścicielka www.bisc.blog.pl.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »