Komentarze

Pozdrófka dla Ady i Kingi niom i oczywiscie dla Schroniska

Pomozcie odnalezc wywieziona z domu mloda czarna kotke z bialym brzuszkim.moze znajdowac sie w promieniu 50 - 80 kilometrow od wieliczki, raczej na zachod. ma na imie Inka. to sie stalo w sobote - 9.04 w godzinach porannych - kolo 6.30 - 7.30.nie pozostancie obojetni.popmozcie.nasza nadzieja tylko w sieci. internauci, jeszcze raz pokazmy, co mozna uczynic...

Do Kini: Nie, nie jestem Adą. Ada to moja kuzynka, a Magdę i Karolinę poznałam przy okazji.

paticzka jesteś Adą masz takie same IP

Do Magdy: Popieram Cię bo tez je lubie i Ciebie, chociaż Pauliny nie znam...

często przejezdałem kiedys koło schroniska, ale nie mogłem wejśc, serce by mi chyba pekło !! ale teraz postaram sie jakies pieniązki wpłacic na konto !! bardzo lubie psy, mam kundelka, ale do schroniska nie mogę zajrzeć, bardzo mi przykro !! pozdrawiam wszystkich i życze wytrwałości !!

Sorcia sa "Obserwatora" bo to byl ktos kogo Karolcia nie lubi (D.P.) a tak teraz na serio to jestem MAgda tez wolontariuszka i b. lubie Karoline, Ade i Paule i uwazam że są świetnymi wolontariuszkami. Kto mnie popiera niech napisze.

Uważam że Karolina nie jest kims do naśladowania, bo moze pomaga zwierzetą, ale nie powinna sie tym chwialic, za każdym razem kiedy jest w schronisku ją obserwuje...strzesz sie Karolino....hehe

czy w schronisku sš psy do 30 cm

he he..na pewno"Madzia"jest weterynarzem!)))

mam pytanie do osoby o nicku weterynarz czy paniu jest weterynarzem w schronisku??

Cześć! Jestem Madzia mam małego pieska
który wabi się Reksio. Bardzo kocham
zwierzęta mam taką nadzieję że ktoś
weźmie te biedne zwierzęta i będą mieć
nowy dom. przynajmniej tego wam życzę i bądźcie dobrej myśli !

Wlasnie przeczytalam sobie te wszystkie wpisy od początku i niewiem co mają niektorzy do Caroliny...nieznam jej i niewiem dokladnie o co chodzi ale wydaje mi sie ze jest uczciwa osoba,ktora chche pomagac Naszym koffanym zwierzątkom.niektórzy pisza jej zeby siem nie wymądrzala bo ma tylko 13 lat ale tak jak ona napisala niewazne ile kto ma lat ale wazne jaki jest.Ja mam 14 jestem jedynie o rok starsza...jestem wolontariuszka od 2 Kwietnia...(spotkania),zaluje ze nie poszlam na aukcje 3.04.2005Konczem jush papa pozdro dla was

Elo!Jestem tu pierwszy raz i niewiem co siem tu pisze.. Pozdro dla was syskich

Tak bardzo się ciesze że poszczęściło sie KOSTKOWI.W schronisku nie było mu źle
ale nie ma to jak prawdziwy dom!Widziałam osobę która zabierała Kostka do nowego domu(z ogrodem)i myśle że jest to odpowiedziałny i bardzo sympatyczny człowiek a KOSTEK będzie przy nim bardzo szczęśliwy.
ŻYCZĘ KOSTKOWI PEŁNEGO POWROTU DO ZDROWIA!! POZDRAWIAM ADA

Zwierzęta to nasi Bracia Mniejsi - tak powiedział św. Franciszek z Asyżu. Pomoc czy zwierzętom czy ludziom nie polega na wielkich czynach. Prawdziwa pomoc to przede wszyskim codzienna, systematyczna praca - proste, często uciążliwe "nudne" czynności, które wymagają przełamania swoich naturalnych odruchów, jak np. wstręt gdy czyścimy nieczystości itp. Miłość do zwierząt nie polega wyłącznie na ich głaskaniu gdy są czyste, zadbane i przymilne. Zapomnijcie o swoich ambicjach, zwłaszcza teraz gdy odszedł Człowiek, który prawdziwie miłował ludzi i wszystkie żywe stworzenia, nasz Ojciec Swięty.

Witam
Pomożemy zdobyć małą popularność dla stronki wstawiając wasz BUTTON
www.hiper-stacja.oz.pl

Muszę przyznać rację tej osobie, która sądzi, że nie wszyscy nadają się na wolontraiuszy, ale jednak...ja mam 13 lat i wykonuję swoją pracę jak należy. NIe zanidbuję swoich obowiązków....staram się pomóc. I jestem całkowicie odpowiedzialna za to co robie...bo gdybym nie była nie pracowałabym w azylu. Są ludzie od nas dużo starsi...15, 18, 24...itd. i niektórzy z zaniedbują swoje obowiązki mimo że nie mają 13 lat... Oczywiście nie mówię o wszystkim bo parę kol. po fachu też ma tyle lat jednak widziałąm też parę dziewczyn, które nie oszukujmy się nie robią nic tylko palą papierosy na zewnątrz....więc jak widać to nie wiek tu przesądza o wszystkim , ale to jaki ktoś jest....

KOCHANE WOLONTARIUSZKI!!!
JA BARDZO CENIE WASZĄ PRACE DLA TYCH BIEDNYCH ZWIERZĄTEK I WIEM ZE WLŁADACIE DUZO SERCA ZEBY KAZDY PIESEK CZY KOTEK ZNALAZŁ WŁASNY DOM!!
DZIĘKI WAM ZA TO!!!
ALE NIE WYKŁUCZAJCIE SIĘ NIĘDZY SOBĄ NA FORUM!!
JESTESCIE WSPANIAŁE POMAGAJĄC TYM WSZYSTKIM ZWIERZACZKĄ, CO INNI SKRZYWDZILI!!
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH I WSZYSTKIE ZWIERZACZKI ZE SCHRONISKA!!!!

ksiega jest też po to by wymieniac sie sugestiami, nie chce nikogo zniechęcac do pracy jako wolontariusz ale z moich obserwacji wynika , ze nie każdy wolontariusz nadaje sie do tej pracy.osoba taka poproszona o wymycie okien czy też lamperi , drzwi, korytarza, odmawia pomocy stiwrdzajac , ze ona tu przyszła pomagać zwierzetom a nie zajmowac sie bzdurami- to wszystko to autentyczne fakty!!!!!!! innym razem jedna z "wolontarisuzek " postanowiła zabrać malenkie kocieta do domu chcąc je odkarmic, wyobraźcie sobie ze odniosła je następnego dnia bo wyjeżdzała!!!!!!bądzmy odpowiedzialni!!!!!!!!małe dziewczynki 13 letnie( nie oszukujmy się) czesto nie dają sobie rady z posprzątaniem pomieszczenia dla kotów, trzeba po nich posprzątać!!!!zapominaja ze poza wymyciem misek i kuwet trzeba też wytrzepać suche koce a mokre wyrzucic!!!!ze jak na scianach są śpiki trzeba je dokładnie umyć!wymienic dywanik!!!!kolejny problem to ten ze wolontariusze któzy nie mają pojęcia o psach oprowadzaja klientów po boksach, pokazuja psy które nie nadaja sie do adopcji czy to ze względu ich agresji czy też fatalnego zdrowia zwierzaka!!!nie unoscie sie dumą błagam!!!wszyscy szanują to zę poświęcamy tym stworzeniom kazdą wolną chwile!nie czujcie sie wykorzystywani!!!bo robimy to nie dla ludzi a dla zwierząt!!!! gdy ktos droga karolino zapyta cie czy kostek wystraczajaco sobie pospacerował!!nie "zarzucaj focha" tylko normalnie odpowiedz, ze tak pochodził sobie wystarczająco!!!pamietajcie o tych kilku wskazówkach!1bede bardzo wdzięczna