RATUNKU!!!
Nastawiłam wino z wisni a właściwie z soku wisniowego z sokownika, dałam 12l soku, 8kg cukru rozpuszczone w 8,4l wody(wszystko wedle przepisu) +pożywka i drożdże które przygotowałam 2 razy i żadne nie chciały chodzić w butelce. Wino nastawiłam więc i drożdże dodałam jakie były do gąsiora ok.30l prawie 2 tygodnie temu, do dnia dzisiejszego wino nie fermentuje. Czy to co tam jest w butli jeszcze sie do czegoś nadaje, czy jest tam jeszcze za mało cukru, czy te drożdże by jakieś do bani, każde były z innej firmy i kupione w innym sklepie, Czy mam to wylać i już sobie nie zawracac głowy tym pomysłem, pomóżcie niedoświadczonej.
Kurt to była indywidualność nad indywidualnościami! nie ma takiego człowieka jak on. To że zażywał heroinę to nic nie znaczy...wszyscy wielcy kiedyś brali. Jestem pewna że Courtney wynajęła kogoś kto miał zamordować Kurta (bądź był to opiekun Frances pewnie zdradzała go z nim). Nawet nie chce się przyznać może kiedyś Bóg pokaże nam prawdę...a na razie Spoczywaj w pokoju Kurt!!!!!!!!
Co do pochodzenia Mikołaja Siestrzeńca to rzeczywiście nie ma pewności. Autor jego biografii Marceli Antoniewicz wywodzi go ze Śląska, ale faktem też jest że przejściowo posiadał podbocheńskie Kryżanowice i pisał się z nich w latach 1414 - 1429. Porównaj ->http://www.slownik.ihpan.edu.pl/search.php?q=Krzy%C5%BCanowice+Ma%C5%82e&d=3&t=1 lub Paweł Pizuński, Wielki leksykon rycerstwa polskiego, s. 109
wnuk poszedl z dziadkiem na ryby zlowili zlota rybke ktora spelnia 3 zyczenia wnuk muwi ja chce jeza dziadek na to do dupy z jezem a wnuk a zabierzcie go i tak ryba spelnila 3 zyczeia
wnuk poszedl z dziadkiem na ryby zlowili zlota rybke ktora spelnia 3 zyczenia wnuk muwi ja chce jeza dziadek na to do dupy z jezem a wnuk a zabierzcie go i tak ryba spelnila 3 zyczeia
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Przygotowanie,sprzęt,usługa w 100%,godna polecenia.
PRZYJDŻ I SPRAWDŻ.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Nastawiłam wino z wisni a właściwie z soku wisniowego z sokownika, dałam 12l soku, 8kg cukru rozpuszczone w 8,4l wody(wszystko wedle przepisu) +pożywka i drożdże które przygotowałam 2 razy i żadne nie chciały chodzić w butelce. Wino nastawiłam więc i drożdże dodałam jakie były do gąsiora ok.30l prawie 2 tygodnie temu, do dnia dzisiejszego wino nie fermentuje. Czy to co tam jest w butli jeszcze sie do czegoś nadaje, czy jest tam jeszcze za mało cukru, czy te drożdże by jakieś do bani, każde były z innej firmy i kupione w innym sklepie, Czy mam to wylać i już sobie nie zawracac głowy tym pomysłem, pomóżcie niedoświadczonej.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »