cici 2006-02-27 16:20:00
az nie wiem co powinnam napisac.... chyba tylko tyle, ze czas leczy rany... musisz jakos wytrzymac... ale wierze, ze dasz rade...jestes silna osobka!!!
szaritka 2006-02-27 16:07:00
kurcze, strasznie dużo tu wątków rozwinęłaś i aż nie wiem nad którym się zatrzymać. Najbardziej to chyba mnie jednak zmartwiło to, że czujesz się jakby wokół Ciebie nie było ludzi! że nikt nie ma czasu na to by pogadać, by ci pomóc wyjąć to co Ci tam siedzi i się gniecie w środku. W każdym razie pamiętaj, że jeżeli tylko JA mogłabym Ci w czymkolwiek pomóc- to JESTEM!! Najchętniej osobiście, bo wiesz ze przez telefon i gadu to tak nie bardzo lubię gadać:))
masz rację- faceci są dziwni. I doskonale rozumiem to (przynajmniej dla mnie niezrozumiałe) wspominanie osób, które cię kiedyś zraniły- mnie tak naszło po roku ciszy, w ostatnich dniach:/
3maj się i dozobaczenia wkrótce!!:)
Kfjat 2006-02-27 16:07:00
Przecież jesteś...
Całokształtem ;)
anulka 2006-02-27 16:06:00
po pierwsze to przepraszam że tak długo nie komentowałam tej notki...ale tak wyszło i już :)

po drugie...ferie były i minęły...a teraz też jest ok, bynajmniej jak dla mnie...najważniejsze żeby przetrwać marzec i pierwszą połowe kwietnia a późnij to już z górki.. :) pozdrawiam
*linka* 2006-02-27 16:05:00
Dużo jest tego, co lubisz, a to pewnie nawet nie jedna setna całości :). Jak to dobrze, że tyle rzeczy da się lubić :). A za ile można lubić Ciebie... pewnie nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy :).
mondiala 2006-02-27 16:02:00
Nie ma,bo cień boi się Chucka:>.
alona 2006-02-27 15:55:00
O qrcze! Współczuję ... i chyba mniej więcej wiem, co czujesz.
1984 2006-02-27 15:40:00
apropos prysznicowej sceny i Nortona to ciekawe jak długo trzeba było myśleć żeby przetłmaczyć w ten sposób tytuł całkiem wdesznego zresztą filmu American History X?!
Andziołek 2006-02-27 15:33:00
no wiec.. zaczynam..:) nie jestem na Ciebie już zła:) no bo my nie możemy się na siebie gniewa prawda?:P co do twojej noci.. no widze ze niezly mieliscie dzien..:P nie wime co bylo powodem obrazenia sie Uli ale nie bede wnikac wasze sparwy.. w kazdym razie nei wiem jak mozna sie na Ciebie kniewac:P dobra koncze ta notke..:P pozdrawiam ciebie bardzo serdecznie :* i jeszce Ola.. Ulki i mojego kochanego /Kubusia:* muaa
ascot 2006-02-27 15:26:00
zapalniczka po prostu powinnna byc zielona. Idealnie wtedy wpasowalaby sie w ten klimat. POza tym nadzieja jest zielona no i nadawalaby sie do tego czekania...:)
m, 2006-02-27 15:25:00
tzw. ciąg dalszy..

arytmetyczny jak cholera.

i to już nawet nie jest siquel, weź to pod uwagę. a już drugie części są gorsze.
Bunio 2006-02-27 15:16:00
Czy lubaszki to TE śliweczki, które lubię, bardzo słodkie jako kompot? Zdziczałe, bo ktoś się nimi w odpowiednim czasie nie zajął...
Hobb 2006-02-27 15:13:00
A ja tak sobie czekam i tęsknię... za notkami Twoimi
:) 2006-02-27 14:56:00
widzisz...Ciapek taki:))

M. 2006-02-27 14:55:00
Być może to tutaj moje serce znalazło to \"coś\"
Życzliwi;) 2006-02-27 14:34:00
Marita wymiata:D Dorwać fotografaaaaaaaaa...! Tylko fajne laski by fotografował...!:p
...:::Masti:::... 2006-02-27 14:23:00
takim to dobrze=P spoko blog (gratulacje dla twórcy) nota bardzo...hmm...fajna ale brakuje w niej czegoś;/ chyba zapomniałeś mnie pozdrowić(jako tego co nie pije=P (ta na bank)) no i szczepana (on chleje jak nie wiem=P) no i to chyba all. Pozdrowionka dla wszystkich a w szczególności dla \"Twierdzy\"
w_ż_s_m 2006-02-27 14:22:00
jestem abderytką w tematach technicznych nowości i nie-nowości.
no i mnie by zainteresowała ta firmowa torba i myszka :]
Kompupa 2006-02-27 14:20:00
A to jest możliwe, bo on troszke pazurkami ciapie po podłodze:)
Bunio 2006-02-27 14:14:00
Znaczy... to było o przeroście formy nad treścią.