hey .... no widze, ze czas spędzasz miło ...fajnie ... a co tam jeszce prócz tej świnki ....ja tak fajnie nie mam .... tylko w szkole teraz walcze .... ludzie pomniki mi kiedyś postawią.... powiedziałąbym coś jeszce... ale sie powsztrzymam, zeby nie wstrzynac czegoś .... ale wkurwiło mnie to, i jakoś smutku dało komuś innemu ... to tylko potwierdza, ze wszyscy myślą że sa wobec siebie lojalni.... gdy nie są wobec innych ... a wszysko wychodzi na jaw .... żeby nie było wątpliwości... to nie do ciebie nAtAliA :)
hm....... tak kaiafuniu takich ludfzoków jak ty to ze świecą szukać. Tylko ważne żeby nikt Cię nie wykorzystał i nie skrzywdził, ale jak cio tio janio gotowy do zemsty :).
No i mam nadzieję, że jak już ten ktosik Cię odnajdzie to mnie poinformujesz : pysiaki :*
PS: Jeszcze odnosnie tego \"Decydując się na bycie z nim, podjęłam decyzję przyjęcia go takim, jakim jest\" - owszem wzielas go z taka a nie inna osobowoscia. Owszem osobowosc ma to do siebie ze trudno ja zmienic czy to u siebie czy u innej osoby ale co innego osobowosc a co innego pewne zachowania. Zachowania mozna zmieniac, mozna zadac zeby ktos w pewnych sytuacjach zachowywal sie zgodnie z Twoimi potrzebami. Klasyczny przyklad: na pewnym etapie zwiazku facet przestal kupowac dziewczynie kwiaty. Czy to oznacza ze sie zmienil ? Nie, jego osobowosc jest ta sama tylko zachowanie jest inne. Takze dalej probuj zmieniac zachowanie drugiej osoby, bo w koncu nie wyrobisz.
ja bardzo przepraszam, że tak nie na temat ;) (a no oczywiście powodzenia w prowadzeniu bloga) ale ja mam pytanko.. jak się \'uruchamia\' archiwum... bo u mnie nie działa :( prosze o odp... z góry dziękuje :)
Ja bardzo nie lubie jak ludzie w ogole wystawiaja swoje rzeczy na korytarz. To jest takie wiejskie, z sienia w chlopskiej chalupie mi sie kojarzy. Ale mnie kiedys sasiad podpierdolil lyzwy jak je na 10 minut wystawilem, wiec rozumiem ten bol.:P
Jak zawsze tylko do pewnego stopnia sie z tobą zgodze ponieważ nierktórym za sam wygląd -> chodzi mi o tors :D:D mozna wszystko wybaczyc.... tak jak mojemu*****
No jak jestes szczesliwa to mit serotoniny z poprzedniej notki pryska. Ja kiedys bralem prosac ktory zwieksza poziom serotoniny i procz tego ze bylem mniej emocjonalny wcale nie odczuwalem poczucia szczescia. Grunt to samorealizacja. Widze ze Tobie wychodzi. Pozdrowionka.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
Zgłoś nadużycie
No i mam nadzieję, że jak już ten ktosik Cię odnajdzie to mnie poinformujesz : pysiaki :*
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie
oryginalna lokalizacja wpisu »
Zgłoś nadużycie