Żona średnio interesowała się co u mnie w pracy się dzieje. Dla niej najważniejsze było/jest aby żyć na odpowiednim poziomie.
PS. ciesze się że jednak ktoś to czyta co piszę.
Dzięki Tobie przyjacielu uczę się nowych, ba starych i dawno zapomnianych, słów. Takich, które pięknie brzmią. Które dodają smaku Twoim opowieściom. Które są zaprzeczeniem współczesnego powrotu wśród młodych do pisma obrazkowego i wyszukanych skrótów, w których trudno się połapać.
Tak mi ten zaranek za skórę zalazł :)
oryginalna lokalizacja wpisu »
PS. ciesze się że jednak ktoś to czyta co piszę.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Tak mi ten zaranek za skórę zalazł :)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »