Dziękuję.
Niestety nie ma. Najgorsze są te maski o których masz swój wpis. Żyję po swojemu, to moja recepta. Przeżywam jak chcę. Jak czuję. Ale ludziom się to nie podoba. Ale wiesz... Mam to po prostu gdzieś. Nie oni żyją moim życiem. Sama jestem kowalem własnego losu. Trzymaj się. Dziękuję, że mnie odwiedzasz :)
Cześć Jaśku! Fajnie, że wyciągasz wnioski z tego, co Cię spotyka i masz w sobie tyle siły, by próbować iść do przodu. Ja niestety jestem typem narzekacza i zdarzają się chwile, że tak kręcę się wokół problemów, że nie jestem w stanie realnie ocenić sytuacji, by znaleźć z niej wyjście.
Życzę Ci dalej takiego podejścia i kolejnych postępów!
Trzymam kciuki!
Jesteś wspaniałym i dzielnym człowiekiem. Maluchy to na pewno czują. Najgorsze jest to, ze nie ma żadnej cholernej recepty na to, jak dalej żyć. Trzymam za Was kciuki i będę pamiętać o Was w modlitwie.
Misio dajesz radę. Byłam pełna podziwu, obserwując Twoje przygotowania i uczestnicząc w nich czasami. Twoja determinacja jest zaskakująca. Jak nie Ty to kto. ❤❤❤
Życie jest straszne. Ale to nie przez własne widzimisie zakładamy maski. Zakładamy aby dostosować się do społeczeństwa. A tak naprawdę co nam da to społeczeństwo? Pomoże? Poprowadzi za rękę? Nie. W momencie kiedy jest naprawdę problem większość zainteresuje się chwilę i zaraz wraca do swojego życia. Bo prawda jest taka, że każdy żyje. I Ty też to zrób. Nie na pokaz, nie tak jak chcą tylko po swojemu. Ja też przeżywam żałobę po swojemu. Nie wiem czy dobrze, czy źle. Dla mnie chyba dobrze, dla reszty społeczeństwa raczej nie. I co z tego? Za mnie ból przeżyją, albo moje życie. Nie. Więc zacznij myśleć o sobie :) To najlepsze co możemy dla siebie zrobić. Pozdrawiam
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Niestety nie ma. Najgorsze są te maski o których masz swój wpis. Żyję po swojemu, to moja recepta. Przeżywam jak chcę. Jak czuję. Ale ludziom się to nie podoba. Ale wiesz... Mam to po prostu gdzieś. Nie oni żyją moim życiem. Sama jestem kowalem własnego losu. Trzymaj się. Dziękuję, że mnie odwiedzasz :)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Życzę Ci dalej takiego podejścia i kolejnych postępów!
Trzymam kciuki!
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »