Witaj, rozumiem Cię doskonale. Wiem jak to jest kiedy czuje się presję ze strony bliskich przez co czułeś paraliż przed otwarciem się przed rodzicami. Wnioskuję, że teraz jesteś już dorosły jednak wspomnienia są nadal bolesne, że nie możesz normalnie funkcjonować. Przepracowałam to wszystko, uwierz. Odezwij się do mnie na emaila cicho.cicho99@gmail.com. Prowadzę również bloga, na którym opisałam moje doświadczenia (https://cichocicho.pl/) ale i również jestem w trakcie pisania postów o doświadczeniach osób, które postanowiły się otworzyć i opisać swoją historię u mnie na blogu. Możemy po prostu porozmawiać. Pozdrawiam
Przyrodnicze opowieści Włodzimierza Puchalskiego z 1979 roku - to taki miniserial, w którym przyrodnik staje oko w oko odgłosami natury.
Wspomniany przyrodnik popełnił i inne filmy, ale nie miałem przyjemności obejrzeć, podobno niektóre doczekały się rekonstrukcji cyfrowej. Imć pan Tomasz Ogrodowczyk dostał w 2016 roku Turystyczną Sowę, nagrodę taką, za rekonstrukcję.
Warto nadmienić także o reżyserskich poczynaniach Władysława Ślesickiego (tego od "W pustyni i w puszczy" gdzie akurat ścieżka dźwiękowa w filmie to porażka).
Film Płyną tratwy z 1962 roku wart jest obejrzenia, można obejrzeć i inne z podobnego okresu.
Wszystko to są filmy krótkometrażowe, sporo czasu na nie nie poświęcisz, a wartość estetyczna skumulowana jest w tych kilkunastominutowych produkcjach.
Rzeczywiście powiewa nudaaaa :-) widać to zarówno po zdjeciach jak i Pani wieczornych relacjach ;-) :-) Żal mi Was bardzo :-) Pewnie w szkolnej ławce było by znacznie ciekawiej... No ale trudno, mam nadzieję, że wytrwacie "jakoś" do koñca :-) Pozdrowia
Panowie z VI klasy.............
Jestem pełna podziwu.Szaleństwo widzę że jest,przygotowani super(ciuchy,fryzury...)
Coś mi się wydaje że wyślę mojego męża do Was na szkolenie ;)
Pozdrawiam Was serdecznie :*
oryginalna lokalizacja wpisu »
i ta niespodzianka :)
O mamma mia! Prawie nie poznałam mojej Madzi w odsłonie sprzed 3 lat. Jak ten czas szybko mija...
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Często tak mam
oryginalna lokalizacja wpisu »
Przyrodnicze opowieści Włodzimierza Puchalskiego z 1979 roku - to taki miniserial, w którym przyrodnik staje oko w oko odgłosami natury.
Wspomniany przyrodnik popełnił i inne filmy, ale nie miałem przyjemności obejrzeć, podobno niektóre doczekały się rekonstrukcji cyfrowej. Imć pan Tomasz Ogrodowczyk dostał w 2016 roku Turystyczną Sowę, nagrodę taką, za rekonstrukcję.
Warto nadmienić także o reżyserskich poczynaniach Władysława Ślesickiego (tego od "W pustyni i w puszczy" gdzie akurat ścieżka dźwiękowa w filmie to porażka).
Film Płyną tratwy z 1962 roku wart jest obejrzenia, można obejrzeć i inne z podobnego okresu.
Wszystko to są filmy krótkometrażowe, sporo czasu na nie nie poświęcisz, a wartość estetyczna skumulowana jest w tych kilkunastominutowych produkcjach.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Jestem pełna podziwu.Szaleństwo widzę że jest,przygotowani super(ciuchy,fryzury...)
Coś mi się wydaje że wyślę mojego męża do Was na szkolenie ;)
Pozdrawiam Was serdecznie :*
oryginalna lokalizacja wpisu »
Dzieci zadowolone,buzie uśmiechniete,kasa wydana....;) a to najważniejsze;)
oryginalna lokalizacja wpisu »