WITAM W KSIĘDZE GOŚCI, TO JEST MÓJ DZIAŁ WIĘC JA WAM BĘDĘ POMAGAŁ W RÓŻNYCH KWESTIACH!!!PYTAJCIE, OCENIAJCIE,WYRAŻAJCIE, OPINIE!!TO JUŻ ZALEŻY ODM WAS!!!!!ZACHĘCAM!!!!POZDRAWIAM KONRAD1989
Pozdrawiam Pana Wiesława. Pisze Pan zabawne historie z myślą o dzieciach. I to się liczy najbardziej. A zatroskanym rodzicom życzę więcej dystansu do świata bajek- tam zawsze trzeba dużej dozy mądrości dorosłych a wrażliwości dziecka - nigdy odwrotnie.
Witam! Jestem Julia Cymer 16 września spotkałam się z panem w bibliotece publicznej w Rudnikach. Bardzo miło wspominam to spotkanie i podziwiam pana talent do pisania bardzo śmiesznych opowieści
przeczytałem pana ksiaszki. wszystkie dziś aj buł pan w rygricach ja zostałem nagrodzony 1 ksiosz ką i 2 zakłatkami oczywiś cie z autografem.wszyskie książki są super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
witam , pana , jestem miłosniczka pana talentu , ja czylli mama i corka , syn i mąz , niezłe grono ?poszukiwania panskich ksiazek w eoznych ksiegarniach , zdobywanie ich , to prawdziwa frajda , czekamy na nastepne , prawie wszystkie juz mam , a niebyło łatwo najwiekszy problem z tymi starszymi korowod bajek , zwierzaczek czy beksa ala , mam z tym problem , nawet wydawnictwa tego nie maja, czekamy na nastepne , moze cos o ksiezniczkach ? w pana wydaniu byłyby napewno ciekawe , ale przedewszystkim inne i oto chodzi własnie , pozdrawiam Agata , Gabi , Kuba i Marek
Witam, po głowie chodzi mi następujące pytanie, mianowicie proszę o odpowiedz: dlaczego w bajkach z serii "wsród przyjaciół "
Krowa tworzy rodzinę ze świnką i wychowują one Owieczkę, która chodzi do przedszkola ???
Dlaczego nie przedstawia Pan tradycyjnej rodziny? czyżby chodziło o tanią i bardzo szkodliwą sensację ? Proszę o odpowiedź. Co to za model rodziny Pan promuje w tych "utworach"?
Chętnie bym odpowiedział, ale Haniu nie podałaś adresu.
Może wytłumaczyłbym Tobie nawet to: - Dlaczego pewien książę całował się z żabą? Albo, dlaczego Prosiaczek zadawał się niedźwiadkiem o imieniu Kubuś, z osiołkiem i Tygryskiem, a Lolek za często bawił się z Bolkiem...
Witam Pana serdecznie, chodziło mi właśnie o publiczne wyjaśnienie, przed którym Pan się jednak wycofuje. W Pańskich książkach Krówka ze Swinką tworzą awangardową "rodzinę", ponieważ Pan je personifikuje i wychowują Owieczkę, chodzącą do przedszkola, Pan tak zaplanował nie ja, te zwierzątka przecież nie mieszkają w obórce czy stodole, tylko razem w domku, mają dziecko małą Owieczkę, chodzącą do przedszkola, tak Pan napisał w książce o Wesołym MIasteczku, moje dziecko zapytało mnie wczoraj "Gdzie jest tata Owieczki ?" ??? proszę o odpowiedź
Nie wiem,czy Księga gości to dobre miejsce na roztrząsanie podobnych problemów. Ale dobrze. Spróbuj dziecku tak wytłumaczyć:
- Nigdzie nie napisałem, że świnka, krówka i owieczka to jakaś rodzina. Tytuł serii: -"Wśród przyjaciół". Zwierzątka są w różnym wieku, po prostu mieszkają razem, w innych częściach odwiedza je Pan Konik, na wakacje przyjeżdża do nich szczeniaczek z siostrzyczką.
Obórka, stajenka, czy chlewik to umownie,(nie tylko w bajkach),taki "domek" dla zwierzątek.Pamiętam z dzieciństwa na wsi, że w obórce obok krówek było miejsce dla świnek, kózek, owieczek i... stada królików.
Nie wiem, gdzie obecnie przebywa i kim jest tata małej Owieczki. Zapewne to jakiś Baran.
Czy trudno wyobrazić sobie sytuację, że dziećmi opiekuje się samotna ciocia?
Uważasz że lepiej dla całej historii by było np. tak:
"Stał domek nad rzeczką, w pobliżu miasteczka,
z bykiem tam mieszkała krówka i owieczka."
?????????????????????????????????????????
Tyle samokrytyki. Więcej,jeśli chcesz na e-maila, bo obawiam się, że to jednak jakiś żart.
Szanowny Panie Wiesławie, dziękuję za wyjaśnienie, które jednak dotyczy innego stanu faktycznego niż stworzony w całej serii książeczek "Wsrod przyjaciół" - gdyby owieczkę wychowywała samotna ciocia, tak jak Pan pisze ... nie byłoby to przedmiotem mojego głębokiego zastanowienia. Również dzieci byłyby w stanie z łatwością to zrozumieć.
Ale u Pana w książce Owieczkę wychowują 2 panie, do których Owieczka nie zwraca się per ciociu czy babciu. Wydają jej różne polecenia, jak swojemu dziecku, Owieczka chodzi również do przedszkola. Nie mieszkają w obórce tylko w "normalnym" zdwałoby się "ludzkim" domku. To wszystko jest zastanawiające, moje dzieci zadawały mi wiele nietypowych pytań, przy tych 2 historiach (Owieczka w WESOŁYM MIASTECZKU oraz MAJÓWKA ). Jeśli Pan się asekuruje potrzebując mojego emaila aby to wyjaśnić, to po prostu wyślę te bajki do Naszego Dziennika, może oni pomogą moim dzieciom lepiej zrozumieć "co autor miał na myśli"
Witam serdecznie!
Kimkolwiek jesteś Haniu - odpuśc...i bardzo proszę nie pisz, że poślesz te informacje do Dziennika itp. Przerabialiśmy podobne bzdury Pani Rzecznik i Teletubisi. Nie ośmieszajmy się! Bądźmy po prostu Normalni. To nie dzieci zadają takie pytanie tylko dorośli szukają tanich sensacji. Litości...
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
a&t
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Krowa tworzy rodzinę ze świnką i wychowują one Owieczkę, która chodzi do przedszkola ???
Dlaczego nie przedstawia Pan tradycyjnej rodziny? czyżby chodziło o tanią i bardzo szkodliwą sensację ? Proszę o odpowiedź. Co to za model rodziny Pan promuje w tych "utworach"?
oryginalna lokalizacja wpisu »
Może wytłumaczyłbym Tobie nawet to: - Dlaczego pewien książę całował się z żabą? Albo, dlaczego Prosiaczek zadawał się niedźwiadkiem o imieniu Kubuś, z osiołkiem i Tygryskiem, a Lolek za często bawił się z Bolkiem...
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
- Nigdzie nie napisałem, że świnka, krówka i owieczka to jakaś rodzina. Tytuł serii: -"Wśród przyjaciół". Zwierzątka są w różnym wieku, po prostu mieszkają razem, w innych częściach odwiedza je Pan Konik, na wakacje przyjeżdża do nich szczeniaczek z siostrzyczką.
Obórka, stajenka, czy chlewik to umownie,(nie tylko w bajkach),taki "domek" dla zwierzątek.Pamiętam z dzieciństwa na wsi, że w obórce obok krówek było miejsce dla świnek, kózek, owieczek i... stada królików.
Nie wiem, gdzie obecnie przebywa i kim jest tata małej Owieczki. Zapewne to jakiś Baran.
Czy trudno wyobrazić sobie sytuację, że dziećmi opiekuje się samotna ciocia?
Uważasz że lepiej dla całej historii by było np. tak:
"Stał domek nad rzeczką, w pobliżu miasteczka,
z bykiem tam mieszkała krówka i owieczka."
?????????????????????????????????????????
Tyle samokrytyki. Więcej,jeśli chcesz na e-maila, bo obawiam się, że to jednak jakiś żart.
oryginalna lokalizacja wpisu »
Ale u Pana w książce Owieczkę wychowują 2 panie, do których Owieczka nie zwraca się per ciociu czy babciu. Wydają jej różne polecenia, jak swojemu dziecku, Owieczka chodzi również do przedszkola. Nie mieszkają w obórce tylko w "normalnym" zdwałoby się "ludzkim" domku. To wszystko jest zastanawiające, moje dzieci zadawały mi wiele nietypowych pytań, przy tych 2 historiach (Owieczka w WESOŁYM MIASTECZKU oraz MAJÓWKA ). Jeśli Pan się asekuruje potrzebując mojego emaila aby to wyjaśnić, to po prostu wyślę te bajki do Naszego Dziennika, może oni pomogą moim dzieciom lepiej zrozumieć "co autor miał na myśli"
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »
Kimkolwiek jesteś Haniu - odpuśc...i bardzo proszę nie pisz, że poślesz te informacje do Dziennika itp. Przerabialiśmy podobne bzdury Pani Rzecznik i Teletubisi. Nie ośmieszajmy się! Bądźmy po prostu Normalni. To nie dzieci zadają takie pytanie tylko dorośli szukają tanich sensacji. Litości...
oryginalna lokalizacja wpisu »
oryginalna lokalizacja wpisu »