idzie baca lasem i nagle słyszy :ratunku,pomocy poczym podchodzi bliżej i widzi czerwonego kapturka przywiązanego do drzewa.czerwony kapturek widząc bace bardzo się uradował i opowiedział jak to wilki go napadły i zerżneły...a baca pdchodzi do czerwonego kapturka i rozpinając spodnie mówi: oj nie masz ty dzisiaj szczęścia czerwony kapturku,oj nie masz...
Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysydrechol,grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi.
Jeden z tych kolesi do drugiego:
-Stary, założe sie z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w
glace. Łysy sie odwraca, a koleś:
- Zbyszek, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Zbyszek, kurde, dotknij jeszcze raz to Ci ***nę! - i sie
odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, za***iście to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
-No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego
w glace. Łysy w****iony się odwraca, a koleś:
- Zbyszek, no kurde, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce
przesiedzieliśmy, Zbyszek no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- kurde, nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przy*****ole, że
się nie pozbierasz!
Zaczyna sie podnosić, żeby ***nąć kolesiowi, ale dziewczyna łapie go
za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa
bił,chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu i siadają.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę
o 1000 że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu,siadają za łysym i koleś wali łysego w glace.
Łysysie odwraca w****iony niemiłosiernie, a koleś:
- Zbyniu, to ja tam jakiegoś łysego w glace na*****alam na górze, a Ty
tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
szlo do rzezni cielat stadko
a na przeciw szlo dziewczecie
i o dziwo - tez na rzniecie.
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
za*****ala drugi Apacz
Innej scieżki tu nie macie?
Ja sie chyba zesram w gacie...
oryginalna lokalizacja wpisu »
Krętą scieżką obok sracza
za*****ala duch Apacza.
Dokąd idziesz wojowniku?
Siku siku, ****a siku!
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Jeden z tych kolesi do drugiego:
-Stary, założe sie z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w
glace. Łysy sie odwraca, a koleś:
- Zbyszek, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Zbyszek, kurde, dotknij jeszcze raz to Ci ***nę! - i sie
odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, za***iście to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
-No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego
w glace. Łysy w****iony się odwraca, a koleś:
- Zbyszek, no kurde, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce
przesiedzieliśmy, Zbyszek no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- kurde, nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przy*****ole, że
się nie pozbierasz!
Zaczyna sie podnosić, żeby ***nąć kolesiowi, ale dziewczyna łapie go
za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa
bił,chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu i siadają.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę
o 1000 że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu,siadają za łysym i koleś wali łysego w glace.
Łysysie odwraca w****iony niemiłosiernie, a koleś:
- Zbyniu, to ja tam jakiegoś łysego w glace na*****alam na górze, a Ty
tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
wszystkie przyszły jedna w kok
dwie warkocze reszta gładko uczesane..
do północy było miło o rysunkach sie mówiło
i o śpiewie kto ma piątke a kto nie...
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »