Tak, to prawda , pokochałam Ciebie, Twój spokój, Twój uśmiech, ..... Ciebie
Jest wiele rzeczy, które mi Ciebie przypomina ....
Irysy Twojej mamy, które w tym roku pięknie zakwitły
Zapach lipy, który jakoś intensywniej teraz czuć
Maliny, które rosną jak szalone.
Jestes w moim sercu, grzejesz je od środka- fajne uczucie.
Jednak wspomnienia, myśli, to jedyne miejsce moich spotkan z Tobą.
Nie możemy się zobaczyć, porozmawiać.
Jak Cie widzę, lub przypadkiem na Ciebie wpadnę , mam nogi jak z waty, nie wiem jak się zachować. Zwykle nie jestem sama, wiec boję się konsekwencji jak będziesz musiał się zderzyć z moim Mężem. Boję sie o Ciebie, o siebie, o Męża.
Wspomnienia, myśli - jedyne miejsce spotkań. Lubię to miejsce. Jest bezpieczne. Tylko Cie przytulić nie można.
Szkoda.
Niby nie moja piosenka, niby nie ja śpiewam, a jednak odzwierciedla to co czuję (mam nadzieję, że przesłuchałeś).
Biłam się z myślami czy komentować to co napisałeś. Boję się, że będzie to jeden wielki chaos w wypowiedzi, ale spróbuję.
Tymi kilkoma wiadomościami, zburzyłeś mój, już w miarę poukładany świat.Jednak stwierdziłam że jest kilka kwestii wartych wytłumaczenia.
Sprawa najważniejsza, czemu Ją odrzuciłam? - paradoksalnie po to żeby Ją chronić, chronić wszystkich przed gniewem zranionego Męża. Nie dlatego że żywię do Niej urazę, bo niby jaką? Jestem Jej wdzięczna za to, że mnie nie zniszczyła, a mogła zrobić wszystko. Całą winę wzięłam na siebie, żebyś miał spokój, a ja pewność że nic Ci się złego nie stanie. Mogło być różnie.
Czy będzie możliwe odbudowanie naszych relacji? Być może, nie wiem, jednak ciągle jest na to za wcześnie. Dopiero co nastał spokój w naszym związku, po burzliwym pierwszym roku. Nie chcę przeżywać
DZIAŁAJMY DO PUKI JESZCZ MOŻEMY
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zapraszam do kontaktu emailowego :
pawel251@o2.pl
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Jest wiele rzeczy, które mi Ciebie przypomina ....
Irysy Twojej mamy, które w tym roku pięknie zakwitły
Zapach lipy, który jakoś intensywniej teraz czuć
Maliny, które rosną jak szalone.
Jestes w moim sercu, grzejesz je od środka- fajne uczucie.
Jednak wspomnienia, myśli, to jedyne miejsce moich spotkan z Tobą.
Nie możemy się zobaczyć, porozmawiać.
Jak Cie widzę, lub przypadkiem na Ciebie wpadnę , mam nogi jak z waty, nie wiem jak się zachować. Zwykle nie jestem sama, wiec boję się konsekwencji jak będziesz musiał się zderzyć z moim Mężem. Boję sie o Ciebie, o siebie, o Męża.
Wspomnienia, myśli - jedyne miejsce spotkań. Lubię to miejsce. Jest bezpieczne. Tylko Cie przytulić nie można.
Szkoda.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Biłam się z myślami czy komentować to co napisałeś. Boję się, że będzie to jeden wielki chaos w wypowiedzi, ale spróbuję.
Tymi kilkoma wiadomościami, zburzyłeś mój, już w miarę poukładany świat.Jednak stwierdziłam że jest kilka kwestii wartych wytłumaczenia.
Sprawa najważniejsza, czemu Ją odrzuciłam? - paradoksalnie po to żeby Ją chronić, chronić wszystkich przed gniewem zranionego Męża. Nie dlatego że żywię do Niej urazę, bo niby jaką? Jestem Jej wdzięczna za to, że mnie nie zniszczyła, a mogła zrobić wszystko. Całą winę wzięłam na siebie, żebyś miał spokój, a ja pewność że nic Ci się złego nie stanie. Mogło być różnie.
Czy będzie możliwe odbudowanie naszych relacji? Być może, nie wiem, jednak ciągle jest na to za wcześnie. Dopiero co nastał spokój w naszym związku, po burzliwym pierwszym roku. Nie chcę przeżywać
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
pozdrawiam
oryginalna lokalizacja wpisu »
Kąp się bezpiecznie.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Kąp się bezpiecznie.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Kąp się bezpiecznie.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »