Daniel,Tobie i Twoim bliskim życzę bardzo dobrego roku 2011. Życzę Ci dużo zdrowia (bo zawsze mówisz, że jest najważniejsze), szczęścia (bo też ważne w sporcie), sukcesów w Skrze i reprezentacji, spełniania marzeń w siatkówce i poza nią.
jeśli masz informację, że znajomy przekazał kwotę, której Ty nie odnotowałaś, to poproś go o kesro tej tabelki z 1%, wówczas możesz szukać w fundacji.
Darczyńcy, którzy przekazali podatek raczej już nie chcą się tym zajmować i to jest zrozumiałe.
Też się nad tym zastanawiałam, czy my jako rodzice nie moglibyśmy podjąć działań, by procedura z przekazaniem podatku nie była obarczona udziałem takiej ilości instytucji, urzędów i obwarowana tyloma przepisami.
Temat jest trudny,docierają też bardzo niepokojące informacje, że działa lobby, na rzecz zakazania konkretnego celu, tym samym odebrania nam możliwości pozyskiwania środków dla naszych dzieci. Dla mnie ten temat jest otwarty, pozdrawiam
Cześć jeszcze raz,
dzięki za odpowiedzi.Słuchajcie nie możemy się tak poddawać. To są przecież pieniadze na potrzeby naszych dzieci! Państwo nam raczej nie pomoże. Ja się zawzięłam i o ile prawo mi na to pozwoli to chcę dowiedzieć się co stało się z resztą pieniędzy,. Wiem, że to nie wina fundacji. Dowiedziałam się, że znajomy przekazał na Kubę sporą sumę, zaznaczył ten koszmarny krzyżyk w PICie, który zezwala na przetworzenie danych a na liście Go nie ma . Powiedzieliśmy mu o tym. Wiem że mi US nie udzieli informacji o tym czy dostarczono pieniadze do fundacji ale on to może zrobić. Obiecał wyjaśnić sprawę. Jemu US musi takiej informacji udzielić. Wydaje mi się że to jest punkt zaczepienia, kto tu kręci.
Jeżeli potwierdzi się to że US nie przelewają wszystkich kwot, to jestem gotowa tę sprawę nagłośnić. Co Wy na to? Zycia nam nie ułatwiają. Pozdrawiam!!!
to fakt.
Może warto by było rozważyć taką możliwość, by fundacja pobierała raz w roku (wtedy, kiedy księguje na subkontach dzieci wpływy z 1%) kwotę w wysokości 0,5 - 1% od całości, po to, by zatrudnić wiekszą liczbę pracowników obsługujących subkonta. Fundacja w tej chwili poważnie sie korkuje. Na zwrot środków trzeba długo czekać.Nie każdy z nas ma finanse takie, które pozwolą na zachowanie płynności. Nie wszyscy rehabilitanci bedą pracowac na kreskę. Niestety dzieci potrzebujących przybywa w zastraszającym tempie.Moja pociecha w szeregach fundacji jest od ponad dwóch lat. Od tego czasu ilość dzieci się potroiła. Chciałabym wierzyć w to, że od dzisiaj nie pojawi się w tych szeregach ani jedno nowe dziecko.Że wszystkie dzieci bedą już tylko zdrowe,pozdrawiam.
Cześć
Nie do końca kryzys , po prostu z każdym rokiem coraz więcej rodziców zbiera kasę na subkontach w nielicznych fundacjach które to umożliwiają.Co innego że największa fundacja ma już 13 tyś dzieci i parę osób nie jest w stanie bez błędów zaksięgować kilka milionów wpłat pojedynczych.Następną sprawą jest system moim zdaniem do dupy który stwarza duże możliwości popełnienia blędów przy przekazywaniu kasy na poszczególne dziecko od darczyńcy.Sam Pit jest beznadziejny i mało czytelny , ludzie się mylą gdzie wpisać nazwisko dziecko a gdzie swoje do kontaktu ( a po jaką cholerę każą ludziom wpisywać tam jeszcze raz ich nazwiska ? ) w przypadku błędu urząd przekazuje kasę na nazwisko tego darczyńcy a takiego dziecka nie ma więc fundacja przejmuje kasę , następnie ktoś w urzędzie skarbowym darczyńcy wklepuje dane do komputera , tutaj też może zrobić literówkę lub coś przekręcić , kasa przepada , następnie dane dostaje urząd skarbowy przy danej fundacji która zbiera na subkonta , ktoś popełni błąd , kasa przepada , następnie w samej fundacji trzeba powprowadzać kasą na subkonta , i tutaj jest prawdziwy sajgon.W Fundacji dzieciom jest 13 tyś dzieci i właściwie każde nazwisko powtarza się już kilka razy , pozostaje kwestia imienia , jak jest błąd kasa przepada. Dobrze jest znaleźć fundację małą gdzie liczba dzieci jest niewielka , wszak darczyńcę nie interesuje do jakiej fundacji wpłaca tylko dla kogo , ale i tak cieszmy się z tego bo swędzą łapy innych prezesów z fundacji nie zbierających na subkonta tylko działających według tzw statutu.To oni najgłośniej krzyczą że subkonta są niesprawiedliwe , o dziwo aż 2500 takich fundacji nie umie pokazać na co wydali kasę z 1%.U nas też o 50 % mniej.
Pozdrawiam michał
Dzięki wielkie za informacje o Sabrilu i Kepprze :-)
Do Edyty:
u nas odnotowaliśmy mniej wpłat 1% w porównaniu do lat ubiegłych o jakieś 35%. To bardzo dużo. Napisałam podanie do naczelnika urzędu skarbowego z prośbą o podanie całkowitej kwoty, jaka została przekazana z mojego miasta na rzecz mojego syna do fundacji. Niestety dostałam odmowę, naczelnik zasłonił sie ochroną danych osobowych. Sytuacja jest patowa. Nic nie możemy zrobić, by sprawdzić, czy deklarowane kwoty trafiają do naszych dzieci. Zadzwoniłam również do fundacji, pani poinformowała mnie, że w tym roku tak jest, że większość dzieci ma mniej środków na subkontach. Prawdopodobną przyczyną jest:kryzys, może to, że na początku 2010 roku fundacja nie widniała na jakiejś liście MSWA, podatek 18%,ulgi na dzieci itp. Jest to bardzo dziwna sytuacja, moja fundacja do dzisiejszego dnia ma komunikat na stronie, że czekają jeszcze na jakieś listy, i po ich otrzymaniu doksięgują wpłaty? Jedna wielka niewiadoma? My nie mamy żadnych narzędzi, by móc kontrolować sposób docierania wpłat z 1% na subkonta. Możemy jedynie przyjąć kwotę i za nią podziękować, pozdrawiam.
Do Tomka: Pozwolisz, że odwołam się tym razem do wiedzy czysto pediatrycznej: Od ponad 1,5 roku mamy podwyższony poziom CRP. Wszelkie badania wykonywane w celu wyjaśnienia tego, wychodziły oczywiście prawidłowo. Systematycznie dostałałyśmy antybiotyk na obiżenie jego poziomu, ale ponieważ było to tak naprawdę "lecznie" wyników, jakieś 0,5 roku temu zaprzestano tego. Generalnie nic się nie działo klinicznie, poza praktycznie ciągłym katarem od 4m-cy. Pod koniec grudnia okazało się że córka ma zapalenie zatok. I stąd moje pytanie - czy zapalenie zatok może dawać taki stały odczyn zapalny na poziomie 5-15 razy wyższym od poziomu normy? Antybiotyki które dostałała to właściwie tylko na zmianę cefuroxym i amoxycylina. I to co wydaje mi się istotne - ostatni MR - 2,5 roku temu wykazał, poza wadami OUN, zapalenie zatok szczękowych.Z góry dziękuję za odpowidź, ponieważ na chwilę obecną mam dwie, zupełnie przeciwstawne, opinie lekarzy.
Do Edyta: niestety wiele moich znajomych mam twierdzi to samo - w tym roku ubieraliśmy ok. połowy tego co w ubiegłym roku, choć teoretycznie powinno być więcej. Wątpię żebyśmy się kiedykolwiek dowiedzieli dlaczego tak się stało, a ma to miejsce w różnych fundacjach więc raczej "wina" leży nie po ich stronie.
Do Aśka: Reakcja na leki jest sprawą bardzo indywidualną więc, pewnie dopóki nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz jak będzie u Was. U nas sabril bardzo pomógł swego czasu, choć tak naprawdę nie wiadomo dlaczego, ponieważ zadziałał na napady na które teoretycznie nie powinien mieć wpływu. Keppra, natomiast, wywołała nam napady częściowe prawostronne złożone, choć teoretycznie powinna je zwalczać. Nie ograniczyła nam w sposób zauważalny innych rodzajów napadów, ale ponieważ bardzo uspokoiła córkę - nigdy nie dałam sobie jej odebrać. Wolałam płacić za nią ciężkie pieniądze, bo nasze początki z kepprą sięgają czasów kiedy nie była jeszcze refundowana. Może trudno zrozumieć dlaczego "zgodziłam" się na dodatkowe napady, przy i tak bardzo duzej ich ilości i różnaj morfologii, ale każdy kto ma w domu bardzo agresywne (agresja i autoagresja) dziecko, myślę że wie o czym mówie. W końcu przestałam chodzić z podbitymi oczami, a o 8 rano nie musiałam łykać czegoś na uspokojenie i modlić, żeby był już wieczór ;).
Do wszystkich: Mam do oddania kask który kiedyś używałyśmy przy napadach atonicznych. Co prawda to kask teoretycznie jest do nauki chodzenia, ale my używałyśmy go chyba do ok 4 rż
http://www.ceneo.pl/438909
Jest taki sam tylko granatowy.
Dokładne wymiary:
od czoła do potylicy - wewn. stona - 29cm
od boku do boku - wewn. stona - 27cm
obwód głowy - ok. 42-56 (na rzepy)
Jeżeli komuś się przyda proszę o namiary to wyślę.
scarlecik ...omlecika zrobimy:Pa po nim bedzie sie dzialo oj dzialo ale nie gruba berta:)normalne dzialko:P ale same powiedzcie jaki z niego duch polesia zwkly ali baba tylko rozbojnikow mu brak:P
Dlaczego strona internetowa KSM nie działa nadal? Odkąd Kinga Dudczyk już nie jest prezeską to chyba jakiś zastój w tym KSM...
A czy nowy ksiądz nie może się tym zająć? Oj chyba daleko mu do ks. Łukasza - jak widać!
Ale,że o co chodzi??? jakim cudem ten alibaba u krolowej śniegu domaga się kwiatow...orkiestry dętej oraz wina marki wino? hę?
morka my jajeczne -z pelą zrobimy kogel mogel...albo ajer koniak -jeszcze pomyslę;P
kształt Falliczny miał byc obietnica bezpiecznych chwil a Tu sie okazuje, ze kształt ten nie zapobiegł ostrosci przytwy dzieki czemu mamy Jadzik.... języczek rozczapirzony ociekajacy jadzikiem, i nie wiadomo co gorsze ten jad czy ten obiecywany siarkowodór dla zatrucia... oj żle sie bawicie dziewuchy oj żle... A miało byc tak pięknie,wywiady, kwiaty, autografy, orkiestra :))
oryginalna lokalizacja wpisu »
jeśli masz informację, że znajomy przekazał kwotę, której Ty nie odnotowałaś, to poproś go o kesro tej tabelki z 1%, wówczas możesz szukać w fundacji.
Darczyńcy, którzy przekazali podatek raczej już nie chcą się tym zajmować i to jest zrozumiałe.
Też się nad tym zastanawiałam, czy my jako rodzice nie moglibyśmy podjąć działań, by procedura z przekazaniem podatku nie była obarczona udziałem takiej ilości instytucji, urzędów i obwarowana tyloma przepisami.
Temat jest trudny,docierają też bardzo niepokojące informacje, że działa lobby, na rzecz zakazania konkretnego celu, tym samym odebrania nam możliwości pozyskiwania środków dla naszych dzieci. Dla mnie ten temat jest otwarty, pozdrawiam
oryginalna lokalizacja wpisu »
dzięki za odpowiedzi.Słuchajcie nie możemy się tak poddawać. To są przecież pieniadze na potrzeby naszych dzieci! Państwo nam raczej nie pomoże. Ja się zawzięłam i o ile prawo mi na to pozwoli to chcę dowiedzieć się co stało się z resztą pieniędzy,. Wiem, że to nie wina fundacji. Dowiedziałam się, że znajomy przekazał na Kubę sporą sumę, zaznaczył ten koszmarny krzyżyk w PICie, który zezwala na przetworzenie danych a na liście Go nie ma . Powiedzieliśmy mu o tym. Wiem że mi US nie udzieli informacji o tym czy dostarczono pieniadze do fundacji ale on to może zrobić. Obiecał wyjaśnić sprawę. Jemu US musi takiej informacji udzielić. Wydaje mi się że to jest punkt zaczepienia, kto tu kręci.
Jeżeli potwierdzi się to że US nie przelewają wszystkich kwot, to jestem gotowa tę sprawę nagłośnić. Co Wy na to? Zycia nam nie ułatwiają. Pozdrawiam!!!
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
to fakt.
Może warto by było rozważyć taką możliwość, by fundacja pobierała raz w roku (wtedy, kiedy księguje na subkontach dzieci wpływy z 1%) kwotę w wysokości 0,5 - 1% od całości, po to, by zatrudnić wiekszą liczbę pracowników obsługujących subkonta. Fundacja w tej chwili poważnie sie korkuje. Na zwrot środków trzeba długo czekać.Nie każdy z nas ma finanse takie, które pozwolą na zachowanie płynności. Nie wszyscy rehabilitanci bedą pracowac na kreskę. Niestety dzieci potrzebujących przybywa w zastraszającym tempie.Moja pociecha w szeregach fundacji jest od ponad dwóch lat. Od tego czasu ilość dzieci się potroiła. Chciałabym wierzyć w to, że od dzisiaj nie pojawi się w tych szeregach ani jedno nowe dziecko.Że wszystkie dzieci bedą już tylko zdrowe,pozdrawiam.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Piosenka " Wiara " jest super bardzo mi się podoba
Mam nadzieję że Chłopacy zawitają kiedyś na Śląsk !!!
oryginalna lokalizacja wpisu »
zufällig sind wir auf Ihre HP gestoßen. Eine wundervolle Seite und tolle Berner-Bären.
Wir wünschen einen guten Rutsch und alles Gute für das neue Jahr.
Liebe Grüße
Familie Kopse-Kuster mit Berner-Bär
Avari von der Mohnwiese
oryginalna lokalizacja wpisu »
Nie do końca kryzys , po prostu z każdym rokiem coraz więcej rodziców zbiera kasę na subkontach w nielicznych fundacjach które to umożliwiają.Co innego że największa fundacja ma już 13 tyś dzieci i parę osób nie jest w stanie bez błędów zaksięgować kilka milionów wpłat pojedynczych.Następną sprawą jest system moim zdaniem do dupy który stwarza duże możliwości popełnienia blędów przy przekazywaniu kasy na poszczególne dziecko od darczyńcy.Sam Pit jest beznadziejny i mało czytelny , ludzie się mylą gdzie wpisać nazwisko dziecko a gdzie swoje do kontaktu ( a po jaką cholerę każą ludziom wpisywać tam jeszcze raz ich nazwiska ? ) w przypadku błędu urząd przekazuje kasę na nazwisko tego darczyńcy a takiego dziecka nie ma więc fundacja przejmuje kasę , następnie ktoś w urzędzie skarbowym darczyńcy wklepuje dane do komputera , tutaj też może zrobić literówkę lub coś przekręcić , kasa przepada , następnie dane dostaje urząd skarbowy przy danej fundacji która zbiera na subkonta , ktoś popełni błąd , kasa przepada , następnie w samej fundacji trzeba powprowadzać kasą na subkonta , i tutaj jest prawdziwy sajgon.W Fundacji dzieciom jest 13 tyś dzieci i właściwie każde nazwisko powtarza się już kilka razy , pozostaje kwestia imienia , jak jest błąd kasa przepada. Dobrze jest znaleźć fundację małą gdzie liczba dzieci jest niewielka , wszak darczyńcę nie interesuje do jakiej fundacji wpłaca tylko dla kogo , ale i tak cieszmy się z tego bo swędzą łapy innych prezesów z fundacji nie zbierających na subkonta tylko działających według tzw statutu.To oni najgłośniej krzyczą że subkonta są niesprawiedliwe , o dziwo aż 2500 takich fundacji nie umie pokazać na co wydali kasę z 1%.U nas też o 50 % mniej.
Pozdrawiam michał
oryginalna lokalizacja wpisu »
Do Edyty:
u nas odnotowaliśmy mniej wpłat 1% w porównaniu do lat ubiegłych o jakieś 35%. To bardzo dużo. Napisałam podanie do naczelnika urzędu skarbowego z prośbą o podanie całkowitej kwoty, jaka została przekazana z mojego miasta na rzecz mojego syna do fundacji. Niestety dostałam odmowę, naczelnik zasłonił sie ochroną danych osobowych. Sytuacja jest patowa. Nic nie możemy zrobić, by sprawdzić, czy deklarowane kwoty trafiają do naszych dzieci. Zadzwoniłam również do fundacji, pani poinformowała mnie, że w tym roku tak jest, że większość dzieci ma mniej środków na subkontach. Prawdopodobną przyczyną jest:kryzys, może to, że na początku 2010 roku fundacja nie widniała na jakiejś liście MSWA, podatek 18%,ulgi na dzieci itp. Jest to bardzo dziwna sytuacja, moja fundacja do dzisiejszego dnia ma komunikat na stronie, że czekają jeszcze na jakieś listy, i po ich otrzymaniu doksięgują wpłaty? Jedna wielka niewiadoma? My nie mamy żadnych narzędzi, by móc kontrolować sposób docierania wpłat z 1% na subkonta. Możemy jedynie przyjąć kwotę i za nią podziękować, pozdrawiam.
oryginalna lokalizacja wpisu »
W końcu jakiś dobry news:)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Ja w sprawie kasku:)
Mozesz do mnie napisać na e_milka25@wp.pl Będę wdzięczna
oryginalna lokalizacja wpisu »
Do Edyta: niestety wiele moich znajomych mam twierdzi to samo - w tym roku ubieraliśmy ok. połowy tego co w ubiegłym roku, choć teoretycznie powinno być więcej. Wątpię żebyśmy się kiedykolwiek dowiedzieli dlaczego tak się stało, a ma to miejsce w różnych fundacjach więc raczej "wina" leży nie po ich stronie.
Do Aśka: Reakcja na leki jest sprawą bardzo indywidualną więc, pewnie dopóki nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz jak będzie u Was. U nas sabril bardzo pomógł swego czasu, choć tak naprawdę nie wiadomo dlaczego, ponieważ zadziałał na napady na które teoretycznie nie powinien mieć wpływu. Keppra, natomiast, wywołała nam napady częściowe prawostronne złożone, choć teoretycznie powinna je zwalczać. Nie ograniczyła nam w sposób zauważalny innych rodzajów napadów, ale ponieważ bardzo uspokoiła córkę - nigdy nie dałam sobie jej odebrać. Wolałam płacić za nią ciężkie pieniądze, bo nasze początki z kepprą sięgają czasów kiedy nie była jeszcze refundowana. Może trudno zrozumieć dlaczego "zgodziłam" się na dodatkowe napady, przy i tak bardzo duzej ich ilości i różnaj morfologii, ale każdy kto ma w domu bardzo agresywne (agresja i autoagresja) dziecko, myślę że wie o czym mówie. W końcu przestałam chodzić z podbitymi oczami, a o 8 rano nie musiałam łykać czegoś na uspokojenie i modlić, żeby był już wieczór ;).
Do wszystkich: Mam do oddania kask który kiedyś używałyśmy przy napadach atonicznych. Co prawda to kask teoretycznie jest do nauki chodzenia, ale my używałyśmy go chyba do ok 4 rż
http://www.ceneo.pl/438909
Jest taki sam tylko granatowy.
Dokładne wymiary:
od czoła do potylicy - wewn. stona - 29cm
od boku do boku - wewn. stona - 27cm
obwód głowy - ok. 42-56 (na rzepy)
Jeżeli komuś się przyda proszę o namiary to wyślę.
Pozdrawiam wszystkich rodziców i dzieciaczki ;)
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Pozdrawiam ziomal ze Szczecina!
oryginalna lokalizacja wpisu »
A czy nowy ksiądz nie może się tym zająć? Oj chyba daleko mu do ks. Łukasza - jak widać!
oryginalna lokalizacja wpisu »
morka my jajeczne -z pelą zrobimy kogel mogel...albo ajer koniak -jeszcze pomyslę;P
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »