Jedno słowo się tylko narzuca - żałosne. Jak widać Bartka w ogóle nie znasz bo nikt z nas nigdy nie odczuł żeby się w jakikolwiek sposób podlizywał. On po prostu wie po co jest w drużynie i potrafi uczyć się dyscypliny i pokory, nie to co ty. I musze cię zasmucić, w planach założenia własnej drużyny w celach upijania się uprzedził cię już dawno kamil i pewnie zebrał ci już wszystkich chętnych, poza tym widać jak mu sie to udaje skoro sam od niego uciekłeś. Można więc założyć że z twoim dowodzeniem bedzie tak samo, ale oczywiście ty jesteś pewien że bedziesz najlepszym "wodzem" na świecie. Dla nas jednak na zawsze zostaniesz niewychowanym niewolnikiem i wszyscy bedą o tym wiedzieć:P Twój cel zdobycia doświadczenia chyba się także nie powiódł, bo taki z ciebie szermierz jak ze mnie łucznik, wiem jak wygląda łuk, nawet go miałam w dłoni, a jak jest naprawde lekki to i czasami trafie do tarczy :P
JESTEŚ TCHÓRZEM TOMAN. JEŚLI JESTEŚ TAKI ODWAŻNY W SŁOWACH, TO CHODŹ I POWIEDZ NAM TO WSZYSTKO W TWARZ, A NIE KOZACZ NA FORUM!!! A BEZ HONORU, KULTURY I ODROBINY OLEJU W GŁOWIE TO TY NIC SOBIE NIE ZAŁOŻYSZ...
Powiem krotko dlaczego. sam mam zamiar zalozyc druzyne w pozniejszym czasie i bylem tylko zdobyc doswiatczenie. co do waszej tolerancji to sie niewypowiadam, ale powiem tak: nie myslcie se ze bedac u was pozwolilbym sobie odebrac prawo glosu, niemowilem tego wysztskiego otwarcie bo szanowalem to ale tez mogliscie to uszanowac i nieodnosic sie tak ze swymi pogladam co 5 minut, albo ze bede wam lizal dupy jak bartek, niegdy sie niepodlizywalem i niemam zamiaru tego robic. Jak pamietam to ja przetarlem szlak do tych co sie upijajom tylko ze ja bylem jedyna osoba ktorej sie dostalo, a jak uslyszalem pozniej ta osoba miala problemy i to nie to samo
W dniu 09.02.2011 nasz kolega, niewolny Mateusz Toman został wydalony z naszej Drużyny. Nie jest to decyzja podjęta pod wpływem impulsu, ale przemyślana. Mateusz od swojego powrotu do Drużyny w maju 2010 sprawiał różne kłopoty, większe i mniejsze. Za upicie się do takiego stopnia, że nie pamiętał co się z nim działo, podczas turnieju w Raciborzu, otrzymał od nas upomnienie "(żółtą kartkę"). Niektórzy pewnie pamiętają jak zamiast buta, założył wtedy na nogę pusty kociołek. Po tym wydarzeniu miały miejsce jeszcze inne jego drobne wpadki związane z alkoholem, na które zwróciłem mu uwagę w rozmowie w cztery oczy, która odbyła się jesienią minionego roku. Zdarzały się u niego problemy z dyscypliną, ogólnie ma niepokorny charakter. Ciągle jednak dawaliśmy mu kolejne szanse, aż do teraz. Tym razem należało zareagować ostro, gdyż publicznie zaatakował wartości chrześcijańskie, których chcemy się nawzajem uczyć, zaatakował też chrześcijaństwo jako takie. Jego wypowiedzi można przeczytać w dziale "wiara i teologia". Jesteśmy tolerancyjni, więc tolerowaliśmy jego poglądy (choć formalnie pozostaje Katolikiem, sam mówi, że nim nie jest) do momentu kiedy on nie zaczął negować naszych zasad i atakować chrześcijaństwa. Umówiłem się z nim dzisiaj na rozmowę w cztery oczy, do której niestety nie doszło z powodu nieporozumienia co do miejsca spotkania. Odbyłem z nim rozmowę telefoniczną, w której wyłożyłem mu nasze (wolnych członków) i moje stanowisko. Powiedziałem, że zasady i idee, którymi się kieruje kłócą się z tymi, które chcemy wprowadzać w życie i że jest nam nie po drodze. Powiedziałem mu, że nie jest już członkiem naszej Drużyny, ale nie oznacza to, że się z nim nie będziemy kolegować. Powiedziałem, że nie będzie brał udziału w naszych treningach i wyjazdach, ale gdyby chciał to może wpadać na kawę po treningu o 20:30. Uważam, że powinniśmy się rozstać w kulturalny sposób, pomimo tych tekstów, które zamieścił na forum. W naszej Drużynie jest miejsce dla każdego, bez względu na wyznanie, kto podporządkowuje się jej chrześcijańskiemu charakterowi. Każdy komu nie odpowiada chrześcijańskość może przecież pójść do jakiejś pogańskiej ekipy, lub jakiejś bezideowej grupy. Po czasie zastanawiam się dlaczego Mateusz mając takie poglądy jakie ma, wybrał Drużynę Księgi i Łuku Jaźwiec?
UWAGA!! UWAGA!! OFICJALNIE PRAGNĘ POINFORMOWAĆ WSZYSTKICH CZŁONKÓW DRUŻYNY, IŻ DNIA 09.02.2011 PAN MATEUSZ TOMAN ZOSTAŁ DYSCYPLINARNIE WYDALONY Z SZEREGÓW NASZEGO BRACTWA I NIE JEST JUŻ CZŁONKIEM DRUŻYNY KSIĘGI I ŁUKU JAŹWIEC. SZCZEGÓŁY NA TEN TEMAT ZNAJDUJĄ SIĘ W DZIALE DYSKUSYJNYM "WIARA I TEOLOGIA". BOŻE MIEJ GO W SWOJEJ OPIECE.
12. Wojtek
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
2. Szwagier
3. Karol
4. Wujo
5. Pulus
6. Sławek
7. Michał
8. CZARNY
9. Adrian
10.Ja Tez Norbi
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
2. Szwagier
3. Karol
4. Wujo
5. Pulus
6. Sławek
7. Michał
8. CZARNY
9. Adrian
oryginalna lokalizacja wpisu »
2. Szwagier
3. Karol
4. Wujo
5. Pulus
6. Sławek
7. Michał
8. CZARNY
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
2. Szwagier
3. Karol
4. Wujo
5. Pulus
6. Sławek
7. Michał
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
2. Szwagier
3. Karol
4. Wujo
5. Pulus
6. Sławek
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
2. Szwagier
3. Karol
4. Wujo
5.Pulus
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
W dniu 09.02.2011 nasz kolega, niewolny Mateusz Toman został wydalony z naszej Drużyny. Nie jest to decyzja podjęta pod wpływem impulsu, ale przemyślana. Mateusz od swojego powrotu do Drużyny w maju 2010 sprawiał różne kłopoty, większe i mniejsze. Za upicie się do takiego stopnia, że nie pamiętał co się z nim działo, podczas turnieju w Raciborzu, otrzymał od nas upomnienie "(żółtą kartkę"). Niektórzy pewnie pamiętają jak zamiast buta, założył wtedy na nogę pusty kociołek. Po tym wydarzeniu miały miejsce jeszcze inne jego drobne wpadki związane z alkoholem, na które zwróciłem mu uwagę w rozmowie w cztery oczy, która odbyła się jesienią minionego roku. Zdarzały się u niego problemy z dyscypliną, ogólnie ma niepokorny charakter. Ciągle jednak dawaliśmy mu kolejne szanse, aż do teraz. Tym razem należało zareagować ostro, gdyż publicznie zaatakował wartości chrześcijańskie, których chcemy się nawzajem uczyć, zaatakował też chrześcijaństwo jako takie. Jego wypowiedzi można przeczytać w dziale "wiara i teologia". Jesteśmy tolerancyjni, więc tolerowaliśmy jego poglądy (choć formalnie pozostaje Katolikiem, sam mówi, że nim nie jest) do momentu kiedy on nie zaczął negować naszych zasad i atakować chrześcijaństwa. Umówiłem się z nim dzisiaj na rozmowę w cztery oczy, do której niestety nie doszło z powodu nieporozumienia co do miejsca spotkania. Odbyłem z nim rozmowę telefoniczną, w której wyłożyłem mu nasze (wolnych członków) i moje stanowisko. Powiedziałem, że zasady i idee, którymi się kieruje kłócą się z tymi, które chcemy wprowadzać w życie i że jest nam nie po drodze. Powiedziałem mu, że nie jest już członkiem naszej Drużyny, ale nie oznacza to, że się z nim nie będziemy kolegować. Powiedziałem, że nie będzie brał udziału w naszych treningach i wyjazdach, ale gdyby chciał to może wpadać na kawę po treningu o 20:30. Uważam, że powinniśmy się rozstać w kulturalny sposób, pomimo tych tekstów, które zamieścił na forum. W naszej Drużynie jest miejsce dla każdego, bez względu na wyznanie, kto podporządkowuje się jej chrześcijańskiemu charakterowi. Każdy komu nie odpowiada chrześcijańskość może przecież pójść do jakiejś pogańskiej ekipy, lub jakiejś bezideowej grupy. Po czasie zastanawiam się dlaczego Mateusz mając takie poglądy jakie ma, wybrał Drużynę Księgi i Łuku Jaźwiec?
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
2. Szwagier
3. Karol
4. Wujo
oryginalna lokalizacja wpisu »
2. Szwagier
3.Karol
4.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »