ADMIN 2004-03-25 22:06:31
Witam wszystkich w mojej księdze gości. Wpisujcie wszystko co wam chodzi po głowie, a w szczególności swoje zdanie na temat mojej strony. Wielkie dzięki za wszystkie wpisy !!!
groclin7 2006-07-03 21:02:21
Zgadnij kto cie odwiedzil :P
jjejiojiojio 2005-02-21 09:49:55
[quote="Neratin"]Jak napisali Nifrodel i Watcher- w Srodziemiu akurat jest cos takiego jak absolutne zlo. Jak ci sie to nie podoba, to po co czytac Tolkiena? Twoje interpretacje nie maja prawa bytu, bo nie maja ze Srodziemiem _nic_ wspolnego.[/quote]

I jak dobrze mieć Neratina , który o tym arbitralnie stwierdzi. "Megacenzor" MumakiLa , w znaczeniu przezeń podanym , zdaje się tu być na miejscu.

[quote="Neratin"]Hipoteza o 'rozmnazaniu sie jak inne zywe istoty' pochodzi z Silmarillion. _Pozniej_ JRRT wymyslil inna teorie, z orkami rozmnazajacymi sie bezplciowo (patrz NO).[/quote]

W LotR więc obie są równie prawdopodobne.

[quote="Neratin"]A co to ma do rzeczy? Czy ktos w tym topicu twierdzi, ze Feanor pacyfikujac Alqualondë robil dobrze? Mowimy o orkach, zlych z definicji,[/quote]

Dawaj definicję , ale z powieści , nie z Listów Dziadka Mroza.

[quote="Neratin"]Nie mamy do dyspozycji 'subiektywnej historii zwyciezcow', tylko jedyny sluszny swiat, stworzony przez JRRT.[/quote]

"Jedyny słuszny"? Nie dziwię się zdenerwowaniu Jeskowa... przeczytaj "Ewangelię według Afraniusza" to lepiej zrozumiesz argumentację o różnych poziomach abstrakcji w analizie źródeł dotyczących czegokolwiek.

Generalnie twoja argumentacja jest fajna : jak tylko w dziele Tolkiena wskaże się coś nielogicznego/niezbyt pasującego , od razu przeskakujesz na pozycję "a bo to trzeba rozpatrywać jako powieść , a nie pod kątem spójności świata".

[quote="Neratin"]Podwaz jeden jego element, a podwazasz kazde slowo zapisane w WP i H.[/quote]

Poważnie? Różnica pomiędzy stwierdzeniem "Bilbo palił tytoń" a "Orkowie są źli" jest taka , że pierwsze zostało wyartykułowane jako fakt , a drugie jako opinia niektórych z bohaterów powieści. Toteż drugie można podważyć razem z wiarygodnością tych bohaterów (czyli "Elfy to w rzeczywistości maniakalni mordercy orków") a do upodobań Bilba będzie się to mieć nijak , bo można je podważyć dopiero razem z całym przekazem i ze wspomnianym "każdym słowem". Jest różnica między plotkami o zdradzie , a przyłapaniem kogoś in flagranti. To pierwsze można uznać np. jako przejaw złej woli plotkarza. Drugiego nie bardzo.

[quote="Nifrodel"]Relatywizm zaś, to nie jest "okoliczność łagodząca" (to przecież racja miłosierdzia), tylko rozpatrzenie spraw z drugiej strony( lub wszechstronnie) - czego wyraźnym przykładem jest Yeskow.[/quote]

A rozpatrzanie spraw wszechstronnie to oczywiście zarzut. Cytując Leśmiana... "A kto tam , swoje mając oczy , cudzymi by chciał patrzać bez potrzeby?". Nawet jeśli to Tolkiena...

Dobrze , nikt chyba nie ma wątpliwości , że Frodo naprawdę nie wyruszył do Mordoru , bo nie istnieje i nie istniał ani Frodo , ani Mordor. Morał z tego taki , że na pewnym stopniu abstrakcji możemy uznać , że wydarzenia opisane w LotR są prawdziwe. I? Nadal różni ludzie różnie ocenią niektóre postaci - Gimlego można przykładowo uznać za osobę , która potrafi się wyzwolić ze stereotypu przedstawiciela swojej rasy , albo za marzącego o niebieskich migdałach fetyszystę. Szkoda , Neratinie , żeś nie pojął analogii do Biblii - _moim_ zdaniem to , co wyczynia od czasu do czasu JHWH , jest nie w porządku. Też mi powiesz , że mam przestać czytać? A niby czemu?

Różnica między LotRem a Biblią , ta główna , polega na tym , że ostatnie z tych dzieł nie kreuje nowego uniwersum , tylko próbuje interpretować już istniejące. Poza tym czytać to można tak samo. Albo od jednej strony , jako zapis mentalności autorów (czyli np. rola kobiet w LotRze jako odzwierciedlenie poglądów na tą płeć purytańskiego gallofoba-szowinisty z Anglii lat czterdziestych) albo od drugiej - ocena działalności Boga i jego Narodu Wybranego. I nie ma żadnego powodu , żeby nie będąc chrześcijaninem Biblii nie czytać - co per analogiam wskazuje Neratin , wszystkim obrońcom orków odradzając Tolkiena i polecając Jeskowa z kpiącym uśmieszkiem , jakiego nie powstydziłby się narrator reklam MediaMarktu czytający hasło "Nie dla idiotów". Nic dziwnego , że "Ostatnie kuszenie Chrystusa" - wszak taki sam fa
Administrator 2004-03-25 21:10:22
Dziękujemy za założenie u nas księgi gości
woman2 2006-07-03 21:02:15
Bardzo fajna stronka
Ireth-Carnesir 2005-04-16 22:48:16
Zapraszam na moją stronkę !!!!!!! Kliknijcie na banner poniżej a znajdziecie się na niej!!!!


td,form {font-family:verdana; font-size:11px; color:#4546}
.wplink {font-family:arial; font-size:10pt; color:#2; text-decoration:none;}
.wplink:hover {color:34}


Hay 2005-04-16 19:33:59
ja no tak ja chciałabym zapisać siędo klubu jako Hay-Lin prosze o szybką odp pa
corny 2005-03-15 18:13:35
ta strona jest okropna
jweifjioewejio 2005-02-21 09:49:17
[quote="Neratin"]Jak napisali Nifrodel i Watcher- w Srodziemiu akurat jest cos takiego jak absolutne zlo. Jak ci sie to nie podoba, to po co czytac Tolkiena? Twoje interpretacje nie maja prawa bytu, bo nie maja ze Srodziemiem _nic_ wspolnego.[/quote]

I jak dobrze mieć Neratina , który o tym arbitralnie stwierdzi. "Megacenzor" MumakiLa , w znaczeniu przezeń podanym , zdaje się tu być na miejscu.

[quote="Neratin"]Hipoteza o 'rozmnazaniu sie jak inne zywe istoty' pochodzi z Silmarillion. _Pozniej_ JRRT wymyslil inna teorie, z orkami rozmnazajacymi sie bezplciowo (patrz NO).[/quote]

W LotR więc obie są równie prawdopodobne.

[quote="Neratin"]A co to ma do rzeczy? Czy ktos w tym topicu twierdzi, ze Feanor pacyfikujac Alqualondë robil dobrze? Mowimy o orkach, zlych z definicji,[/quote]

Dawaj definicję , ale z powieści , nie z Listów Dziadka Mroza.

[quote="Neratin"]Nie mamy do dyspozycji 'subiektywnej historii zwyciezcow', tylko jedyny sluszny swiat, stworzony przez JRRT.[/quote]

"Jedyny słuszny"? Nie dziwię się zdenerwowaniu Jeskowa... przeczytaj "Ewangelię według Afraniusza" to lepiej zrozumiesz argumentację o różnych poziomach abstrakcji w analizie źródeł dotyczących czegokolwiek.

Generalnie twoja argumentacja jest fajna : jak tylko w dziele Tolkiena wskaże się coś nielogicznego/niezbyt pasującego , od razu przeskakujesz na pozycję "a bo to trzeba rozpatrywać jako powieść , a nie pod kątem spójności świata".

[quote="Neratin"]Podwaz jeden jego element, a podwazasz kazde slowo zapisane w WP i H.[/quote]

Poważnie? Różnica pomiędzy stwierdzeniem "Bilbo palił tytoń" a "Orkowie są źli" jest taka , że pierwsze zostało wyartykułowane jako fakt , a drugie jako opinia niektórych z bohaterów powieści. Toteż drugie można podważyć razem z wiarygodnością tych bohaterów (czyli "Elfy to w rzeczywistości maniakalni mordercy orków") a do upodobań Bilba będzie się to mieć nijak , bo można je podważyć dopiero razem z całym przekazem i ze wspomnianym "każdym słowem". Jest różnica między plotkami o zdradzie , a przyłapaniem kogoś in flagranti. To pierwsze można uznać np. jako przejaw złej woli plotkarza. Drugiego nie bardzo.

[quote="Nifrodel"]Relatywizm zaś, to nie jest "okoliczność łagodząca" (to przecież racja miłosierdzia), tylko rozpatrzenie spraw z drugiej strony( lub wszechstronnie) - czego wyraźnym przykładem jest Yeskow.[/quote]

A rozpatrzanie spraw wszechstronnie to oczywiście zarzut. Cytując Leśmiana... "A kto tam , swoje mając oczy , cudzymi by chciał patrzać bez potrzeby?". Nawet jeśli to Tolkiena...

Dobrze , nikt chyba nie ma wątpliwości , że Frodo naprawdę nie wyruszył do Mordoru , bo nie istnieje i nie istniał ani Frodo , ani Mordor. Morał z tego taki , że na pewnym stopniu abstrakcji możemy uznać , że wydarzenia opisane w LotR są prawdziwe. I? Nadal różni ludzie różnie ocenią niektóre postaci - Gimlego można przykładowo uznać za osobę , która potrafi się wyzwolić ze stereotypu przedstawiciela swojej rasy , albo za marzącego o niebieskich migdałach fetyszystę. Szkoda , Neratinie , żeś nie pojął analogii do Biblii - _moim_ zdaniem to , co wyczynia od czasu do czasu JHWH , jest nie w porządku. Też mi powiesz , że mam przestać czytać? A niby czemu?

Różnica między LotRem a Biblią , ta główna , polega na tym , że ostatnie z tych dzieł nie kreuje nowego uniwersum , tylko próbuje interpretować już istniejące. Poza tym czytać to można tak samo. Albo od jednej strony , jako zapis mentalności autorów (czyli np. rola kobiet w LotRze jako odzwierciedlenie poglądów na tą płeć purytańskiego gallofoba-szowinisty z Anglii lat czterdziestych) albo od drugiej - ocena działalności Boga i jego Narodu Wybranego. I nie ma żadnego powodu , żeby nie będąc chrześcijaninem Biblii nie czytać - co per analogiam wskazuje Neratin , wszystkim obrońcom orków odradzając Tolkiena i polecając Jeskowa z kpiącym uśmieszkiem , jakiego nie powstydziłby się narrator reklam MediaMarktu czytający hasło "Nie dla idiotów". Nic dziwnego , że "Ostatnie kuszenie Chrystusa" - wszak taki sam fa
gabi 2005-01-05 18:38:48
też mam KLUB WITCH
Ala 2004-12-30 20:33:40
Ta strona jest do bani!
Karola 2004-10-07 21:27:36
fajna stronka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! polubiłam was ;-)
:/ 2004-04-21 21:49:15
no... teraz to tu fajniej jest....
a ja Ciągle szukam Cię w moich myślach...:/
Kolezanka Kasia z 5a 2004-03-28 21:19:11
to jest supreowa strona !! I nie ma za co Dawidku :P
admin - Judyta 2004-03-27 12:45:23
ta strona jest cool
dominisia 2004-03-26 19:51:28
elooooo niedzwiadku za***ista srronka !!!!!!!! nic dodac nic ujac!!!!!!!
Admin - dafnej13 2004-03-25 20:57:26
Dziekuje wam wszystkim za wpisywanie sie w imieniu moim i ekipy ktorej jeszcze niema:D
Jezeli chcesz ze man wspolpracowac to napisz tutaj !
UWAGA: Musisz umiec robic bannery i szablony to podstawa!
Administrator 2004-03-25 20:51:51
Dziękujemy za założenie u nas księgi gości
gomin2 2006-07-03 21:02:14
Czasami pomiedzy tymi stronami mozna znalezc jeszcze cos wartosciowego... az dziw :)
erfwefjji 2005-02-21 09:48:50
[quote="Neratin"]Jak napisali Nifrodel i Watcher- w Srodziemiu akurat jest cos takiego jak absolutne zlo. Jak ci sie to nie podoba, to po co czytac Tolkiena? Twoje interpretacje nie maja prawa bytu, bo nie maja ze Srodziemiem _nic_ wspolnego.[/quote]

I jak dobrze mieć Neratina , który o tym arbitralnie stwierdzi. "Megacenzor" MumakiLa , w znaczeniu przezeń podanym , zdaje się tu być na miejscu.

[quote="Neratin"]Hipoteza o 'rozmnazaniu sie jak inne zywe istoty' pochodzi z Silmarillion. _Pozniej_ JRRT wymyslil inna teorie, z orkami rozmnazajacymi sie bezplciowo (patrz NO).[/quote]

W LotR więc obie są równie prawdopodobne.

[quote="Neratin"]A co to ma do rzeczy? Czy ktos w tym topicu twierdzi, ze Feanor pacyfikujac Alqualondë robil dobrze? Mowimy o orkach, zlych z definicji,[/quote]

Dawaj definicję , ale z powieści , nie z Listów Dziadka Mroza.

[quote="Neratin"]Nie mamy do dyspozycji 'subiektywnej historii zwyciezcow', tylko jedyny sluszny swiat, stworzony przez JRRT.[/quote]

"Jedyny słuszny"? Nie dziwię się zdenerwowaniu Jeskowa... przeczytaj "Ewangelię według Afraniusza" to lepiej zrozumiesz argumentację o różnych poziomach abstrakcji w analizie źródeł dotyczących czegokolwiek.

Generalnie twoja argumentacja jest fajna : jak tylko w dziele Tolkiena wskaże się coś nielogicznego/niezbyt pasującego , od razu przeskakujesz na pozycję "a bo to trzeba rozpatrywać jako powieść , a nie pod kątem spójności świata".

[quote="Neratin"]Podwaz jeden jego element, a podwazasz kazde slowo zapisane w WP i H.[/quote]

Poważnie? Różnica pomiędzy stwierdzeniem "Bilbo palił tytoń" a "Orkowie są źli" jest taka , że pierwsze zostało wyartykułowane jako fakt , a drugie jako opinia niektórych z bohaterów powieści. Toteż drugie można podważyć razem z wiarygodnością tych bohaterów (czyli "Elfy to w rzeczywistości maniakalni mordercy orków") a do upodobań Bilba będzie się to mieć nijak , bo można je podważyć dopiero razem z całym przekazem i ze wspomnianym "każdym słowem". Jest różnica między plotkami o zdradzie , a przyłapaniem kogoś in flagranti. To pierwsze można uznać np. jako przejaw złej woli plotkarza. Drugiego nie bardzo.

[quote="Nifrodel"]Relatywizm zaś, to nie jest "okoliczność łagodząca" (to przecież racja miłosierdzia), tylko rozpatrzenie spraw z drugiej strony( lub wszechstronnie) - czego wyraźnym przykładem jest Yeskow.[/quote]

A rozpatrzanie spraw wszechstronnie to oczywiście zarzut. Cytując Leśmiana... "A kto tam , swoje mając oczy , cudzymi by chciał patrzać bez potrzeby?". Nawet jeśli to Tolkiena...

Dobrze , nikt chyba nie ma wątpliwości , że Frodo naprawdę nie wyruszył do Mordoru , bo nie istnieje i nie istniał ani Frodo , ani Mordor. Morał z tego taki , że na pewnym stopniu abstrakcji możemy uznać , że wydarzenia opisane w LotR są prawdziwe. I? Nadal różni ludzie różnie ocenią niektóre postaci - Gimlego można przykładowo uznać za osobę , która potrafi się wyzwolić ze stereotypu przedstawiciela swojej rasy , albo za marzącego o niebieskich migdałach fetyszystę. Szkoda , Neratinie , żeś nie pojął analogii do Biblii - _moim_ zdaniem to , co wyczynia od czasu do czasu JHWH , jest nie w porządku. Też mi powiesz , że mam przestać czytać? A niby czemu?

Różnica między LotRem a Biblią , ta główna , polega na tym , że ostatnie z tych dzieł nie kreuje nowego uniwersum , tylko próbuje interpretować już istniejące. Poza tym czytać to można tak samo. Albo od jednej strony , jako zapis mentalności autorów (czyli np. rola kobiet w LotRze jako odzwierciedlenie poglądów na tą płeć purytańskiego gallofoba-szowinisty z Anglii lat czterdziestych) albo od drugiej - ocena działalności Boga i jego Narodu Wybranego. I nie ma żadnego powodu , żeby nie będąc chrześcijaninem Biblii nie czytać - co per analogiam wskazuje Neratin , wszystkim obrońcom orków odradzając Tolkiena i polecając Jeskowa z kpiącym uśmieszkiem , jakiego nie powstydziłby się narrator reklam MediaMarktu czytający hasło "Nie dla idiotów". Nic dziwnego , że "Ostatnie kuszenie Chrystusa" - wszak taki sam fa